Sala gimnastyczna na terenie Szkoły Podstawowej nr 65 na Dolnym Mieście we wtorek, 21 września 2021 roku była pełna. Mieszkańcy (w maseczkach) tłumnie przyszli na spotkanie z udziałem Alana Aleksandrowicza, zastępcy prezydenta ds. inwestycji, przedstawicieli inwestora prywatnego czyli spółki GGI Dolne Miasto (konsorcjum firm Euro Styl i Inopa), aby powiedzieć, co im się nie podoba w projekcie, czego się obawiają i zaproponować lepsze rozwiązania.
- Zabrakło dobrej komunikacji z Państwem, z mieszkańcami Dolnego Miasta - rozpoczął spotkanie Alan Aleksandrowicz. - I to chcemy poprawić. To jest nasz trzeci projekt PPP, najtrudniejszy, bo wcześniejsze odbywały się na terenach bez mieszkańców. Popełniliśmy błędy, chcemy teraz dyskutować o wątpliwościach, wyjaśniać je, wspólnie ustalać najlepsze rozwiązania.
Alan Aleksandrowicz podkreślił, że przygotowując proces rewitalizacji Miasto przeznaczyło obszary na terenie Dolnego Miasta do przyszłego zagospodarowana tak, aby proces inwestycyjny nie był rozbity na wiele lat, ale żeby zmiany w dzielnicy były zauważalne możliwie szybko, w ciągu kilku lat.
- Realizujemy skomplikowaną umowę, dzięki której środki wpływające ze zbycia nieruchomości, zostają na obszarze projektu, czyli dzielnicy, na której partnerstwo jest realizowane - podkreślił Alan Aleksandrowicz.
Przypomnijmy - w listopadzie 2019 roku przedstawiciele Miasta Gdańska i spółka GGI Dolne Miasto (konsorcjum firm Euro Styl i Inopa) podpisali umowę o Partnerstwie Publiczno Prywatnym na obszarze Dolnego Miasta. W ramach projektu PPP, w ciągu 8 lat (licząc od listopada 2019 r.), GGI Dolne Miasto ma zrealizować na Dolnym Mieście inwestycje publiczne w 17 lokalizacjach. To m.in modernizacja i budowa 2 km dróg, chodników i ścieżek rowerowych, budowa obiektów użyteczności publicznej (m.in. nowoczesny, ogólnodostępny kompleks sportowy i większe przedszkole z placem zabaw). Rewaloryzacji i adaptacji na nowe funkcje będzie poddany zabytkowy gmach dawnej szkoły dla chłopców, późniejszego gimnazjum. Zrewitalizowane i urządzone na potrzeby rekreacji zostaną tereny zielone o powierzchni ponad 5,5 ha, m.in. bastiony Wilk i Wyskok oraz nabrzeże Nowej Motławy. Rewitalizacji doczeka się też dawna zajezdnia tramwajowa, która choć ma charakter komercyjny, będzie służyła lokalnej społeczności.
Grupa mieszkańców, którzy uważają że umowa PPP w obecnym kształcie jest niekorzystna dla mieszkańców, skupiła się w ramach inicjatywy Zielone Dolne Akcja Protestacyjna i oczekuje od władz i inwestora spełnienia kilku swoich postulatów.
- My jako mieszkańcy jesteśmy solą tej dzielnicy - powiedziała Natalia Grzymała, mieszkanka gdańskiego Śródmieścia i radna dzielnicowa z inicjatywy Akcja Protestacyjna Zielone Dolne. - Nie chcemy, żeby “wzrósł prestiż dzielnicy”, kiedy nasze dzieci nie będą miały gdzie biegać i się bawić. Chcemy partycypować w inwestycji, chcemy realizacji naszych postulatów.
Pierwszym z postulatów jest wycofanie się z zabudowy “Boiska pod wierzbami”. Zielone Dolne chce zachowania istniejących tam drzew i miejsca rekreacji cennego dla wszystkich mieszkańców dzielnicy. Kolejne postulaty dotyczą m.in uratowania drzew z Zieleńca Jordanowskiego, inwentaryzacji drzew przeznaczonych do wycięcia, ochrony ogrodu przy działającym w okolicy przedszkolu.
- Zostawcie “Boisko pod wierzbami”, największą działkę do inwestowania - mówiła Grzymała. - To teraz teren wykorzystywany przez mieszkańców, to ważna część rekreacyjna dzielnicy, ostatnie ogólnodostępne boisko na Dolnym Mieście.
Zdaniem Natalii Grzymały wszystkie nowe inwestycje wpłyną też na Fosę Miejską, unikat przyrodniczy na skalę Trójmiasta. Aktywistka stwierdziła też, że w trakcie PPP zostanie wyciętych kilkadziesiąt dorodnych drzew, znikną dwie wiaty śmietnikowe, a część miejsc na których dziś stoją śmietniki zostanie zabudowana.
Mieszkańcy niepokoją się też brakiem miejsc parkingowych, których - ich zdaniem - będzie zbyt mało, gdy na Dolnym Mieście pojawi w ramach nowych inwestycji dodatkowych siedemset mieszkań.
