• Start
  • Wiadomości
  • Maciej Moskwa finalistą konkursu “Pióro Nadziei 2023” Amnesty International

Gdańszczanin Maciej Moskwa finalistą konkursu “Pióro Nadziei 2023” Amnesty International

Maciej Moskwa (ur. 1982) jest fotografem, dokumentalistą, założycielem kolektywu Testigo Documentary i współautorem książek o wojnie syryjskiej. Publikuje w ogólnopolskiej prasie, ma na koncie wiele prestiżowych nagród, m.in. w konkursie BZ WBK i Grand Press Photo. Jego zaangażowanie w dokumentowanie konfliktu na granicy polsko-białoruskiej stało się inspiracją dla twórczyń filmu “Zielona Granica”. Czy zostanie laureatem “Pióra Nadziei 2023”, dowiemy się 21 marca.
14.03.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Opole_004.JPG
Syria, marzec 2013 r. Pogrzeb bojownika Wolnej Armii Syrii, Mohlesa Al Hamouda, w mieście Kafranbel
fot. Maciej Moskwa/Testigo Documentary

Olga Tokarczuk w poniedziałek przyjmie tytuł doktora honoris causa UG. Transmisja na gdansk.pl

Nagrodę “Pióro Nadziei” przyznaje warszawski oddział stowarzyszenia Amnesty International, globalnej organizacji pozarządowej kierującej się zasadami bezstronności i niezależności, łączącej aktywistów walczących o świat wolny od dyskryminacji. "Pióro" co roku wręczane jest osobie, która pracą medialną przyczynia się do pozytywnej zmiany na rzecz praw człowieka w Polsce. Nagroda promuje profesjonalizm, rzetelność i postawę pełną empatii w poruszaniu ważnych społecznie tematów. Konkursowe jury docenia również skuteczność - wpływ pracy autora na rzeczywistość.

Krzysztof Mystkowski „Przed premierą”. Wystawa fotografii w Bibliotece Chełm

Laureata tegorocznej edycji nagrody “Pióro Nadziei” poznamy 21 marca podczas uroczystej gali. Pięcioro finalistów jury konkursowe wybrało spośród 10 osób nominowanych i aż 190 osób zgłoszonych.

- Cieszę się i przyznaję, że symbol Amnesty International, która monitoruje i zajmuje się prawami człowieka, legitymizuje moje wysiłki oraz jakość niszy, którą się czasem zajmuję - mówi Maciej Moskwa komentując nominację. - Czuję wsparcie instytucji, która ma ogromne zasługi na polu zmiany i nazywania rzeczy po imieniu. Doceniam Amnesty International za ich bezkompromisowość i bezstronność w tworzeniu raportów dotyczących naszej sytuacji na granicy z Białorusią, ale też podczas wojny w Ukrainie, gdy potrafili zauważyć narażanie życia cywili przez obie walczące strony, za co byli zresztą mocno krytykowani. Ale uważam, że trzeba było mieć bardzo dużo odwagi, żeby w tak spolaryzowanej rzeczywiści zabrać głos. Im tej odwagi nie zabrakło, więc to dla mnie tym większa nobilitacja, że organizacja, która nie nie mówi tego, co ludziom mogłoby się spodobać, tylko to, jak jest, dostrzega mrówczą robotę i przez lata zbierany materiał. I docenia, że ma on jakąś wartość we wspólnym mianowniku. No i cieszę się, bo po prostu miło jest być wśród osób, które mają fajny dorobek, a do tego jestem w tym gronie rodzynkiem - jedynym facetem w ostatniej piątce - śmieje się Maciek.

_MG_8321
Sudan Południowy, 2015. Maciek Moskwa
fot. Maciej Moskwa/Testigo Documentary

W finale nagrody “Pióro Nadziei 2023” oprócz Macieja Moskwy, znajdują się: Magdalena Chrzczonowicz, redaktorka wicenaczelna “Oko.press”; Lena Khalid, aktywistka i blogerka znana na Instagramie jako @polkanapusytni; Renata Kijowska, dziennikarka i reporterka “Faktów” TVN oraz Joanna Kuciel-Frydryszak, dziennikarka i autorka książki “Chłopki. Opowieść o naszych babkach”.

Jury obradowało w składzie: Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka Amnesty International Polska; Agnieszka Jędrzejczyk, dziennikarka, zwyciężczyni Pióra Nadziei 2022; Hanna Machińska, honorowa członkini Amnesty International i Rafał Milach, fotograf nominowany do nagrody w 2022 roku.

Border_Polad_Belarus015.JPG
Granica polsko-białoruska, 14 listopada 2021. Wolontariusz Fundacji Ocalenie, Michał ogrzewający wychłodzonego uchodźcę z Syrii
fot. Maciej Moskwa/Testigo Documentary

Maciek Moskwa. Kim jest gdański fotoreporter?

Maciej Moskwa (ur. 1982) mieszka w Gdańsku, jest absolwentem Sopockich Szkół Fotografii, zajmuje się fotoreportażem i długoterminowymi projektami fotograficznymi. Konflikt w Syrii śledzi od 2011. Jeździł tam wielokrotnie, aby dokumentować skutki rewolucji antyrządowej, był też w Kurdystanie. Fotograf jest trzykrotnym laureatem konkursu Gdańsk Press Photo, finalistą Manuel Rivera-Ortiz Foundation Grant i PhotoPhilantrophy (2014). Jego zdjęcia z Iraku zdobywały prestiżowe nagrody - w konkursie BZ WBK (2014 r., Zdjęcie roku) oraz Grand Press Photo (2015, Zdjęcie Roku). Podróże do tego regionu świata zaowocowały też książkami o rewolucji syryjskiej: “Sura" (2016) stworzona z Rafałem Grzenią oraz "Saraha" (2018).

Wybuch konfliktu na granicy polsko-białoruskiej i to, co tam zobaczył, głęboko wstrząsnęły autorem. W sierpniu 2023 roku, relacjonował w magazynie "Pismo":

“W sierpniu tamtego roku kamery i oczy zwróciły się na grupę trzydzieściorga dwojga kobiet i mężczyzn oraz kota Fijuza z Afganistanu. Na wysokości wsi Usnarz Górny zostali zatrzymani i otoczeni przez służby polskie i białoruskie. Niezgodnie z prawem nie pozwolono im złożyć wniosków o objęcie międzynarodową ochroną prawną, odcięto ich od informacji, pomocy medycznej oraz ograniczono dostęp do jedzenia i wody. Sytuacja trwała wiele tygodni i zakończyła się wywiezieniem całej grupy w nieznanym kierunku. Nie wiadomo, co się z nimi stało. Być może podzielili los innych uchodźców i uchodźczyń, którzy w podobny sposób zostali pozbawieni szansy rozpoczęcia procedury azylowej. Wywózki na linię granicy prowadzone od tamtej pory w różnych porach roku, również zimą, kiedy temperatura spada poniżej zera, sprawiają, że osoby, których dotyczą, znajdują się nierzadko w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. Zdarza się, że to życie tracą (…) Wiemy o czterdziestu dziewięciu potwierdzonych śmierciach. W lasach, na bagnach, w rzekach i łąkach polsko-białoruskiej granicy setki osób uznawane są za zaginione.”

"Zielona granica" w Wenecji. Gdańszczanka na czerwonym dywanie, razem z Agnieszką Holland

Border_Polad_Belarus008.JPG
Narewka 11 października 2021 r. Straż Graniczna dokonująca wywózki rodziny Kurdów z Iraku
fot. Maciej Moskwa/Testigo Documentary

Jego zaangażowanie i praca dokumentująca sytuację na granicy stały się dla Agnieszki Holland istotną pomocą przy produkcji “Zielonej granicy”. Współreżyserka filmu Katarzyna Warzecha, tłumacząc w wywiadzie dla gdansk.pl wybór tak oszczędnych środków wyrazu i surowość wizualną dzieła, tłumaczyła: - Inspirowaliśmy się prawdziwymi fotografiami, m.in. Macieja Moskwy z Gdańska. Autorka filmowych fotosów Agata Kubis, która też “chodzi na granicę”, w pewnym momencie nie mogła odróżnić zdjęć z planu od archiwalnych. I je pomieszała.”

Ale doświadczenia związane z tym tematem okazały się dla Moskwy nie tylko bardzo trudne, ale również brzemienne w skutki. 

- Wciąż czuję te odpryski przygnębienia - wspomina. - Porobiły się nawet jakieś blizny, bo przygnębienie dotknęło mnie na wielu polach, nie dotyczyło wyłącznie mechanizmu państwowej przemocy, bezprawia czy pushback’ów. To było głębsze. Pojawiły się refleksje o tym, jak powinienem funkcjonować w jako wolny strzelec w rzeczywistości tak wielu spolaryzowanych frakcji. Są osoby pomagające i resorty siłowe - i ciężko w tym wszystkim zachować obiektywizm czy bezstronność. I pytanie, czy się w ogóle powinno? Tak, dotknęło mnie wiele rozczarowań ze wszystkich stron, i w końcu poczułem się tak bardzo tym zmęczony, że chciałoby się przysiąść i powiedzieć: “to może pojadę do Otomina i tam pofotografuję drzewa?”. Tu zrobię pauzę, bo taki nastrój trochę mi jeszcze pozostał. 

Na gali wręczenia nagród Macieja Moskwy nie będzie. Jeśli otrzyma nagrodę, nie odbierze jej osobiście, bo pakuje właśnie plecak i wyrusza znów na granicę Syrii z Kurdystanem.

- Być może wrócę do miejsc, gdzie byłem 10 lat temu - zastanawia się. - Jest duża szansa, że spotkam tam niektóre osoby, które wtedy poznałem. Super będzie znów porozmawiać, zobaczyć się i dowiedzieć, co myślą o tych minionych 10 latach.

 

TV

Gdańskie cmentarze na Wszystkich Świętych