W Gdańsku ponownie mieliśmy świetne warunki do jeżdżenia i kibicowania. Słonecznie, kilkanaście stopni Celsjusza, lekki wiaterek. W niedzielne popołudnie, 29 kwietnia, na stadionie przy ul. Zawodników pojawiło się około 4 tysięcy fanów speedway'a. Oczekiwali zwycięstwa i pełnej rehabilitacji po ostatniej porażce u siebie z Speed Car Motorem Lublin. Wówczas żużlowcy Zdunek Wybrzeże prowadzenie oddali w końcówce. Tym razem było odwrotnie.
Orzeł Łódź - podobnie jak gdańszczanie - to jeden z kandydatów do awansu do ekstraligi. Swoje aspiracje goście potwierdzili już w pierwszym wyścigu, który podopieczni trenera Lecha Kędziory przegrali podwójnie. Do dwunastego wyścigu - po którym było 36:36 - trwała zażarta i wyrównana walka na torze. Mieliśmy w tym czasie pięć biegów zakończonych remisem, gospodarze czterokrotnie wygrali 4:2, raz przegrali 2:4 i raz (na początku) 1:5.
Wszystko zmieniło się w 13. wyścigu. Na prowadzeniu był Mikkel Bech, w którego wjechał i zahaczył kołem Maksim Bogdanow. Na tego wpadł jeszcze Norbert Kościuch. Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie, Bogdanow przez dłuższą chwilę leżał przy bandzie, w końcu wstał. Ale potem z bólami barku i łokcia pojechał karetką do szpitala. Zdolny do jazdy był za to Kościuch, który w powtórce (Bogdanow został wykluczony) próbował przecisnąć się przez Becha i Oskara Fajfera. Bezskutecznie. Pierwsze podwójne zwycięstwo gdańszczan w tym meczu stało się faktem.
Gdy w kolejnej gonitwie na tor upadł Hans Andersen (został wykluczony), stało się jasne, że ekipa Zdunek Wybrzeże tego meczu nie przegra. W powtórce najlepiej finiszował Patrick Hougaard przed Bechem i Kościuchem.
Przed ostatnim wyścigiem było 46:38. Na zakończenie jako pierwszy linię mety przejechał Michelsen, który zdobył 13 punktów.
Następny mecz czeka gdańszczan w niedzielę, 6, maja, w Rybniku z miejscowym ROW-em.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Orzeł Łódź 50:40
Zdunek Wybrzeże: Mikkel Michelsen 13 (3,2,3,2,3), Oskar Fajfer 9+1 (3,2,1,2*,1), Mikkel Bech 8+1 (0,1,2,3,2*), Patrick Hougaard 8 (0,0,3,2,3), Dominik Kossakowski 5+2 (3,1*,1*), Michał Szczepaniak 5+1 (1,3,1*,0), Marcin Turowski 2 (1,1,0)
Orzeł: Aleksandr Łoktajew 11 (3,3,2,3,0), Hans Andersen 9+2 (2*,1,1*,3,w,2), Norbert Kościuch 8 (2,2,2,1,1), Maksim Bogdanow 7+1 (1*,3,3,w,-), Robert Miśkowiak 3 2,0,0,1), Jakub Miśkowiak 2 (2,0,0), Mateusz Błażykowski 0 (0,0,0)
Bieg po biegu:
- Łoktajew, Andersen, Szczepaniak, Bech - 1:5 (1:5)
- Kossakowski, Miśkowiak, Turowski, Błażykowski - 4:2 (5:7)
- Fajfer, Miśkowiak, Bogdanow, Hougaard - 3:3 (8:10)
- Michelsen, Kościuch, Turowski, Błażykowski - 4:2 (12:12)
- Łoktajew, Fajfer, Andersen, Hougaard - 2:4 (14:16)
- Bogdanow, Michelsen, Kossakowski, Miśkowiak - 3:3 (17:19)
- Szczepaniak, Kościuch, Bech, Miśkowiak - 4:2 (21:21)
- Michelsen, Łoktajew, Andersen, Turowski - 3:3 (24:24)
- Bogdanow, Bech, Szczepaniak, Miśkowiak - 3:3 (27:27)
- Hougaard, Kościuch, Fajfer, Błażykowski - 4:2 (31:29)
- Łoktajew, Michelsen, Miśkowiak, Szczepaniak - 2:4 (33:33)
- Andersen, Hougaard, Kossakowski, Miśkowiak - 3:3 (36:36)
- Bech, Fajfer, Kościuch, Bogdanow (w) - 5:1 (41:37)
- Hougaard, Bech, Kościuch, Andersen (w) - 5:1 (46:38)
- Michelsen, Andersen, Fajfer, Łoktajew - 4:2 (50:40)