Manifest kobiecości. Wyjątkowy spektakl tańca w wykonaniu 25 kobiet, które dzieli wszystko  

Na pozór dzieli je prawie wszystko: wiek, doświadczenia osobiste i zawodowe. 25 kobiet, w większości z Trójmiasta, zgłosiło się do pomysłu artystycznego Womanifesto, autorstwa Ilony Bekier-Ekwy, choreografki i tancerki. Zwieńczeniem pięciomiesięcznych warsztatów stanie się 13 maja spektakl tańca we wnętrzu dawnej hali Stoczni Gdańsk. - To będą prawdziwe historie które opowiemy poprzez sztukę i ciało. To jest droga każdej z nas do odzyskania wiary we własną moc oraz osiągnięcia akceptacji i równowagi - zapowiada twórczyni przedstawienia. 
06.05.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
grupa kobiet w industrialnym wnętrzu pozuje do zdjęcia przyjmując taką samą pozę
W spektaklu Womanifesto bierze udział 25 kobiet. Połowa z nich to amatorki, które nigdy wcześniej nie tańczyły na scenie
Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Jaka jest idea Womanifesto?

To trzecia edycja Womanifesto. Nazwa jest zbitką dwóch angielskich słów: woman (kobieta) i manifesto (manifest). Poprzednie spektakle w ramach tego artystycznego przedsięwzięcia, poprzedzone kilkumiesięcznymi warsztatami taneczno-duchowymi z elementami jogi i medytacji, miały miejsce w Warszawie w 2019 i 2022 r. 
 
Ilona Bekier-Ekwa tłumaczy, że Womanifesto stanowi dla jej uczestniczek bezpieczną przestrzeń do rozwoju osobistego i artystycznego. 
 
- Scenariusz performance tworzony jest na podstawie naszych spotkań, podczas których dzielimy się swoimi historiami życiowymi. Opowiadamy sobie o zmianach i transformacjach, jakie zachodzą w naszej codziennej egzystencji. Kobiety wzajemnie sobie pomagają, a nie oceniają. Tu nie ma żadnej rywalizacji. Główną misją Womanifesto jest wsparcie - wyjaśnia choreografka i tancerka. 

PRL i upadek komuny w wersji pop. „1989” może odnieść komercyjny sukces. RECENZJA

Podkreśla, że manifest kobiecości, który zostanie pokazany w spektaklu ma uniwersalny charakter, pod którym może podpisać się każdy, w tym też mężczyźni. 
 
- W spektaklu, oprócz tańca, są też słowa i piosenki, ale wszystko to ma charakter symboliczny i metaforyczny. Historia, którą przekażemy publiczności, nie jest opowiedziana w sposób dosłowny - dodaje reżyserka. 

 
portret kobiety w starym fabrycznym wnętrzu.
Beata Stolarski
Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Dlaczego Womanifesto przeniósł się do Gdańska?

Po dwóch warsztatach i spektaklach w stolicy Ilona Bekier-Ekwa zdecydowała się przenieść Womanifesto do Gdańska. 
 
- Sama osobiście poczułam potrzebę zmiany. Rok temu przeprowadziłam się do Trójmiasta. W Gdańsku odkryłam megapotencjał. Sama zaś stocznia jest dla mnie symbolem wolności. Bardzo inspirujące są dla mnie też same przestrzenie industrialne, surowe hale dawnego zakładu. W takim wnętrzu widz będzie mógł zobaczyć z bliska artystki i być częścią spektaklu. Publiczność będzie wśród nas, nie będzie klasycznego podziału na scenę i widownię - zaznacza pomysłodawczyni Womanifesto.   
Jest przekonana, że specyficzny urok dawnej hali stoczniowej udzieli się też kobietom występującym w sztuce. 
 
