Od poniedziałku (8 lutego) intensywnie pada śnieg na Pomorzu. Od kilku dni utrzymują się też niskie, minusowe temperatury. Jednak sytuacja hydrologiczna w delcie Wisły jest stabilna, mimo że zjawiska lodowe na rzece są coraz bardziej rozległe.
Jak powiedział gdansk.pl Bogusław Pinkiewicz, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie (PGWWP):
Sytuacja hydrologiczna w dolnym biegu Wisły jest spokojna. Od Grudziądza pokrywa ją śryż, czyli tzw. „kasza lodowa”. To dopiero początkowy etap zamarzania wody w rzece.
Śryż to nic innego jak gąbczaste bryłki, często sporych rozmiarów utworzone z kryształków lodu. Z ostatniego komunikatu RZGW w Gdańsku dotyczącego zjawisk lodowych na Wiśle wynika, że woda do morza spływa swobodnie, choć śryżu jest coraz więcej. Widać też wyraźnie, że im bliżej ujścia Wisły tym zlodowacenie jest mniejsze.
Pewien niepokój wzbudziły komunikaty ze środkowego biegu Wisły. Wczoraj obradował sztab w Płocku Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego. Również na Zbiorniku Włocławek obserwowane jest ponowne wytworzenie się pokrywy lodowej. We wtorek woda podtopiła domy położone nad Wisłą w Płocku. Trzeba było ewakuować ponad 100 osób.
Stan wody na wodowskazie na bramie przeciwpowodziowej rośnie (290 cm na dzień 8.02.21. godz. 19:00 – stan alarmowy 237). Dziś natomiast (9 lutego) o godz. 6.00 na wodowskazie PKN Orlen Wisła przekroczyła stan alarmowy o 29 cm. Tworzące się w rejonie Płocka czoło pokrywy lodowej, w związku z mrozami będzie przyrastać i przesuwać się w górę Wisły.
Poziom wód w dolnym Biegu Wisły utrzymuje się w granicach stanów średnich, nie ogłoszono więc alarmów. Na Martwej Wiśle w Sobieszewie jest lód, podobnie na Motławie w centrum miasta.
Problemy mogą zacząć się dopiero, gdy robi się cieplej i zaczyna się od brzegów odrywać lód. Musimy wówczas pilnować, żeby nie utworzył się zator na rzece. Wtedy właśnie lodołamacze ruszą do akcji. Musimy też cały czas pilnować wody z krą, która uwalniana jest ze zbiornika we Włocławku. Już jej trochę uwolniono, ale to się zwiększy
- wyjaśnia rzecznik RZGW w Gdańsku.
W Gdańsku Przegalinie po dwóch stronach śluzy stacjonują cały czas gotowe do akcji lodołamacze. W środę mają ruszyć w górę rzeki, w stronę Tczewa, aby nie dopuścić do utworzenia się zatorów lodowych.
Wisła to nie jedyne miejsce, gdzie potrzebny jest stały monitoring hydrologiczny. Z kolei miejska spółka Gdańskie Wody dba przez całą zimę o obiekty hydrotechniczne na terenie gdańska. Cały czas odśnieżanie są drogi technologiczne, usuwany śnieg i skuwany lód z wpustów, kontrola spływu wód i urządzeń piętrzących. Trwają też prace porządkowe i remontowe.