- To oznacza korki, nasze rozjeżdżone podwórka, zatłoczone drogi dojazdowe - mówiła Dobrosława Trzebiatowska. - Jak powstanie siedemset nowych mieszkań i trzeba będzie tu dojechać i wyjechać, która droga odbierze te wszystkie auta?. Mieszkam tu od dziesięciu lat właśnie ze względu na tereny zielone, jestem zbulwersowana, że powstaną kolejne betonowe plomby. Dolne Miasto straci swój klimat, stanie się na lata placem budowy.
- Co do zieleni - tłumaczył Alan Aleksandrowicz. - Powstała Komisja ds. drzew i zieleni, która spotyka się regularnie raz w miesiącu i rozwiązuje kwestie sporne, publikuje protokoły i sprawozdania. Wycinanie drzew, zmiany dotyczące terenów zielonych to zawsze trudne decyzje, próba godzenia różnych interesów. Często musimy wybierać - np. wycinka 50 drzew była koniecznością przy budowie wału przeciwpowodziowego na Opływie Motławy.
- Mamy świadomość tego jak ważna jest zieleń, która nas w tym miejscu otacza. Podczas realizacji rewitalizacji na Dolnym Mieście chcemy podchodzić w ten sposób do zieleni na każdej lokalizacji - dodaje Monika Żelazkiewicz, kierownik projektu w spółce GGI Dolne Miasto.- Zastanawiamy się, które drzewa są możliwe do pozostawienia, w jaki sposób historycznie można uhonorować tę lokalizację. W miejsce wycinek będziemy sadzić dwa drzewa w miejsce jednego. Przy ul. Toruńskiej zamierzamy posadzić drzewa porównywalne do istniejących, będą miały 5 metrów korony i 5 metrów wysokości, obwód 70cm. Przy Nowej Motławie, gdzie będzie nowy park, będą miały 20 cm obwodu pnia.
W sprawie wiat śmietnikowych prezydent Aleksandrowicz zapowiedział spotkania dotyczące punktów gromadzenia odpadów w trzech lokalizacjach dla zarządów wspólnot mieszkaniowych. Spotkania odbędą się od paźdiernika 2021 roku do czerwca 2022 roku.
Co z “Boiskiem pod wierzbami”?
- To duży teren - podkreślił Piotr Lorens, Architekt Miasta Gdańska. - Prowadzimy rozmowy z inwestorem, w jaki sposób zagospodarować tę działkę. Może pozostawienie fragmentu z wierzbami jako serca terenu byłoby dobrym pomysłem. Ten temat podsunąłem projektantom. Jednocześnie zlokalizowaliśmy działkę Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej na terenie bastionu - tu mógłby w ramach rekompensaty powstać nowy przyjazny teren placu zabaw. Obecnie trwają prace koncepcyjne na ten temat, w styczniu i lutym 2022 roku powinna być z naszej strony konkretna propozycja rozwiązania tego problemu.
- Biorąc udział w projekcie wsłuchujemy się w postulaty społeczności, nie jest tak, że za wszelką cenę musimy coś robić - uspokajał mieszkańców Mikołaj Konopka, prezes Zarządu Euro Styl. - Czujemy problem, który Państwo podnieśli w zapalnej sprawie. “Boisko pod wierzbami” - ta część projektu będzie modyfikowana, aby maksymalnie skłonić się w kierunku postulatów mieszkańców. Zobaczycie efekty naszej pracy, to nie będą same mieszania, choćby rewitalizacja dawnej zajezdni tramwajowej, powstanie tu bardzo atrakcyjna przestrzeń publiczna, która będzie doskonałym miejscem spotkań.
Elżbieta Woroniecka, przewodnicząca Rady Dzielnicy Śródmieście, mieszkanka Dolnego Miasta od urodzenia tak podsumowuje spotkanie:
- Każda nowa inwestycja niesie za sobą niepewność, obawę przed nowym. Tak jak powiedziała koleżanka z rady Natalia Grzymała, mamy ogromne szczęście, że Euro Styl jest wykonawcą tej umowy PPP, dlatego że oni są otwarci, chcą rozmawiać, myślę że chcą zrobić z tego sztandarową realizację partnerstwa, coś czym będą się chwalić. A my mamy szansę, że przestrzenie które tu będą zbudowane, będą przyjazne mieszkańcom. Zawiodła komunikacja z Miastem, dobrze że się poprawia. Nie dziwię się obawom, ja również pilnuję, czy mojej XIX-wiecznej kamienicy nie stanie się krzywda. Jestem też w Komisji ds. drzew, nie mogę mówić o szczegółach, ale w projektach zejścia do Nowej Motławy wyglądają fantastycznie.
Wartość całego projektu szacowana jest na 277 milionów złotych. Składają się na nią zarówno inwestycje publiczne, jak i komercyjne. Wartość nieruchomości w projekcie to 40,3 mln złotych. Dodatkowo inwestor będzie musiał partycypować w infrastrukturze publicznej na kwotę 18,6 miliona złotych i zapłacić premię 3,2 miliona złotych. Wkład finansowy inwestora w zadania publiczne wyniesie więc 62,1 miliona złotych.