Jego murale są jak informacje nadawane alfabetem Morse'a z odległej planety wrażliwości. Obrazy zmieniają się szybko, tematy komentują wydarzenia z pierwszych stron gazet. Mariusz Waras to artysta street-artowy, grafik i projektant. Ukończył ASP w Gdańsku. Dziś jest wykładowcą Malarstwa i Nowych Mediów w Akademii Sztuki w Szczecinie, gdzie na kierunku Malarstwo prowadzi autorską Pracownię Obrazu i Street Artu. Swoje projekty na ścianach budynków w Polsce i za granicą sygnuje jako m-city.
Na ścianę Mariusza Warasa, na budynku byłej piekarni przy ul. Wiosny Ludów 4, trafili już ministrowie: od kultury Piotr Gliński i środowiska Jan Szyszko. Na swój portret zasłużył też - była szara eminencja MON - Bartłomiej Misiewicz. Popiersiem jego pryncypała Mariusz Waras żegna się powoli z WL4.
O najnowszej pracy Warasa informują już media, m.in. Gazeta Wyborcza. Superstacja zrobiła nawet krótki film.
“Mały modelarz” naszej rzeczywistości ściska w ręku samolocik z papieru, a w WL4 kończy się trzydniowa impreza zorganizowana z okazji drugich i ostatnich urodzin tego miejsca. Artyści, którzy mieli tu pracownie - wyprowadzają się, ale jeszcze dziś, w niedzielę 26 listopada 2017, można kupić ich prace osobiście i ale też porozmawiać.
Akcja pt. Targowisko Sztuki (ul. Wiosny Ludów 4), czyli otwarte pracownie i spotkania z artystami potrwa do godz. 18.
A jak było w piątkowo - sobotni wieczór w WL4 opowiadają zdjęcia w galerii autorstwa Dominika Paszlińskiego.
Więcej o tym:
Drugie i ostatnie urodziny WL4. Pada ostatni bastion wolnej sztuki?
Mural "Samosąd" - to komentarz znanego streetartowca do sytuacji w Polsce