Prezydent Paweł Adamowicz we wtorek, 9 października, po ogłoszeniu prawomocnego orzeczenia Sądu Okręgowego w Gdańsku zwołał konferencję prasową. Stwierdził m.in.:
- Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał nie tylko sprostowanie słów Kacpra Płażyńskiego, ale - uwaga - przeproszenie również Pawła Adamowicza za kłamstwo, za mówienie nieprawdy - stwierdził Paweł Adamowicz po ogłoszeniu orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. - Powiem tak: mnie Kacper Płażyński nie musi przepraszać, ale powinien przeprosić Gdańszczanki i Gdańszczan za kłamstwo. Za posługiwanie się w kampanii wyborczej nieprawdą. Tryb wyborczy jest po to, by powściągać uczestników kampanii wyborczej przed posługiwaniem się kłamstwem. W polityce nie znosimy kłamstwa. Spierajmy się na argumenty, spierajmy się na pomysły, na lepsze rozwiązania. Natomiast jest czymś niezrozumiałym, jest czymś, z czym nie możemy się zgodzić, by posługiwać się kłamstwem. A więc, Kacprze Płażyński, nie mów nieprawdy, kieruj się tylko prawdą. Nie kłam, przeproś gdańszczan, i do końca tej kampanii wyborczej, i później też, posługuj się tylko prawdą. Nazwisko, które nosisz zobowiązuje ciebie do tego.
Kacper Płażyński stwierdził, że podporządkuje się orzeczeniu sądu, choć się z nim nie zgadza:
- Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał w mojej opinii wyrok kuriozalny. Dysponując dokładnie tym samym materiałem dowodowym, co Sąd Okręgowy, wydał odmienne orzeczenie. Sąd apelacyjny bazował dokładnie na tych samych dowodach, a jednak treść wyroku jest znacząco inna niż poprzednio. Jakkolwiek wyrok jest absurdalny i w mojej ocenie rażąco niesprawiedliwy, to oczywiście się do niego zastosuję - powiedział Kacper Płażyński portalowi Trójmiasto.pl.
ZOBACZ KONFERENCJĘ PRASOWĄ PREZYDENTA PAWŁA ADAMOWICZA: