W pierwszej połowie dwie świetne interwencje miał Dusan Kuciak, ratując zespół od utraty bramki. W drugiej połowie dwa dokładne podania Lukasa Haraslina wykorzystali Flavio Paixao i Artur Sobiech. Lechia prowadziła 2:0, ale meczu nie wygrała, gola na 2:2 straciła w 98. minucie.
- Zepsuliśmy to na własne życzenie - skomentował po spotkaniu trener biało-zielonych Piotr Stokowiec.
Tak było w poprzedniej kolejce - w niedzielę, 20 października - w Gdyni w spotkaniu derbowym z Arką.
- Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie ten mecz. Zrobiliśmy dużo, żeby tę sportową złość pokazać. Potrafiliśmy strzelić dwie bramki na trudnym terenie. Ta końcówka była zbyt ofensywna i zabrakło nam dojrzałości i rozwagi, aby to opanować. Nie czujemy się dobrze z tym, ale to już za nami. Te mecze przetrawiliśmy i w odpowiedni sposób je przeanalizowaliśmy. Powiedzieliśmy sobie w szatni o pozytywach, ale również o rzeczach negatywnych, z których musimy wyciągnąć wnioski. Przed nami jeszcze wiele meczów i na tym się skupiamy, bo w tej chwili wchodzimy w bardzo ważną fazę dla układu tabeli i musimy punktować zwłaszcza w meczach u siebie - to słowa szkoleniowca Lechii już kilka dni po remisie z Arką a tuż przed meczem z Górnikiem Zabrze.
Spotkanie z Górnikiem odbędzie się w sobotę, 26 października, na Stadionie Energa Gdańsk o godz. 20.00.
Lechia w tabeli ekstraklasy zajmuje 6. miejsce, ma 20 punktów, bilans bramkowy 16:12
Górnik Zabrze jest na 12. pozycji, ma 14 punktów, bilans bramkowy 11:12
Lechia u siebie - 2 zwycięstwa, 3 remisy, 1 porażka, bramki 7:5
Górnik na wyjeździe - 0 zwycięstw, remisy, 3 porażki, bramki 4:8
Lechia ostatni mecz zremisowała, choć zwycięstwo miała na wyciągnięcie ręki. Górnik też zremisował (u siebie z ŁKS Łódź 1:1), choć od 50. minuty przegrywał. Wyrównał w 79. minucie Igor Angulo, najlepszy strzelec zabrzan.
- Stracony gol to zdecydowanie nasz błąd taktyczny. Przeciwnik nie może z taką swobodą wejść w pole karne i uderzyć na bramkę. Powinniśmy szybciej zareagować i uniemożliwić oddanie strzału - oceniał spotkanie z ŁKS Szymon Matuszek, kapitan Górnika.
- Zabrakło nam zimnej krwi pod bramką przeciwnika. Sytuacji stworzyliśmy sporo. Myślę, że z każdym kolejnym meczem nasza gra będzie lepsza i mądrzejsza oraz, że będziemy w stanie wygrywać stwarzając sobie takie okazje, jakie w dzisiejszym meczu - mówił z kolei inny pomocnik zabrzan Daniel Ściślak. - Przed nami wyjazd do Gdańska. Tak, jak każdy mecz w tym sezonie, tak i spotkanie z Lechią nie będzie dla nas łatwe. Każdy rywal posiada zawodników o bardzo dużej jakości. Myślę, że to będzie bardzo otwarty mecz. Na pewno zagramy o trzy punkty.
O zwycięstwo grać będzie oczywiście także Lechia. W składzie na pewno zabraknie - i to przez dwa miesiące - Żarko Udovicicia, który w spotkaniu z Arką za popchnięcie sędziego asystenta czerwoną kartkę.
W ataku znowu powinni zagrać Artur Sobiech i Flavio Paixao, którzy w meczu z Arką zagrali od pierwszej minuty a po podaniach Lukasa Haraslina zdobyli gole.
- W tym meczu ustawienie zdało egzamin. Będziemy korzystać z tego wariantu z Flavio grającym u boku Artura Sobiecha. Czy to będzie w najbliższym meczu, czy w jakimś momencie, tego nie zdradzam - zastrzega jednak trener Lechii.
Być może do składu wrócą Patryk Lipski lub Rafał Wolski.
- Chcemy budować nowych zawodników. Chcę odbudować Rafała Wolskiego i Patryka Lipskiego, żeby jeszcze tej drużynie coś dali. Odpowiedzialność musi się rozkładać na wszystkich. Jak ktoś jest na pozycji 18-19 w zespole, to musi awansować na miejsca 10-11. Wejście do pierwszej jedenastki jest coraz bliżej. Tak samo osoby spoza "dwudziestki" muszą walczyć o wejście do kadry meczowej i tak to wygląda - twierdzi Stokowiec. - Nie ma łatwych meczów. Pokazaliśmy w tym sezonie, że potrafimy rozgrywać mecze trudne, wyjazdowe, derbowe. Taktycznie dobrze je rozgrywamy. Brakuje kropki nad i, ale na pewno będziemy czujni w każdym momencie. W końcówce zabrakło mi takiego piłkarza jak Mario Maloca. Na pewno ustawieniem taktycznym będziemy chcieli nadrobić i zniwelować te niedostatki kadrowe.
Wypowiedzi piłkarzy Górnika za oficjalną stroną klubu z Zabrza
Piłkarze Lechii nie będą mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek i regenerację sił. Już w środę, 30 października, o godz. 13.00 zagrają na wyjeździe w meczu 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski z Chełmianką Chełm.
Jak dojechać na mecz z Górnikiem Zabrze
Głównym środkiem transportu będą bezpłatne pociągi SKM na trasie z Gdańska Głównego do przystanku Gdańsk Stadion Expo.
Uwaga! Pociągi SKM nie zatrzymują się na przystankach "Gdańsk Stocznia" i "Gdańsk Nowe Szkoty".
- na mecz Gdańsk Główny 18:44 19:12 19:40 - Gdańsk Stadion-Expo 18:50 19:18 19:46
- z meczu Gdańsk Stadion-Expo 22:05 22:31 - Gdańsk Główny 22:11 22:37
Tramwaje linii 10 oraz autobusy linii 158 i 283 będą funkcjonować według sobotnich rozkładów jazdy.
Po zakończeniu meczu, na okres około 40 minut w obu kierunkach wstrzymany zostanie ruch tramwajowy w ciągu ul. Marynarki Polskiej, na odcinku od Nowego Portu do Węzła Kliniczna. Kursy linii 10 o godz. 21:12 i 21:35 z Brętowa PKM do Nowego Portu oraz o godz. 21:39 i 21:56 z przystanku "Władysława IV" [2169] w kierunku Węzła Kliniczna zostaną wykonane trasą objazdową przez Brzeźno, al. Hallera, Kliniczna.
Z uwagi na bezpieczeństwo ruchu drogowego, zarówno w fazie dowozowej jak i odwozowej uczestników meczu mogą zostać wprowadzone operacyjnie (tj. wg potrzeb służb mundurowych) inne zmiany na liniach ZTM Gdańsk. Zmiany te będą dostępne na bieżąco na stronie internetowej ZTM Gdańsk www.ztm.gda.pl.