- Womanifesto wyraża dążenie do wolności i harmonii w życiu. Kobiety tworzą coś nowego, a właśnie w gdańskiej stoczni czuć taki duch budowania - uważa Ilona Bekier-Ekwa.


portret kobiety w starym fabrycznym wnętrzu.
Kinga Rabka
Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Kto bierze udział w Womanifesto?

25 uczestniczek Womanifesto w Gdańsku to kobiety z bardzo różnymi doświadczeniami życiowymi i pozycją zawodową. Są wśród zarówno studentki, jak i bizneswoman. Różni je też wiek: najmłodsza ma 18 lat, a najstarsza 50. Połowa z nich nie miała wcześniej żadnej styczności z tańcem i występowaniem na scenie. Zostały wyłonione z castingu, na który napłynęło ok. 50 zgłoszeń.
 
Większość kobiet, którą wystąpią w sobotę, 13 maja, w przedstawieniu, pochodzi z Gdańska, Gdyni i Sopotu. Ale są też mieszkanki np. Elbląga, Łodzi i Warszawy
 
- Kobiety nie wcielają się w żadne z góry napisane role. Nie udają, są całkowicie sobą. I to jest wielka siła tego spektaklu. Ze sceny bije prawda i energia, a widz może łatwiej utożsamić się z tym, co widzi i słyszy - uzupełnia reżyserka. 

 
portret kobiety w starym fabrycznym wnętrzu.
Gosia Huzarska-Magrean
Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Co o Womanifesto sądzą jej uczestniczki?

Zapytaliśmy sześć kobiet, które tworzą Womanifesto, o ich motywacje i wrażenia z udziału w projekcie.  
 
- Zawsze wyobrażałam siebie jako skałę. I do tego z wielkim uśmiechem na twarzy. Miałam więc przekonanie, że mam wiele “narzędzi”, aby odważnie kroczyć przez życie. Natomiast, przyszedł moment, że moje zapasy energii się wyczerpały. Zamarzyłam sobie, żeby znaleźć wokół coś, co mnie podniesie energetycznie. Próbowałam sportu, ale potem przypomniałam sobie, że kiedyś taniec przynosił mi naturalną radość - opowiada 40-letnia Monika Brzozowska, dyrektor marketingu w jednej z firm deweloperskich, matka 3,5-letniego syna i 9-letniej córki.

 
portret kobiety w starym fabrycznym wnętrzu.
Monika Brzozowska
Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Nie zmieniaj się Miniaturo! Po premierze spektaklu “Zmień się” w Teatrze Miniatura. Recenzja

Dodaje, że już pierwsze spotkanie przerosło jej największe wyobrażenia. 
 
- Odkryłam przede wszystkim, jaką przepotężną, pierwotną moc mają kobiety. Wiem też, że ten projekt jest dla każdego: młodszych, starszych, kobiet i mężczyzn - stwierdza. 

Po pierwsze: zadbaj o samą siebie

Monika Brzozowska tłumaczy, że Womanifesto pomaga wrócić do siebie, spojrzeć na swoje “ja” z dystansu. 
 
- Uczymy się tu nie tyle synchronizować swoje ruchy, ale w przemyślanym procesie prowadzonym przez Ilonę, dochodzić do tego, co jest dla nas najważniejsze. To przedsięwzięcie daje dużą szansę, aby odpowiedzieć sobie na pytania: do czego dążę, czego pragnę, o czym zapomniałam, jaka tak naprawdę jestem. Takie zaopiekowanie się sobą bardzo pomaga w życiu. Jeżeli zadbam o siebie, wsłucham się w swoje potrzeby, to później przychodząc do domu lub pracy, zaczynasz być innym człowiekiem. Umiesz radzić sobie ze wszystkim, a twoja energia udziela się innym - dodaje.  

