Koronawirus RAPORT. Poniedziałek: w województwie pomorskim 48, w całym kraju 619 nowych zakażeń koronawirusem
- Z wielkim oczekiwaniem i niepokojem patrzymy na to, co się pojawi ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej. Już są pierwsze wytyczne - dokumenty, z którymi nie mieliśmy okazji wcześniej się zapoznać - powiedziała Anna Grygierek, burmistrz miasta i gminy Strumień, i wiceprzewodnicząca zarządu Związku Gmin Wiejskich RP. - W tej chwili minister zapowiedział nowelizację dwóch rozporządzeń. Z naszej strony, jako zespołu, jest prośba i wniosek, żeby stronę samorządową uwzględnić w przygotowaniach tych dokumentów.
Anna Grygierek podkreśliła, że spotkania z dyrektorami pokazują ich ogromne obawy co do tego, jak będzie wyglądało rozpoczęcie roku szkolnego 2020/2021 - wiedzą o tym samorządowcy. Tym bardziej to właśnie samorządowcy chcieliby mieć możliwość przekazania tych doświadczeń, które do nich docierają, i chcieliby zostać włączeni do konsultacji, przy przygotowywaniu wytycznych ministerstwa dla szkół dotyczących nowego roku szkolnego, w rzeczywistości podyktowanej epidemią koronawirusa.
W podobnym tonie wypowiedział się Grzegorz Kubalski, dyrektor biura Związku Powiatów Polskich, i członek zarządu powiatu legionowskiego, który także podkreślił wolę współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej, i chęć dyskutowania o optymalnych rozwiązaniach dla uczniów i nauczycieli.
- Nas, samorządowców, łączy troska o dobro naszych uczniów - o to, by mogli w maksymalnie bezpiecznych warunkach uczyć się i mieć możliwość względnie normalnego funkcjonowania. Niepokoimy się. Obecnie liczba zakażeń każdego dnia jest kilka razy większa niż na początku epidemii, który spowodował całkowity lockdown w szkołach. Sytuacja ze statystycznego punktu widzenia jest teraz znacznie trudniejsza, tymczasem założenie jest takie, że 1 września wszystkie szkoły pracują normalnie i prowadzą naukę na zasadach sprzed covid-19.
Grzegorz Kubalski zaznaczył, że będzie to ogromne wyzwanie. Nawet pojedyncza osoba, która okaże się nosicielem wirusa, spowoduje, że szkoła stanie się ogniskiem zakażeń, tak jak dzieje się to w zakładach pracy czy na weselach. I o ile sami uczniowie mogą przejść wirusa łagodnie, osoby, które zarażą - niekoniecznie.
- Obawiamy się efektu domina, tego że uczniowie będą zarażać swoje rodziny. To będzie stanowiło poważny problem i dojdzie do rozprzestrzenienia się ogniska poza mury szkoły - dodał dyrektor Związku Powiatów Polskich.
Wyraził zaniepokojenie tym, że samorządowcy nie są traktowani jak partnerzy przez ministerstwo. Wyszło to nie tylko przy okazji tworzenia wytycznych dla szkół, ale i w momencie, gdy kilkanaście powiatów w Polsce zostało podzielonych na bardziej niebezpieczne z uwagi na koronawirusa strefy czerwoną i żółtą. Zdaniem Kubalskiego wprowadzone tam obostrzenia są nieefektywne i nie zostały w nich uwzględnione czynniki, które mają znacznie większe znaczenie w rozprzestrzenianiu się wirusa.
O sytuacji w związku z organizacją nowego, nietypowego roku szkolnego, i o stojących w związku z tym przed gminami wyzwaniach opowiedział Krzysztof Iwaniuk - wójt gminy Terespol, i przewodniczący zarządu Związku Gmin Wiejskich RP. On także zaapelował o partnerskie podejście do problemu i włączenie do rozmowy nie tylko samorządowców, ale i lokalnych ośrodków służby zdrowia.
- Dyrektor, mając jedynie termometr, będzie musiał decydować, czy ktoś jest podejrzany o tę chorobę czy nie. O badaniu może decydować tylko sanepid - w naszym przypadku sanepid jest daleko. Dowozimy dzieci do szkół z bardzo dużych odległości, z kilkunastu miejscowości. Problemem będzie też dowóz dzieci do szkół. W 1/3 gmin wiejskich nie ma żadnej komunikacji miejskiej. Są tylko nasze autobusy, które dowożą dzieci. Ze względu na wymogi dotyczące odległości między uczniami, będą musiał kursować dwa razy częściej - wymieniał problemy Krzysztof Iwaniuk.
Członek zarządu Unii Metropolii Polskich prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przedstawiła sytuację w Gdańsku - obecnie w naszym mieście jest 80 tys. uczniów, 8 tys. nauczycieli i 3 tys. pracowników obsługi i administracji. Zaapelowała także do ministra edukacji.
- Przygotowujemy wspólne stanowisko przedstawicieli organizacji samorządowych, które zostanie wysłane do ministra edukacji. Apelujemy o to, żebyśmy byli traktowani partnersko. Koronawirus to nie jest dzisiaj tylko problem jednego czy drugiego rodzica, ucznia czy dyrektora, wójta gminy czy starosty powiatu. To jest dzisiaj wspólna praca wszystkich Polek i Polaków, niezależnie od tego, w której części naszego kraju mieszkają.
Obejrzyj całą konferencję:
Metropolitalne badania kultury: Jakich wydarzeń kulturalnych i w jakiej formie szukają mieszkańcy?