Mikrolas w Gdańsku - kilka prostych zasad
Nad całością czuwał dr Kasper Jakubowski, architekt krajobrazu i edukator przyrody z Krakowa, który jest popularyzatorem tworzenia mikrolasów według koncedepcji Akiry Miyawakiego.
- To był genialny naukowiec - mówi Kasper Jakubowski. - Analizował zmiany zachodzące w przyrodzie na całym świecie i na tej podstawie prawie 50 lat temu przygotował koncepcję małego lasu, bujnie i szybko rosnącego nawet na bardzo trudnym terenie. Ten pomysł sprawdza się na obszarach zdegradowanych przez działalność człowieka, niemal na wszystkich kontynentach. +
Zanim rozpoczęto sadzenie, Kasper Jakubowski udzielił kilku praktycznych wskazówek, zgodnych z zasadami Akiry Miyawakiego:
- roślin nie należy sadzić rzędami, jak na plantacjach
- gatunki roślin muszą rosnąć przemieszanie, nie wolno tworzyć skupisk tego samego gatunku
- korzonki z zasady należy zakopywać w ziemi płytko, ale tym bardziej w mikrolesie, gdzie rośliny zostają dodatkowo przykryte 30-centymetrową warstwą słomy i kawałków kory drzew, co pomaga w utrzymaniu wilgoci
Do posadzenia było ponad 600 drzew, krzewów i roślin leśnego runa. Wśród nich graby, buki, dęby, kaliny, lipy, bzy, kruszyny czy dzikie jabłonie. Sadzono też fiołki, poziomki i leśne paprocie. W sumie ponad 35 rodzimych gatunków charakterystycznych dla grądu subatlantyckiego czy buczyny pomorskiej, tzn. siedlisk leśnych typowych dla Gdańska i okolic.
ZOBACZ NASZ FILM:
Mikrolas w Gdańsku - kto sadził rośliny
Sadzenie rozpoczęło się w sobotę, 18 marca, o godz. 12. Na miejsce stawiło się około 200 osób, w tym okoliczni mieszkańcy, a także uczniowie pobliskiej szkoły. Przyszła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która jest entuzjastką utworzenia w tej części miasta Parku Południowego. Byli zastępcy prezydent - Piotr Grzelak i Piotr Borawski. Nie zabrakło radnych miejskich i dzielnicowych, rośliny pomagali sadzić m.in. Kamila Błaszczyk, Anna Golędzinowska, Cezary Dowbór-Śpiewak, Mateusz Skarbek, Łukasz Bejm.
- Dziękuję wszystkim, którzy krok po kroku zmieniają południowe dzielnice naszego miasta - mówiła prezydent Aleksandra Dulkiewicz. - Jest element większej całości. Dzięki konsultacjom, które przeprowadziliśmy w ubiegłym roku, wiemy, jak ten Park Południowy ma wyglądać i krok po kroku będziemy go budować zgodnie także z waszymi oczekiwaniami. Zachęcam do włączania się w różne akcje, które służą dobru wspólnemu i ekologii, tak aby otoczenie wokoło było coraz bardziej przyjazne. Wspólnie zadbajmy także o ten mikrolas, który dziś posadziliśmy, aby służył nam wszystkim jak najdłużej.
Mikrolas w Gdańsku - skąd ten kompost?
Grzegorz Orzeszko, prezes Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku - jako sponsora mikrolasu - przypomniał, że 100 drzewek wyhodowano w ramach działalności Zakładu.
Dzięki organizatorom, uczestnicy sadzenia mikrolasu mogli napić się gorącej herbaty lub zjeść coś ciepłego.
Kto chciał, mógł zapisać się, by jego imię i nazwisko znalazło miejsce na pamiątkowej tablicy.
W dniach poprzedzających sadzenie, na obszar 200 metrów kwadratowych nawieziono prawie 40 ton miejskiego kompostu, który produkowany jest w Zakładzie Utylizacyjnym. Każdy miłośnik ogrodnictwa w Gdańsku zna ten ulepszacz gleby jako “czarne złoto ogrodników”. W jego produkcji uczestniczą w zasadzie wszystkie gdańszczanki i wszyscy gdańszczanie - jeśli tylko wyrzucają organiczne odpady kuchenne do pojemników z napisem BIO.
Sukces akcji „Czarne złoto ogrodników” - mieszkańcy zamówili 1700 ton kompostu
ZOBACZ FOTOGALERIĘ:
Mikrolas w Gdańsku - o co właściwie chodzi
Jak zauważa dr Kasper Jakubowski, idea mikrolasu świetnie przyjęłą się na Zachodzie - w Holandii, Niemczech, Francji są setki takich miejsc. W Polsce po trzy mikrolasy mają już Kraków i Poznań, siódmy znajduje się we wsi Rozwarowo pod Szczecinem.
Zawsze chodzi o to samo: żeby odzyskać dla przyrody teren zdegradowany z powodu działania człowieka. Pomaga w tym właśnie kompost, produkowany z miejskich odpadów.
- To kapitalna sprawa, bo działamy całkowicie ekologiczne - podkreśla Kasper Jakubowski. - W ogóle nie używamy torfu, który jest tak cenny dla przyrody, jako magazyn wody w miejscach, gdzie rośnie. Wspaniałe efekty osiągamy dzięki kompostowi. Po trzech latach taki mikrolas bujnie rośnie i nie potrzebuje żadnej pielęgnacji. Staje się siedliskiem owadów, ptaków i innych małych zwierząt.
Śródmieście. 14. ogród deszczowy gotowy. Zgromadzi ponad 140 metrów sześciennych wody