Wypalona tańcem, a teraz kochająca podróże

25-letnia Nicole Czajka, która pomaga rodzinie w wynajmie domków letniskowych nad morzem, ma już za sobą wielką, prawie profesjonalną, przygodę z tańcem. 

 
portret kobiety w starym fabrycznym wnętrzu.
Nicole Czajka
Piotr Wittman/www.gdansk.pl
- Tańczyłam przez dziewięć lat. Byłam np. przez siedem miesięcy w International Dance Academy w Kopenhadze, a potem przez trzy miesiące w Los Angeles, które jest prawdziwą mekką dla tancerzy. Wróciłam do Polski i zostałam na krótko instruktorką. Po jakimś czasie poczułam jednak, że nie chcę już tego robić, że się wypaliłam. Dzięki Womanifesto mój stosunek do tańca jest zdrowszy: już tak nie pędzę, złapałam oddech, nie robię tego na “spinie”. Uświadomiłam sobie, że zawodowo do tańca już nie wrócę - mówi 25-latka.
Nicole Czajka odkryła w sobie ostatnio pasję do podróży. W ubiegłym roku była przed dwa miesiące w Indiach. Ma nadzieję, że w przyszłości będzie mogła być przewodnikiem.  

Womanifesto jest jak magia

28-letnia Kinga Rabka nie kryje swojego zachwytu nad projektem Womanifesto. 
 
- Kobiety, które są tutaj dają mi możliwość otwarcia się i bycia sobą na 100 procent, zrzucenia z siebie wszystkich masek. To jest magia. Ostatnie dwa lata w moim życiu pokazały, żeby nic nie planować, a przyjmować życie takim, jakie jest. Kiedy zaczęłam brać w tym udział powiedziałam sobie w duchu, żeby to był początek czegoś dobrego. Robię sobie na bieżąco notatki. I w tych moich zapiskach pojawiają się takie słowa, jak: wdzięczność, pokora, samoakceptacja, kocham - zdradza Kinga Rabka. 

 
portret kobiety w starym fabrycznym wnętrzu.
Klaudia Kopiec
Piotr Wittman/www.gdansk.pl

Tancerka, która boryka się z tremą

34-letnia Klaudia Kopiec prowadzi szkołę tańca So!Salsa na terenie b. Stoczni Gdańskiej, gdzie odbywają się przygotowania do spektaklu Womanifesto. 

Teatr Wybrzeże w tym roku wróci do publiczności. Poznaj jego historię, ZOBACZ archiwalne zdjęcia

Jej zdaniem, główną zaletą projektu Womanifesto jest to, że odkrywa przed kobietami nieznane.
 
- W rękawach mamy gdzieś poukrywane wiele kart, których znaczenia nie rozumiemy. I są to czasami karty, których wcale nie chcesz odsłaniać, takie jak traumy i urazy z dzieciństwa. A spektakl nie jest o tym, że taniec jest zawsze piękny, równy, idealny. Ja tu mierzę się z poczuciem wstydu, moim poczuciem perfekcjonizmu. Ludziom się wydaje, że osobom, które od lat wychodzą na scenę przychodzi to lekko i gładko. Jako zawodowa tancerka zawsze mierzę się z ogromną tremą. Kocham taniec, ale nienawidzę emocji, które targają mną tuż przed wejściem na scenę - wyznaje szczerze Klaudia Kopiec. 

 
portret kobiety w starym fabrycznym wnętrzu.
Ilona Bekier-Ekwa
Piotr Wittman/www.gdansk.pl

W Womanifesto kobiety są jednością, choć na co dzień bywa różnie

Beata Stolarski ma 43-lata, jest mężatką z dwójką dzieci. Na co dzień prowadzi gabinet masażu terapeutycznego. Jak sama przyznaje, tańczy okazjonalnie: w domu, ale wtedy, gdy nikt tego nie widzi, albo … w lesie.   
 
- Od paru lat jestem na drodze rozwoju, która polega głównie na tym, że stawiam się w niekomfortowych sytuacjach. Robię tak, aby się rozwinąć i pozbyć pewnych ograniczeń. A jedną z głównych blokad w moim życiu jest nieśmiałość - przyznaje Beata Stolarski. 

