Bez bramek w hicie Lechia - Wisła Kraków. Niewykorzystana szansa na bycie liderem

Sporo chęci, sporo biegania, brak bramek - tak można podsumować hit rundy jesiennej pierwszej ligi, który w piątek, 10 listopada, na Polsat Plus Arenie Gdańsk obserwowało 12 tysięcy widzów, najwięcej w tym sezonie na bursztynowym stadionie. Piłkarze Lechii zremisowali bezbramkowo z Wisłą Kraków.
10.11.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwóch piłkarzy walczy głowami o piłkę
W Gdańsku kibice obejrzeli mecz walki
fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

W Gdańsku na razie bez lidera

Lechia przed tym spotkaniem zajmowała trzecie miejsce w tabeli z 25 punktami, dwoma mniej od lidera Odry Opole i jednego od wicelidera Arki Gdynia. Wisła zajmowała ósmą pozycję z 21 „oczkami”, ale jako najskuteczniejszy zespół pierwszej ligi (28 bramek) i Angelem Rodado, wiceliderem strzelców (9 goli), w składzie.

Lechia, gdyby wygrała, zostałaby liderem przynajmniej przez niespełna dobę (w sobotę, 11 listopada o godz. 17.30 swój mecz zaczyna Odra). Nie wygrała. Została wiceliderem, też prawdopodobnie do sobotniego lub niedzielnego wieczora (Biało-Zielonych mogą wyprzedzić Arka, Górnik Łęczna, GKS Tychy, Miedź Legnica).

Piękna oprawa przed świętem Niepodległości

Mecz Lechii z Wisłą odbywał się w piątek, 10 listopada, czyli w przeddzień Narodowego Święta Niepodległości, w tym roku przypadającej 105. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

W związku z tym na Polsat Plus Arenie Gdańsk mieliśmy piękną oprawę: piłkarze obu drużyn zostali wprowadzeni na murawę przy asyście dziecięcej eskorty złożonej z harcerzy i zuchów Hufca ZHP Gdańsk Wrzeszcz-Oliwa im. Obrony Gdańskiego, 12 tys. kibiców na trybunach – rekord sezonu w Gdańsku, odśpiewany hymn narodowy przy przyciemnionych światłach.

Hit, który rozczarował

Sam mecz hitem nie był. Było sporo chęci, sporo biegania, ale zabrakło bramek. Przez początkowe dwadzieścia minut żaden z zespołów nie przeprowadził istotnej akcji. W końcu Tomasz Neugebauer strzelił zza pola karnego, trafił w obrońcę Wisły, piłka wychodziła za linię końcową boiska, bramkarz gości Alvaro Raton łapał piłkę, ale ją zgubił. Przejął Rifet Kapić, wgrał na trzeci metr, ale nikt z jego kolegów tego nie wykorzystał.

W 24. minucie strzelał Rodado, zbyt słabo i prosto w Bohdana Sarnawskiego.

W 34. minucie goście stracili piłkę w środku pola, Lechiści ruszyli z akcją do przodu, po trzech podaniach doskonałą okazję na zdobycie gola z bliska miał Maksym Chłań - nie wykorzystał. Kilka chwil później Dominik Piła spudłował z około 11 metra.

W pierwszej połowie gdańszczanie oddali pięć strzałów, zero celnych. Rywale sześć, w tym dwa w światło bramki.

Były próby, ale bezskuteczne

Więcej działo się po przerwie.

W 58. minucie szybka akcja Wisły zakończona strzałem ze środka pola karnego Patryka Gogóła, który zablokował Elias Olsson.

W 66. minucie Ivan Żelizko z rzutu wolnego niewiele obok słupka.

W 71. minucie Chłań z dystansu z lewej strony, bramkarz gości wybijał z problemami.

W 75. minucie Eneko Satrustegui po rzucie rożnym głową wprost w Sarnawskiego, który miał jednak małe kłopoty ze złapaniem piłki.

W 77. minucie Sarnawski dobrze wybronił zaskakujący i trudny strzał Bartosza Jarocha zza pola karnego.

W 86. minucie Angel Baena miał idealną okazję do zdobycia gola. Na szczęście dla gdańszczan nie trafił w piłkę z piątego metra.

W 87. minucie z lewej strony Miłosz Kałahur. Strzał zablokowany.

W 94. minucie Baena głową wysoko nad poprzeczką.

W 95. minucie kontra Lechii, którą kończył Piła nad poprzeczką.

W rozgrywkach ligowych nastąpi przerwa na reprezentacje. Następny mecz Lechia rozegra 24 listopada - w Gdyni z Arką.

Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0

Żółte kartki: Neugebauer, Żelizko (Lechia), Villar, Gogół, Carbo (Wisła)

Lechia: Bohdan Sarnawski - Dominik Piła, Andrei Chindris, Elias Olsson, Miłosz Kałahur - Tomasz Neugebauer (70' Kacper Sezonienko), Iwan Żelizko - Camilo Mena (79' Jakub Sypek), Rifet Kapić, Maksym Chłań - Tomas Bobcek (79' Łukasz Zjawiński)

Wisła: Alvaro Raton - Bartosz Jaroch, Joseph Colley, Alan Uryga, David Junca (52' Eneko Satrustegui) - Marc Carbo, Patryk Gogół - Miki Villar (85' Bartosz Talar), Jesus Alfaro (52' Angel Baena), Joan Roman - Angel Rodado (69' Szymon Sobczak)

 

TV

Finał świątecznej akcji „Każdy może pomóc”. Wymarzone prezenty jadą do dzieci i seniorów