Ostatniego dnia towary można kupić taniej, choć nie zawsze odbywa się to w formie ogłoszonej wyprzedaży typu "Dziś wszystko -30 proc".
- Jak na każdym porządnym targowisku - mówi Jacek Piotrowicz, który handluje produktami spożywczymi. - Trzeba podejść, zagadać. Ostatniego dnia zawsze łatwiej uzyskać rabat, ponieważ właściciel stoiska zwykle nie chce zostać z towarem. Ja zawsze wolę mieć trochę więcej pieniędzy, a mniej rzeczy do pakowania. Ale trzeba pytać właścicieli stoisk, a nie najemnych sprzedawców, bo oni zwykle nie mają prawa decydować o rabacie.
Tegoroczna edycja jarmarku zadowoliła chyba najbardziej wybredne gusta. Wśród tysiąca kramów można było odnaleźć rzemieślnicze i artystyczne cuda, niespotykane na co dzień w centrach handlowych. Było sporo nowości i oryginalnych stoisk, które przyciągały tłumy kupujących.
Według organizatorów imprezy, czyli Międzynarodowych Targów Gdańskich, w tym roku odwiedzono go sześć milionów razy. Joanna Czauderna – Szreter z MTG podkreśla, że to bardzo udana edycja jarmarku.
- Jest on marką Gdańska, która ma jakość nie tylko handlową, ale i kulturalną – zaznacza Joanna Czauderna – Szreter. - Bardzo wiele się zmieniło na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat, ale nie stoimy w miejscu. Cały czas będziemy wyznaczać sobie nowe cele – dodaje.
A takim ma być w kolejnych latach m.in. rozszeszenie strefy relaksu na Placu Kobzdeja, która świetnia przyjęła się w tym roku.
W niedzielę – koncert z okazji zakończenia Jarmarku św. Dominika. O godz. 20 wystąpią Paula i Karol. Występy tego duetu to solidna dawka niezależnego popu w ciekawych aranżacjach z pogranicza alt country i miejskiego folku. Bawiąc się muzyką swoim entuzjazmem zarażają publiczność. Dotąd można było ich usłyszeć m.in. na Open'er Festival, OFF Festival i Jarocin Festival.
Godzinę później na scenie pojawi się gwiazda wieczoru, czyli zespół Voo Voo. Grupa od 30 lat nie schodzi ze sceny. W tym czasie wydała 35 albumów. Muzyka zespołu, założonego przez Wojciecha Waglewskiego, to połączenie, najogólniej ujmując, rocka, jazzu i folku. Nagrywali m.in. z kaliningradzkim chórem Matica, senegalsko-polskim wokalistą Mamadou Dioufem, azerbejdżańskim artystą Alimem Gasimowem, Tomaszem Stańką czy Małgorzatą Walewską. Siłę napędową grupy stanowi gitara Waglewskiego oraz multiinstrumentalne i wokalne talenty Mateusza Pospieszalskiego, który potrafi rozruszać publiczność wokalizami w tylko sobie znanym języku.
To nie koniec atrakcji. W niedzielę warto pojawić się na Długim Targu o godz. 16. Odbędzie się tam ceremonia zakończenia Jarmarku św. Dominika. W jej trakcie wręczone zostaną nagrody Grand Prix za najciekawsze stoiska i po raz ostatni odegrany zostanie przez trębacza hejnał jarmarku. Kiedy klucz do bram miasta powróci do rąk prawowitych włodarzy, Prezydent Gdańska wypowie tradycyjną formułę: "Jarmark Św. Dominika Anno Domini 2016 uważam za zamknięty!".
Które stoiska w tym roku zwróciły uwagę organizatorów?
W kategorii Produkt Rzemieślniczy Grand Prix przyznano stoisku: Linoryt Jan Szopa, Pracownia ADKA „Ale worek” z Poznania - za kolekcję worków i toreb lnianych zdobionych nadrukiem w technice linorytu.
Wyróżnienia trafiły do stoiska Marii Lisiewicz z Rzeszowa - za kolekcję oryginalnych tablic kredowych i magnetycznych oraz do Many Mornings z Aleksandrowa Łódzkiego - za kolekcję kolorowych, szalonych skarpetek
W kategorii Produkt Spożywczy Grand Prix trafiło do Piaggio Mobile Concept z Gdańska za Choco Kebab, a wyróżnienie do Balsen Sp. z o.o. z Gdańska za ofertę świeżych, konserwowanych i wędzonych jaj przepiórczych, przepiórek wędzonych oraz makaronów z jaj przepiórczych.
Przeczytaj także:
Wśród tysiąca kramów na Jarmarku św. Dominika można znaleźć cuda dla dzieci. Jakie?
Jarmark św. Dominika. Co oferują w tym roku rzemieślnicy, artyści i pasjonaci?
Co zjeść na Jarmarku św. Dominika? Przewodnik po stoiskach gastronomicznych