Opera Bałtycka z ministerialną 4 milionową dotacją: „Poszerzamy pole artystycznego działania”. ROZMOWA

Podkreśla, że znalazła głęboką więź z uczestniczkami warsztatów Womanifesto. 
 
 Zauważyłam, że mimo tego, że jesteśmy w różnym wieku, mamy różne zawody i sytuacje rodzinne, to bardzo często nasze historie się powtarzają. Jest wspólny motyw przewodni. I nie ma to wydźwięku feministycznego, żeby się uwolnić z opresji. Bo my nie jesteśmy jej ofiarami ze strony mężczyzn, ale własnej, albo też takiej czynionej nawzajem, między sobą. Tutaj jednak jesteśmy solidarne i faktycznie jesteśmy jedną drużyną, choć na co dzień w życiu kobiety zwykle rywalizują między sobą -  mówi 43-latka. 


Czy dać się tańczyć nie w rytm muzyki?

32-letnia Gosia Huzarska-Magrean prowadzi z koleżanką firmę zajmującą się marketingiem internetowym dla firm z różnych branż. Jest mężatką. 
 
Związana jest z tańcem od wielu lat. Udzielała się m.in. w dancehall. Dziś uczęszcza do So!Salsa. 
 
- Taniec jest dla mnie ważny, a sztuka, teatr i improwizacja, które oferuje Womanifesto to dodatkowy atut. Ale początki nie były łatwe. Najtrudniejsze było to, kiedy Ilona powiedziała nam, że nie mamy tańczyć do muzyki. To całkowicie wbrew temu, do czego byłam wcześniej przyzwyczajona. Musiałam powstrzymać ciało, które w instynktowny przecież sposób podąża za dźwiękiem - opowiada Gosia Huzarska-Magrean. 

"To opowieść o ofiarach, i o zemście ofiar". Teatr Wybrzeże z "Trojankami" w Budapeszcie

Podobnie, jak inne uczestniczki Womanifesto wychwala pod niebiosa atmosferę panującą podczas warsztatów. 
 
- Moja pierwsza myśl była taka: “jak dobrze się czuję w gronie tych kobiet”. Zawsze miałam z tyłu głowy pewien wstyd i skrępowanie. A tutaj każdy może być sobą. Nie musi się niczego wstydzić i porównywać do koleżanki obok. Czuję ogromne wsparcie - podkreśla uczestniczka projektu. 

Jaki jest dorobek twórczyni Womanifesto?

36-letnia Ilona Bekier-Ekwa, autorka Womanifesto, to choreografka, doświadczona i wszechstronna tancerka, a także nauczycielka jogi. Jest finalistką piątej edycji You Can Dance – Po Prostu Tańcz i choreografką późniejszych edycji tego programu.
Na scenie i w telewizji występuje od dziecka, swoje pierwsze kroki stawiała w Teatrze Buffo i Roma. Tworzy choreografie w popularnych programach telewizyjnych, reklamach, filmach, teledyskach, koncertach oraz spektaklach. Była główną choreografką trzech edycji programu TVP2 „Bitwa Na Głosy”.
 
Prowadzi też liczne warsztaty i projekty dla tancerzy m.in. w Institute of Arts Barcelona i Danz Art Festival na Sycylii, Pakistanie i Wietnamie.


Data i miejsce spektaklu Womanifesto

Spektakl odbędzie się w sobotę, 13 maja, o godz. 19.00, w hali Twoja Stocznia, przy ul. Elektryków 1 (2 piętro). Wydarzenie jest biletowane. Wstęp kosztuje 55 złotych
 
Przedstawienie potrwa 60 minut. Przed pokazem dostępna będzie wystawa prac artystycznych „Planeta Womanifesto”, a po obejrzeniu spektaklu jego organizatorzy zapraszają do strefy chillout. 

 

TV

Gdańskie cmentarze na Wszystkich Świętych