Konkurs rozpisano w marcu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, ogłoszenie przez dziesięć dni było ogólnodostępne na BiP ZTM, BiP Urzędu Miejskiego w Gdańsku oraz na tablicy ogłoszeń ZTM. Kandydatom postawiono szereg wymagań: m.in. minimum wyższe wykształcenie, znajomość języka angielskiego, 5 lat stażu pracy w transporcie publicznym, umiejętność opracowywania rozkładów jazdy, rozeznanie w topografii miasta i nieposzlakowana opinia.
Michał Tusk zgłosił się jako jedyny kandydat. Zdał następnie test i przeszedł rozmowę w ZTM. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 15 maja 2018 roku o wynagradzaniu pracowników samorządowych ma zarabiać w granicach 3200-4000 zł brutto wynagrodzenia zasadniczego, będzie otrzymywał “trzynastkę”, możliwy jest też dodatek funkcyjny do 1120 zł brutto, a także dodatek stażowy - do 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.
- Konkurs był transparentny, każdy mógł się zgłosić - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy ZTM w Gdańsku. - Ogłoszenie było ogólnodostępne przez dziesięć dni, zgodnie z Ustawą o zatrudnieniu pracowników samorządowych.
W poniedziałek, 29 marca, w Biuletynie Informacji Publicznej ZTM Gdańsk pojawiło się ogłoszenie: "Informujemy, że w wyniku zakończenia procedury naboru na wolne stanowisko urzędnicze został wybrany: pan Michał Tusk zamieszkały w Gdańsku. Wyżej wymieniony kandydat uzyskał niezbędną liczbę punktów. Zdaniem Komisji Rekrutacyjnej spełnia wymagania i warunki zawarte w ogłoszeniu oraz ma predyspozycje do pracy na powierzonym stanowisku".
Jak powiedział nam rzecznik ZTM, Michał Tusk ma m.in. odpowiadać za tworzenie nowych buspasów w Gdańsku i nadanie priorytetu dla tramwajów na skrzyżowaniach. Będzie to dotyczyło szczególnie planowanych inwestycji. Jego zadaniem będzie też takie konfigurowanie ruchu w ramach nowych inwestycji, aby były one podporządkowane środkom transportu zbiorowego - tak ma być m.in. na trasie GP-W (Nowa Politechniczna), Nowej Świętokrzyskiej, Nowej Wałowej i Nowej Abrahama.
- Komunikacja publiczna jest moją pasją od lat - mówi Michał Tusk. - To tematyka, którą regularnie zajmowałem jako dziennikarz od 2005 roku, a od pięciu lat już zawodowo, w ramach stworzonej przeze mnie od zera firmy autobusowej do przewożenia pasażerów na linii Bydgoszcz - Gdańsk (GDN Express - przyp. red.). Bywa, że komentuję w internecie różnego rodzaju rozwiązania i procesy w gdańskiej komunikacji, i są to nierzadko komentarze krytycznie. Uznałem, że ten konkurs jest okazją, że warto spróbować zaangażować się w pracę dla rozwoju transportu miejskiego od wewnątrz.
Pracę w ZTM Michał Tusk rozpocznie najprawdopodobniej w połowie kwietnia, po załatwieniu formalności związanych z bhp i medycyną pracy, co jest utrudnione w warunkach pandemii.
Michał Tusk przez siedem lat był dziennikarzem "Gazety Wyborczej Trójmiasto" specjalizującym się w tematach komunikacyjnych i inwestycyjnych. W swoich publikacjach systematycznie przekonywał do utworzenia Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. W 2012 r. otrzymał zatrudnienie w Porcie Lotniczym Gdańsk, gdzie został specjalistą ds. analiz ekonomicznych i marketingu. Zajmował się czynnikami wpływającymi na wzrost ruchu pasażerskiego. Współpracował też z firmą lotniczą OLT Express, spółką Marcina P., skazanego później w aferze Amber Gold. Z tego powodu był przesłuchiwany przez sejmową komisję śledczą i przez łódzką prokuraturę w charakterze świadka.