Kontrolerzy w Muzeum II WŚ. Czego szuka minister kultury?

Ministerstwo Kultury rozpoczęło w poniedziałek, 27 czerwca, kontrolę inwestycji w Muzeum II Wojny Światowej. Czy to normalna procedura ,czy też szukanie haków na dyrekcję, by pozbyć się jej pod zarzutem niegospodarności?
27.06.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Budynek Muzeum: czy w sierpniu PiS doprowadzi do zmiany dyrekcji i koncepcji?

Do Gdańska przyjechało czterech kontrolerów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a piąty ma dojechać.

- Rzucili tu generalicję, w tym dyrektora ministerialnego departamentu finansów, a to się dotychczas nie działo - mówi nam osoba zbliżona do Muzeum II Wojny Światowej.

Rzecznik Ministerstwa Kultury nie odpowiedziała na nasze pytania (wysłane mailem), po co minister Piotr Gliński wysłał do Gdańska kontrolerów i czy ministerstwo zakłada, że mogło dojść do nieprawidłowości finansowych - bądź innych - w działaniu muzeum. Kontrolerzy mają sprawdzić inwestycje w latach 2008-2016, działalność wydawniczą, wystawienniczą i ochronę zbiorów. 

Minister Kultury, prof. Piotr Gliński, w majowym wywiadzie dla niezalezna.pl mówił: “Muzeum w Gdańsku jest budowane ze środków publicznych, co nakłada na resort obowiązek kontroli tych kosztów. Niepokojący jest przy tym fakt, że to muzeum według zwiększonego (o 100 mln zł!) w zeszłym roku, czyli tuż przed utratą władzy przez PO-PSL, wieloletniego planu rządowego, miało kosztować około 450 mln złotych, a licząc koszty funkcjonowania, suma ta zamyka się w kwocie ok. pół miliarda złotych! Tymczasem Muzeum Historii Polski przez 8 lat nie doczekało się budowy. Dopiero w zeszłym roku podjęto kroki w tym kierunku, co znamienne - tuż przed wyborami. Tutaj powstaje pytanie: jak to jest, że zamiast budowy Muzeum Historii Polski, budowane jest Muzeum II Wojny Światowej, i to za sumę wyższą o 100 mln zł?”

Jak fakt kontroli komentują władze MIIWŚ? - Minister ma prawo do takiej kontroli, a my nie mamy nic do ukrycia - mówi nam wicedyrektor Muzeum II WŚ Janusz Marszalec. - Ułatwimy tę kontrolę, będziemy współpracować. Nie boimy się. 

Jednak osoby związane z muzeum mówią nam anonimowo, że kontrolerzy są prawdopodobnie w takiej liczbie i tak wysokiej randze dlatego, że szukają haków na władze placówki. - Łatwiej byłoby się pozbyć obecnej dyrekcji, gdyby wykazać złamanie zasad dyscypliny finansowej, albo jakiekolwiek nadużycia - mówi nasz rozmówca. 

Władze muzeum mówią, że dochowały wszelkiej staranności finansowej od początku działania instytucji. Muzeum przeszło już wcześniej audyty, które nie wykazały nieprawidłowości, a także kilkumiesięczną kontrolę Naczelnej Izby Kontroli (NIK), która również nie stwierdziła uchybień.

Profesor Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.

O co chodzi w konflikcie?

Przypomnijmy, że minister kultury w rządzie PiS profesor Piotr Gliński ogłosił w dzienniku urzędowym dwa miesiące temu zamiar połączenia w jedną placówkę Muzeum II Wojny Światowej z powołanym przez PiS (w grudniu 2015 roku) Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Termin wejścia w życie tej decyzji to 6 sierpnia.

Profesor Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej uznał, że Muzeum Westerplatte, którego pomysłodawcą był gdański poseł PiS i wiceminister kultury Jarosław Sellin, zostało powołane do życia przez PiS jako “kukułcze jajo”, tylko po to, żeby mieć możliwość wyrzucenia z pracy jego i jego najbliższych współpracowników i de facto likwidacji MIIWŚ w obecnej formie. 

Władze PiS odpowiadające za kulturę, a także prawicowi historycy i publicyści zarzucają obecnym władzom MIIWŚ, że przygotowują w Gdańsku muzeum, które będzie przedstawiło zbyt “uniwersalistyczny”, czyli za mało polski, a może wręcz niemiecki punkt widzenia. PiS wolałby, aby muzeum podkreślało wątki narodowe i prawicowe w historii Polski, martyrologię narodu polskiego, a nie zajmowało się np. kwestią wysiedlenia Niemców. Profesor Machcewicz wielokrotnie odpowiadał, że muzeum przedstawia polski punkt widzenia i wprowadza polską wizję historii do narracji światowej i że dzięki gdańskiemu muzeum Niemcy, Francuzi, Anglicy i Amerykanie wreszcie zrozumieją polską tragedię w kontekście swoich historii.

Czołg USA typu sherman firefly na razie pod brezentem. Będzie częścią ekspozycji głównej. Ma ona opowiadać o walce Polaków, ale w kontekście całego teatru wojny.

Inwentaryzacja: zastopowanie budowy na lata?

Jest jeszcze jeden zaskakujący wątek w sprawie MIIWŚ. W czerwcu ministerstwo kultury przedstawiło pomysł, aby częścią gdańskiego muzeum zostało także... Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy Nad Bzurą w Sochaczewie. Minister Gliński uznał to za "ciekawą koncepcję". 

- Ciężko to komentować - mówi wicedyrektor gdańskiego muzuem Janusz Marszalec. 

Skąd ten zdawałoby się absurdalny pomysł? Zdaniem obecnych władz muzeum, PiS szuka po prostu wszelkich możliwości, aby odwołać Machcewicza i jego ludzi, a przy okazji pozbyć się Kolegium Programowego, w którym zasiadają m.in. historycy Norman Davies i Timothy Snyder. Połączenie Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939, czy Muzeum Ziemi Sochaczewskiej, dałoby PiS-owi możliwość powołania nowej instytucji i wymiany kadr w świetle obowiązującego prawa.

Jednak Rada Powiernicza MIIWŚ (ciało doradcze) zwraca uwagę, że takie połączenie placówek wymagałoby wykonania inwentaryzacji w MIIWŚ, co sprawiłoby, że budowa i otwarcie muzeum opóźniłoby się o miesiące, jeśli nie lata! Do tego doszłyby odszkodowania dla wykonaców.

Rada Powiernicza pisze: “Decyzja o połączeniu instytucji oznacza konieczność przeprowadzenia pełnej inwentaryzacji na dzień zakończenia działalności (m.in. tysięcy stron dokumentacji) i sporządzenia na dzień zamknięcia ksiąg rachunkowych sprawozdania finansowego (...). Inwentaryzacja dokumentacji, majątku, w tym 39 tysięcy eksponatów oraz 20-tysięcznego księgozbioru trwać będzie co najmniej pół roku. Muzeum zostanie postawione w obowiązku przeprowadzenia także inwentaryzacji majątku na terenie budowy gmachu muzealnego (dotyczy to środków trwałych w budowie). Nieuchronnie doprowadzi to do paraliżu inwestycji budowlanej poprzez wstrzymanie prac, nawet jeśli wytyczy się osobne pola spisowe (prace wykończeniowe trwają na całym froncie obiektu siłami około 500 robotników na jednej zmianie). Będzie to skutkowało przestojami w realizacji zawartych kontraktów, za które wykonawcy będą mogli domagać się kar umownych od skarbu państwa”.

Ministerstwo Kultury nie zajęło stanowiska w kwestii prawdopodobnej inwentaryzacji. Przypomnijmy, że prace budowlane są właściwie na ukończeniu, a w muzeum trwa montowanie ekspozycji głównej. Muzeum II Wojny Światowej miałoby być otwarte na początku 2017 roku.

Jarosław Sellin, wiceminister kultury w rządzie PiS, pomysłodawca Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

Czy major Sucharski był bohaterem czy zdrajcą?

Starcie między dwiema wizjami MIIWŚ nie ominęło także Sejmu. 8 czerwca, w trakcie posiedzenia sejmowej komisji kultury posłowie PiS zarzucali profesorowi Machcewiczowi, że MIIWŚ będzie opowiadało “kosmopolityczną narrację historyczną”, że twórcy ekspozycji cierpią na “brak polskiej wrażliwości narodowej”, a nawet, że gdańskie muzeum ma zamiar prowadzić niemiecką politykę historyczną. Profesor Machcewicz mówił, że to posiedzenie przypomniało mu plenum KC PZPR w 1963 roku, gdy Wiesław Gomułka ganił Wajdę, Polańskiego i polskich pisarzy za odchylenia od socjalizmu.

W kwestii MIIWŚ pojawiły się także w czerwcu dwie interpelacje poselskie, z pytaniami do ministra kultury Piotra Glińskiego. Pierwszą złożyła gdańska posłanka PO Małgorzata Chmiel. To jej druga interpelacja w sprawie muzeum (pierwsza: tutaj). W nowej pyta ona m.in:

  • jakie koszty spowodowało powołanie w dniu 22 grudnia 2015 roku Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w okresie od dnia powołania do dnia 30 czerwca 2016;
  • czy i kiedy został opracowany dokument określający założenia programowe tego Muzeum, a jeśli taki istnieje - proszę o przedłożenie go;
  • jakie są dokonania merytoryczne i organizacyjne tego Muzeum w mijającym półroczu;
  • czy wobec tego, że dyrektorem wym. Muzeum jest p. Mariusz Wójtowicz-Podhorski - autor książki ukazującej postać mjr Henryka Sucharskiego jako agenta i tchórza - Pan Minister zamierza usunąć postać majora Sucharskiego z narracji muzealnej i z panteonu polskich bohaterów. [Wójtowicz-Podhorski napisał kontrowersyjną książkę “Westerplatte 1939. Prawdziwa historia”, w której przedstawił Sucharskiego jako tchórza, zdrajcę oraz insynuował, że major był być może homoseksualnym syfilitykiem - red.]   

Swoją interpelację złożył także Sylwester Chruszcz, poseł partii Kukiz’15 z okręgu szczecińskiego (a wcześniej członek Ligii Polskich Rodzin i Ruchu Narodowego). On z kolei zadaje ministrowi kultury 19 pytań. Oto niektóre z nich:

  • na jaką kwotę dyrekcja Muzeum szacowała przed budową koszt całkowity wystawienia gmachu Muzeum II Wojny Światowej i jak ten koszt ma się do już poniesionych i jeszcze prognozowanych wydatków?
  • na którym etapie projektowania została podjęta decyzja o zastosowaniu fundamentu tzw. betonowej wanny?
  • czy przed ogłoszeniem konkursu na budynek Muzeum II Wojny Światowej została przygotowana dokumentacja na temat warunków gruntowo – wodnych wraz z wytycznymi do projektu oraz innymi niezbędnymi analizami hydro-geologicznymi, w obrębie działki przeznaczonej pod budynek Muzeum II Wojny Światowej?
  • czy prawdą jest, że Muzeum II WŚ otrzymało działkę od Miasta Gdańsk źle zinwentaryzowaną, przez co w trakcie budowy uszkodzono znajdujący się na jej terenie miejski kolektor, co spowodowało wstrzymanie robót budowlanych i awarię miejskiej sieci wodno-kanalizacyjnej? Co zrobiono, aby upewnić się, że działka jest właściwie zinwentaryzowana?
  • jaka była suma łączna honorariów dla pracowników Muzeum II Wojny Światowej oraz osób, na które zostały wystawione umowy o dzieło lub umowy zlecenie z Muzeum II Wojny Światowej w 2015 r.?

Obie interpelacje czekają na odpowiedzi ministra. 



 


TV

Wrzeszcz Górny gotowy na święta