Punktualnie o godzinie 12.00 rozpoczęto wciąganie biało-czerwonej flagi na 42-metrowy maszt znajdujący się na terenie Hewelianum. Wraz z uruchomieniem mechanizmu ustami Capelli Gedanensis rozbrzmiał Hymn Polski, do śpiewania którego dołączyli się gdańszczanie.
Flaga szczęśliwie zawisła na szczycie masztu, choć można było mieć wrażenie, że w trakcie wciągania zwinęła się. To nieprawda. By móc podziwiać flagę w całej okazałości, niezbędny jest wiatr, którego w sobotę, 10 listopada, niestety zabrakło. Stąd mylne wrażenie zwinięcia.
- Zostawiamy flagę Polski, żeby była dla nas wszystkich drogowskazem - powiedział Paweł Golak, dyrektor Hewelianum. - Dla mnie patriotyzm to nie jest święto jednego dnia. To jest wartość, z którą się idzie przez całe życie.
Gdy będzie ku temu okazja, flaga Polski zmieniana będzie na flagę Gdańska.
- Chciałbym, żeby gdańszczanie myśleli o niepodległości w kategoriach pracy codziennej - dodał dyrektor Golak.
Czy wiesz, że...
Flaga, która zawisła na Górze Gradowej waży 20 kg. Gdy wiatr wieje z odpowiednią siłą, obciążenie masztu za sprawą flagi może wzrosnąć nawet do jednej tony!
CZYTAJ TAKŻE:
Hewelianum gotowe na uroczyste wciągnięcie flagi. Próba generalna zaliczona