Lechia żegna Puchar Polski. Porażka w starciu z rywalem, notowanym dwie klasy niżej

Wiadomo było, że Lechia w Pucharze Polski spróbuje zagrać z Pogonią Grodzisk Mazowiecki rezerwowym składem. Chodziło o zachowanie sił na dużo poważniejszego rywala: już w piątek wieczorem w Gdańsku podejmiemy Widzew Łódź. Problem w tym, że ryzyko póki co nie opłaciło się. Pogoń, która gra w II lidze, zdołała zdominować Lechię i ostatecznie wygrała w karnych. Jak będzie w piątek z Widzewem?
24.09.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwaj piłkarze walczą o piłkę
Puchar Polski w sezonie 2024/25 nie dla Lechii. Gdańszczanie odpadli z tych rozgrywek w starciu z dużo niżej notowanym rywalem - już w I rundzie, co odpowiada 1/32 finału. Nz. Bogdan Viunnyk z Lechii w walce o piłkę z obrońcą gospodarzy, Grzegorzem Skowrońskim
fot. Lechia.pl

Lechia w słabym stylu

Warto mieć świadomość, że Betclic II Liga, gdzie na co dzień gra Pogoń Grodzisk Mazowiecki, znajduje się dwie klasy rozgrywkowe niżej, niż ekstraklasa, w której występuje Lechia. Między jednymi i drugimi jest jeszcze Betclic 1 Liga. 

Odpaść z takim rywalem, to nie wstyd - piłka nożna jest okrutna, o czym kibice przekonują się raz po raz. 

Wstydem jest odpaść w marnym stylu, jaki w Grodzisku Mazowieckim zaprezentowała Lechia. Szkoda czasu na wyliczanie niecelnych podań, złych decyzji w rozgrywaniu piłki, błędów w obronie. Symptomatyczny był jeden ze strzałów Tomasza Neugebauera - piłka poleciała wysoko i daleko, na ulicę przy stadionie, gdzie trafiła w przejeżdżające auto. 

Z Widzewem też porażka?

Pogoń Grodzisk Mazowiecki w tym meczu zasłużyła na słowa uznania za sportową ambicję i całkiem niezłą jakość piłkarską. To Lechia wyglądała, jakby grała w Betclic II Lidze. Mimo marnej postawy na boisku, gdańszczanie mogli ten mecz wygrać. Prowadzili 1:0, by dopuścić do wyrównania w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Na koniec, prowadzili w karnych, ale zmarnowali i tę przewagę.

Jeśli w piątek wieczorem Lechia przegra również ligowy mecz z Widzewem, czara goryczy się wypełni. Głośniej niż dotąd zaczną wybrzmiewać pytania, dlaczego zawodnicy Lechii kondycyjnie nie dają rady w meczowych końcówkach i czy tak naprawdę w przygotowaniach do sezonu nie popełniono istotnych błędów.

 

POGOŃ GRODZISK MAZOWIECKI - LECHIA GDAŃSK 1:1 k. 4:3 (1:1)

mecz I rundy Pucharu Polski, co jest odpowiednikiem 1/32 finału

wtorek, 24 września 2024, godz. 14.30

Stadion Miejski w Grodzisku Mazowieckim

 

  • bramki: Louis D'Arrigo (51'), Karol Noiszewski (90+')
  • żółte kartki: Grzegorz Skowroński (10'), Igor Korczakowski (39'), Tomasz Neugebauer (42'), Sergiy Buletsa (55'), Karol Noiszewski (61'), Louis D'Arrigo (64'), Loup-Diwan Gueho (81'), Damian Jaroń (81'), Bogdan Sarnawski (83'), Dominik Piła (89'), Kamil Odolak (90+')

POGOŃ GRODZISK MAZOWIECKI: Sydorenko - Gajgier, Łoś, Skowroński (59' Noiszewski), Niski (66' Niewiadomski) - Apolinarski, Dias, Sommerfeld (59' Bahonko), Korczakowski (59' Jaroń), Dzięgielewski (103' Urbański) - Odolak

 

LECHIA GDAŃSK: Sarnawski - Kałahur, Gueho, Chindris, Piła - Buletsa (67' Zhelizko), Neugebauer (90+' Kardaś), Wendt (76' Kapić), Sezonienko (67' Tsarenko), D'Arrigo (76' Pllana) - Viunnyk

TV

Mural z pierwszą na świecie sędzią żużlową oficjalnie odsłonięty