16 stycznia, godz. 12.18
Także Grudziądz, Toruń i Przemyśl wprowadziły kilkudniową żałobę.
Rybnik w żałobie. W związku z zabójstwem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, na wielu rybnickich budynkach - m.in. urzędu miasta, szkół i instytucji kultury wiszą flagi z kirem. Rybniczanie solidaryzują się z mieszkańcami Gdańska, przekazując wyrazy współczucia i łącząc się w bólu po śmierci prezydenta Adamowicza.
Więcej na stronie Miasta Rybnika.
Białystok. W Pałacyku Gościnnym Urzędu Miasta w Białymstoku od dziś do dnia pogrzebu prezydenta Gdańska wyłożona będzie księga kondolencyjna. Podobnie w Zielonej Górze i Bydgoszczy.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta wydał zarządzenie o ogłoszeniu w mieście żałoby od 15 do 18 stycznia 2019 r. Na znak żałoby na budynkach kieleckiego magistratu i budynkach jednostek miejskich umieszczono flagi z kirem, flagi na masztach zostały opuszczone do połowy masztu. Z uwagi na żałobę odwołane zostały wszelkie imprezy o charakterze rozrywkowym, kulturalnym, rekreacyjnym i sportowym organizowane przez instytucje miejskie.
Trzydniową żałobę ogłoszono także w Olsztynie i Szczecinie, w obu miastach wyłożono księgi kondolencyjne. Żałoba obowiązuje także w Gdyni i w Sopocie.
AKTUALIZACJA 15 stycznia, godz. 13:25
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ogłosiła trzydniową żałobę na terenie miasta
Trzydniowa żałoba od dziś także w Częstochowie (za portalem miasta): prezydent Częstochowy ogłosił w mieście żałobę po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Trwa od południa we wtorek 15 stycznia do czwartku 17 stycznia włącznie. To symboliczny gest solidarności z Gdańskiem, a także wyraz niezgody na akty przemocy i nienawiści.
W południe w Lublinie przy dźwiękach miejskiego hejnału i melodii "Cisza" przewodniczący Rady Miasta Jarosław Pakuła opuścił flagę Lublina do połowy masztu na znak żałoby po śmierci prezydenta Gdańska.
Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, zaprasza poznaniaków do wpisywania się do księgi kondolencyjnej. W Poznaniu od dziś, przez trzy dni trwać będzie żałoba.
W ślad za prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem, także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zarządził przeprowadzenie w stołecznych szkołach lekcji na temat reagowania i przeciwdziałania mowie nienawiści. W obu miastach wprowadzono trzydniową żałobę po śmierci Pawła Adamowicza.
W Katowicach w poniedziałek (14 stycznia) protestowano, we wtorek (15 stycznia) od godz. 12.00 mieszkańcy mogą wpisywać się do księgi kondolencyjnej.
W Gdańsku, 14 stycznia, już przed godziną 18.00 na ul. Długiej i Długim Targu zaczęły gromadzić się tłumy mieszkańców. Ludzie przynieśli ze sobą świeczki i znicze. Tłum wzrósł, gdy dołączyły osoby, które wcześniej uczestniczyły we mszy św. i zarazem modlitwie międzywyznaniowej w Bazylice Mariackiej.
Wśród przemawiających byli m.in. Donald Tusk - przewodniczący Rady Europejskiej oraz Aleksandra Dulkiewicz - zastępca prezydenta Gdańska.
CZYTAJ: Tłumy na Długim Targu. Mieszkańcy w hołdzie Pawłowi Adamowiczowi
Tak było we Wrocławiu w poniedziałek, 14 stycznia, wieczorem.
W Warszawie marsz pamięci Pawła Adamowicza odbył się na placu Defilad, czyli w tym samym miejscu, w którym dzień wcześniej mieszkańcy świętowali 27. finał WOŚP. Tłumy z transparentami "Stop agresji!" i serduszkami WOŚP w milczeniu przeszły przed gmach Zachęty, gdzie w grudniu 1922 roku zamordowany został Gabriel Narutowicz, pierwszy polski prezydent.
W marszu uczestniczył m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który ogłosił w Warszawie trzydniową żałobę narodową.
- Dziś właściwie nie ma słów na to, co się stało. Nasze myśli w tej chwili są z rodziną, najbliższymi i przyjaciółmi pana prezydenta Pawła Adamowicza - mówił Trzaskowski.
Na koniec marszu uczestnicy odśpiewały odśpiewali wspólnie hymn Polski.
Tysiące osób łączyły się bólem z gdańszczankami i gdańszczanami w Lublinie.
Podobnie było w Poznaniu.
W Szczecinie wyłożona została księga kondolencyjna.
W Krakowie w modlitwie uczestniczyło około 2 tys. osób.
W Bazylice Mariackiej w Krakowie odbyła się też msza święta w intencji Pawła Adamowicza. Proboszcz Dariusz Raś podczas modlitwy przypomniał słowa papieża Jana Pawła II, wypowiedziane w Gdańsku w 1987 roku.
- Solidarność to znaczy jeden i drugi. A skoro brzemię, to brzemię noszone razem, we wspólnocie. A więc nigdy jeden przeciw drugiemu, nigdy jedni przeciw drugim i nigdy brzemię dźwigane przez człowieka samotnie, bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności, nie może być program walki nad programem solidarności - mówił proboszcz Raś.
Bydgoszcz łączy się w żałobie z Gdańskiem.
A tak było w Białymstoku.
