• Start
  • Wiadomości
  • Lech Wałęsa w szpitalu. “Do zobaczenia, jeśli los pozwoli mi jeszcze na tym padole trochę tu pomieszkać”

Lech Wałęsa w szpitalu. “Do zobaczenia, jeśli los pozwoli mi jeszcze na tym padole trochę tu pomieszkać”

W niedzielę, 14 marca o godz. 14.00, Lech Wałęsa stawił się w szpitalu, gdzie czeka go operacja kardiologiczna, związana z funkcjonowaniem rozrusznika serca. Historyczny przywódca Sierpnia obawia się, że zabieg może być groźny dla jego życia. Nagrał i opublikował na swoim Fb 10-minutowy filmik, w którym w osobistym tonie podsumowuje swoją drogę, a także podsuwa opozycji pomysł na rozwiązanie kryzysu politycznego w Polsce.
14.03.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Lech Wałęsa w Europejskim Centrum Solidarności, podczas obchodów 40-lecia Sierpnia
Lech Wałęsa w Europejskim Centrum Solidarności, podczas obchodów 40-lecia Sierpnia
Piotr Wittman/www.gdansk.pl

 

77-letni Lech Wałęsa w ostatnim czasie już kilkakrotnie mówił i pisał, że czeka go operacja. Były prezydent wszczepiony ma rozrusznik serca, choruje na cukrzycę. - Okazuje się, że z trzech drutów wbitych w serce, jeden się złamał, wisi, nie ma go w sercu. Ta operacja nie będzie więc taka prosta, czekam co będzie... - stwierdził niedawno w rozmowie z Super Expressem.

W filmiku opublikowanym na swoim profilu Fb Lech Wałęsa powiedział m.in.:

  • o obawach, czy dane mu będzie wrócić ze szpitala: 

“Do zobaczenia, jeśli los pozwoli mi jeszcze na tym padole trochę tu pomieszkać. A jeśli nie, to pomódlcie się za mnie. Nie boję się tamtego życia, idę z otwartą przyłbicą. Robiłem, co mogłem, dałem z siebie wszystko, a reszta nie ode mnie zależy. Liczę na sprawiedliwe rozliczenie, wierzę, że tam musi być sprawiedliwe rozliczenie, i z taką myślą, żegnam się z Państwem… No, mam nadzieję, że do następnego razu”.

  • o tym, że nie ma żalu do ludzi, którzy poniżali go, jako rzekomego agenta komunistycznej SB:

“Przyjaciele moi, wrogowie, zrobili swoje, robiąc mnie nawet agentem… Co za bezczelność! No i właśnie, i w związku z tym nie mam pretensji, ani do was, ani do nikogo. Taka była trudna sytuacja. To nie takie proste tak uwierzyć… Tyle razy byliśmy zdradzani, oszukiwani. Agenci nas prowadzili. Tak, i w związku z tym trudno jest uwierzyć jakiemuś tam elektrykowi”.   

  • o tym, że Polska musi rozsądnie budować przyszłość, bowiem w swoich tragicznych dziejach dość już przelała krwi - na przykładzie Powstania Warszawskiego:

“Heroiczna walka, odwaga i brawura naszego społeczeństwa. Bez tego przykładu trudno by potem zwyciężać. Ale… przywódcy, dowódcy, muszą brać na siebie odpowiedzialność. Czy wtedy przewidzieli, przemyśleli, czy przeliczyli, jakie szanse, jakie straty? Moim zdaniem - nie. Ile młodzieży straciliśmy, ile ludzi straciliśmy…  A oni byliby potrzebni potem. Czy w tym momencie należało podejmować konfrontację, nie mając żadnych szans, żadnych uzgodnień, żadnej pomocy… Ja bym takiej decyzji nie podjął. Ja bym walczył, zdecydowanie, ale w argumentach, gdzie jest szansa na zwycięstwo”.

  • O potrzebie pokonania obecnego kryzysu politycznego w Polsce poprzez wspólne działanie sił opozycyjnych:

“Czuję, że większość chce zmian. Większości obecne rządzenie się nie podoba, tej większości myślącej, tej większości roztropnej. To się nie może podobać. No tak, ale znów nie chcą przygotować się, nie chcą przeliczyć, nie chcą stosować metod, które trochę trwają, wymagają większej pracy, ale prowadzą do zwycięstw - trochę później. trochę mniej widowiskowo, ale na pewno do zwycięstw. I stąd moja propozycja robocza, wcześniej zgłaszana. Jest naprawdę dobra, przemyślcie to. To jest demokratyczna, bezpieczna, odpowiedzialna i zwycięska - tylko wymaga trochę popracować, trochę przemyśleć, trochę przeliczyć. Więc nie wiem, co wybierzecie - nie dlatego, że to jest moje, żeby było jasne. Ale ona angażuje wszystkich, każdemu daje równe szanse, jest demokratyczna i świat zrozumie, co robimy i dokąd zmierzamy. Niezależnie od kosztów, jakie nawet zapłacimy, bo tamta strona jest nieodpowiedzialna i może do wszystkiego się posunąć… A my nie możemy, my jesteśmy za metodami pokojowymi, mądrymi, nie bijatyką - w związku z czym, jeśli spróbują, to na pewno przegrają, tyle że będą koszty większe. Ja proponuję: bezpiecznie, wygodnie, ale popracujcie. Pozbierajcie podpisy za odwołaniem tej sytuacji. Jak zbierzecie więcej, niż ich wybrano, wtedy macie prawo suwerena, prawo świata, do wymuszenia zmian (...)”.  

 

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podczas czwartkowej wizyty u Lecha Wałęsy w jego biurze w ECS
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podczas piątkowej wizyty u Lecha Wałęsy w jego biurze w ECS
Fb Aleksandry Dulkiewicz



W piątek, 12 marca, z Lechem Wałęsą spotkała się Aleksandra Dulkiewicz. Prezydent Gdańska na swoim profilu Fb zamieściła wspólne zdjęcie i napisała: “Dziękuję za spotkanie i rozmowę panie Prezydencie”. Wpis został opatrzony dwoma znakami: dłonią z palcami ułożonymi w kształt litery V (gest rozpowszechniony w czasach pierwszej Solidarności, V od victoria, zwycięstwo) i biało-czerwoną flagą.

 

ZOBACZ NAGRANIE LECHA WAŁĘSY NA FACEBOOKU:

TV

Marta solidarna