Kuźnia Wodna w Oliwie - jeden z oddziałów Muzeum Gdańska - jest atrakcją turystyczną o niemałym znaczeniu historycznym. - Od końca XII wieku nad Potokiem Oliwskim powstało ok. 25 młynów. Mełły zboże, produkowały papier, a także przekłuwały metale, z których kowale produkowali przedmioty codziennego użytku - mówi rzecznik prasowy Muzeum, Andrzej Gierszewski.
Muzeum Gdańska jest administratorem obiektu od początku 2018 roku, na mocy umowy z Gdańskimi Nieruchomościami (dawniej Gdańskim Zarządem Nieruchomości Komunalnych). Wcześniej, obiekt położony przy ul. Bytowskiej 1 należał do Muzeum Nauki i Techniki w Warszawie (do 2016 roku), następnie przeszedł pod zarząd GZNK. Stan budynku wymagał poprawy - spółka zrealizowała prace zabezpieczające, a Gdańskie Wody Sp z o.o. wykonały zabezpieczenia przeciwpowodziowe.
31 października 2018 roku Muzeum Gdańska, dzięki celowej dotacji Gminy Miasta Gdańska podpisało z firmą Maxi Term wartą 243 426,30 zł umowę na wykonanie tymczasowych zabezpieczeń w Kuźni Wodnej w Oliwie.
- Prace są prowadzone zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku. To co będzie widoczne dla wszystkich odwiedzających Kuźnię Wodną to nowy drewniany dach wykonany z ułożonych gontów. To najprawdopodobniej największy taki w Gdańsku - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Oba skrzydła gontowego dachu mają powierzchnię ok. 380 m2. Gont to deseczka z drewna iglastego o przekroju klina, z wpustem wzdłuż jej dłuższej krawędzi. Pojedyncze pokrycia dachowe łączone są poprzez wsunięcie jednej deseczki w drugą. Obecnie gontowe pokrycia dachów na nowych budowlach spotyka się najczęściej na Podhalu. Gonty były zawsze stosunkowo drogim materiałem, dlatego pokrywano nimi w pierwszym rzędzie dachy siedzib lokalnych feudałów, zamków, dworów szlacheckich, kościołów i miastach.
Prace w Kuźni Wodnej w Oliwie zakończa się pod koniec maja 2019 r. Do tego czasu obiekt pozostaje nieczynny dla zwiedzających.