- Po ponad 70 latach do krajobrazu Głównego Miasta powróci jeden z bardziej rozpoznawalnych elementów fasady jego Ratusza. Prace nad latarnia zmierzają ku końcowi. Obecnie konserwator dzieł sztuki Anna Kriegseisen dokańcza złocenia i polichromie. Mamy nadzieję, że gdańszczanie i turyści zwiedzający Gdańsk docenią nasze starania – mówi dr Katarzyna Darecka z MHMG, koordynator prac nad przywróceniem latarni smolnej.
Latarnia smolna, zwana też „lampą smolną”, wykonana i zamontowana została w drugiej połowie XVIII w. na południowo-wschodnim narożniku ratusza. Trwała na swoim miejscu do zakończenia II wojny światowej. Jej zadaniem było oświetlanie zbiegu ulic Długiej i Długiego Targu. Jak to wyglądało w praktyce? Latarnia składała się z dwóch elementów: tzw. trzymacza w formie orła i okazałej misy na łańcuchach, która była podczepiona do dziobu orła. Na misie palono smolne pochodnie, dzięki czemu najbliższe otoczenie latarni było oświetlone. Swoja funkcję "lampa smolna" utraciła w XIX w., kiedy to na ulicach zaczęto stosować latarnie gazowe - ale nie usunięto jej, pozostała charakterystyczną ozdobą ratusza. Po 1945 r. zdemontowano ją i ostatecznie przekazano do Muzeum Narodowego w Gdańsku, gdzie pozostaje do dziś. Niestety nie zachowała się misa z łańcuchami.
29 maja 2017 r. muzealnicy z MHMG wespół z kowalem-artystą Bartoszem Nawackim i jego zespołem publicznie prezentowali wykonywanie kopii zachowanego oryginału. Koszt wykonania repliki to ok. 33 tys. złotych. Misę z łańcuchami odtworzono na tyle, na ile było to możliwe - na podstawie archiwalnych fotografii. Sam trzymacz w kształce orła jest bardzo wierną repliką oryginału, który Muzeum Narodowe wypożyczyło Muzeum Historycznemu Miasta Gdańska, by ułatwić kowalowi prace nad rekonstrukcją.
Latarnia smolna jest kolejnym elementem ratuszowego wystroju, który po latach wraca na swoje miejsce. Wcześniej muzeum wykonało m.in. rekonstrukcję wzorców miar wiszących przy przedprożu ratusza.
Uroczyste odsłonięcie repliki, pod przewodnictwem Prezydenta Miasta Gdańska, odbędzie się 4 lipca 2017 r. o godz. 12:30 na dziedzińcu Ratusza. To nie ostatni historyczny element dekoracji architektoniczny, który zostanie przywrócony zabytkom Głównego Miasta w bieżącym i przyszłym roku.
Muzeum zapowiada dalsze prace nad restytucją dawnych elementów architektonicznych przy Dworze Artusa oraz Twierdzy Wisłoujście. Do końca sierpnia 2017 r. Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna przywróci wodny zdrój, który znajdował się przy Dworze Artusa, Oddziale MHMG. Dyrekcja gdańskiego Muzeum zapowiada plany na przyszły rok, ale aby je zrealizować będzie potrzebny sponsor.
- W przyszłym roku skupimy się na Twierdzy Wisłoujście. Na swoje miejsce powróci herb Gdańska, który obecnie można obejrzeć na dziedzińcu Ratusza Głównego Miasta. Wyzwaniem jest natomiast plan odrestaurowania tablicy z 1721 r., która wisiała nad wejściem do wieży znajdującej się wewnątrz Fortu Carre. Szacunkowy koszt wykonania repliki to ok. 100 tys. złotych. Będziemy musieli szukać sponsora - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor MHMG.