19. edycja Trójmiejskiej Manify
Pod hasłami hasłami „Całego życia”, „Równych praw”, "Godnych płac" tegoroczna Manifa Trójmiasto ruszyła w środę, 8 marca - w Dzień Kobiet - spod Fontanny Neptuna przy Długim Targu. Przesłania te nawiązują do postulatu Zofii Nałkowskiej ze Zjazdu Kobiet Polskich w 1907 roku. W ten sposób organizatorki wydarzenia wskazywały, że choć dzięki sufrażystkom kobiety mają prawa wyborcze oraz zagwarantowane w Konstytucji równe prawa, jednak w rzeczywistości patriarchat w Polsce, wspomagany przez kościół katolicki i prawicowych polityków, ciągle je podważa.
Ponad 200 uczestników
Pomimo mroźnej, zimowej aury, udział w Manifie wzięło około 200 osób, wśród których większość stanowiły młode kobiety. Wśród nich (także w formie organizacyjnego wsparcia) obecne były przedstawicielki i przedstawiciele Amnesty International Trójmiasto (Grupa Lokalna), Czerwoni Pomorze, Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Gdańska Galeria Miejska, Gdańska Galeria Guntera Grassa, Keritech Electronics, Legalna Aborcja Bez Kompromisów, Nowa Lewica Pomorskie, Młoda Lewica Pomorskie, Nazywam się Miliard - One Billion Rising Poland Trójmiasto, Obywatele RP Gdańsk, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Rhythms of Resistance Trójmiasto, Ruch Sprawiedliwości Społecznej Pomorze, SPÓJRZ NA SIEBIE, Tęczowy Port UG, Stowarzyszenie na rzecz osób LGBT Tolerado, Świecka Szkoła Trójmiasto, TAK Trójmiejska Akcja Kobieca i Zorientowani na Rodzinę.
- To my musimy być zmianą, którą chcemy widzieć w tym świecie. Twój głos ma znaczenie, a twój podpis pod petycją może zmienić czyjeś życie. Wspieramy szereg osób, których prawa są łamane - domagamy się sprawiedliwości dla skrzywdzonych przez rosyjską agresję w Ukrainie i wnosimy o zatrzymanie bezprawnego przesiedlania ukraińskiej ludności cywilnej, żądamy równych praw dla wszystkich osób uczniowskich w Polsce, sprzeciwiamy się masowej detencji w polskich ośrodkach dla cudzoziemców, wzywamy polskie MSZ do natychmiastowych działań na szczeblu międzynarodowym, by zatrzymać rozlew krwi w Iranie i pociągnąć sprawców do odpowiedzialności. Podpisując petycję możesz walczyć razem z nami. Naszą największą obroną jest solidarność - powitała przybyłych przedstawicielka Amnesty International Trójmiasto.
Głos zabrała także m.in. Beata Makosz z ogólnopolskiej sieci przeciwko przemocy „Nazywam się Miliard / One Billion Rising”. Przypomniała o kampanii #TylkoTAKoznaczaZgodę, i przedstawiła żądania zmian w kodeksie karnym w sprawie gwałtu - oparcia jego definicji na braku zgody, tak jak jest to w większości krajów Unii Europejskiej, i minimalnej kary za gwałt wynoszącej 3 lat.
- Od pięciu lat walczymy o zmianę definicji gwałtu. Od 8 marca 2021 roku domagamy się, by w polskim kodeksie karnym została zmieniona definicja gwałtu. Projekt już niemal dwa lata leży w sejmowej zamrażarce - zaalarmowała działaczka.
Krótkim przemówieniom towarzyszyły brawa i okrzyki uczestników - wznoszono hasła na rzecz równości osób LGBT i hasła aborcyjne.
Manifa przemaszerowała następnie Długim Targiem przez Zielony Most, do ulicy Łąkowej. Tam, pod siedzibą firmy LPP odbyły się kolejne przemówienia - pod kątem praw pracowniczych. Przypomniano, że 7 lat temu w Bangladeszu zawaliła się szwalnia, zginęło 1200 kobiet. To właśnie LPP w tamtej szwalni zamawiało ubrania.
Następnie trasa powiodła przez Dolne Miasto pod Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia” przy ulicy Jaskółczej, gdzie z performansem „D.N.A. Kobiety” wystąpiła Katarzyna Chmielewska - choreografka, tancerka, nauczycielka tańca, producentka oraz koordynatorka działań artystycznych w Stowarzyszeniu Teatr Dada von Bzdülöw.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z 19. TRÓJMIEJSKIEJ MANIFY
Wspólny marsz w wielu ważnych sprawach
Podczas Manify przypomniano też, że kobiety w Polsce nadal nie mają prawa do bezpiecznej i legalnej aborcji, choć poparcie społeczne dla zniesienia zakazu aborcji w kraju wzrosło do 68 proc. (dane z badania w listopadzie 2022 roku). Była to okazja, by wyrazić solidarność z Justyną Wydrzyńską z Aborcyjnego Dream Teamu.
Ponadto Trójmiejska Manifa stała się przestrzenią, by edukować o ciałopozytywności; żądać wsparcia osób queer, trans i równych praw dla nich, a także dla małżeństw jednopłciowych i tęczowych rodzin; apelować o edukację seksualną, rządowy program dla in-vitro i nowoczesną antykoncepcję.
Organizatorki i uczestniczki skandowały też hasła i przedstawiały postulaty dotycząc natychmiastowego zakończenia łamania praw pracowniczych i wykorzystywania pracownic, żerując na ich trudnej sytuacji życiowej. Upomniano się o godne płace i niezrealizowane żądania podwyżek wynagrodzeń tzw. sfeminizowanych zawodów: nauczycielek, opiekunek, pielęgniarek, pracownic administracji i usług itp.
Oprócz solidarności z kobietami doświadczającymi wyzysku ekonomicznego i mobbingu, organizatorki i uczestniczki wyraziły poparcie z inicjatywami Chcemy Całego Życia oraz Protest OZN, i ich opiekunami na rzecz zniesienia zakazu pracy dla rodziców i opiekunek_ów, pobierających świadczenia na osobę z niepełnosprawnością.
Ponieważ Manifa to manifestacja na rzecz pokoju i przestrzegania praw człowieka, z uwagi na drugi rok eskalacji wojny w Ukrainie, a także trwający ponad półtora roku kryzys uchodźczy na granicy polsko-białoruskiej, skandowane były ponadto hasła na rzecz wsparcia dla Ukrainy i zakończenia wywózek w Puszczy Białowieskiej.
Manifa cały czas była ochraniana przez policję. Funkcjonariusze dbali o bezpieczeństwo uczestników marszu oraz uczestników ruchu drogowego.