Ponad 3 tys. punktów i ponad 300 tys. złotych do wydania
W tegorocznym głosowaniu na dzielnicowe projekty Budżetu Obywatelskiego 2023, w dzielnicy Kokoszki, bezkonkurencyjny okazał się ponownie projekt "3 tereny rekreacyjne na 3 osiedlach". Zdobył on ponad 3,3 tys. punktów od głosujących mieszkańców, i całą pulę przyznaną w tej dzielnicy, czyli 344,6 tys. złotych. Krzysztof Nowotarski, radny dzielnicy Kokoszki, który był wnioskodawcą tego projektu, przypomina, że dzięki środkom z przyszłorocznego BO oświetlony zostanie park przy ul. Osiedlowej. W parku przy ul. Azaliowej zamontowanych zostanie siedem trampolin, a przy ul. Goplańskiej doprojektowane, a następnie zamontowaną, zostaną dodatkowe lampy.
Nowy książkomat stanął w Oliwie. To zwycięski projekt BO
Co zrobiono dotąd z Budżetu Obywatelskiego w Kokoszkach?
W poprzednich latach, dzięki wygranej w BO, tereny na których powstały parki przede wszystkim uporządkowano. Powstały alejki spacerowe, zamontowano ławki, urządzenia zabawowe dla dzieci, a także elementy siłowni plenerowych. Dwa z trzech parków udało się też oświetlić, dzięki czemu można w nich bezpieczniej spędzać czas także po zapadnięciu zmroku. Każdego roku mieszkańcy widzą kolejne nowe urządzenia czy wprowadzane rozwiązania - wiedzą więc, że Budżet Obywatelski przekłada się w ich dzielnicy na coraz atrakcyjniejsze przestrzenie publiczne.
Radny Krzysztof Nowotarski nie ukrywa z kolei, że wciąż ma pomysły na kolejne urządzenia czy miejskie meble w tych trzech parkach.
- Zastanawiam się m.in. nad zgłoszeniem do kolejnej edycji montażu tzw. tyrolki w jednym z parków. Nowe propozycje sygnalizują też mieszkańcy - zaznacza.
Jak atrakcyjnie zagospodarować łąkę?
Zwycięskie projekty BO w Kokoszkach w ostatnich edycjach zgłaszał Krzysztof Nowotarski, ale pomysłodawcą i pierwszym wnioskodawcą projektu "3 tereny rekreacyjne na 3 osiedlach dzielnicy Kokoszki" był Marek Jurewicz, prezes Stowarzyszenia Kreatywnie Dla Kiełpina.
- Od samego początku był pomysł, by zrobić coś na terenie przy ul. Goplańskiej, który wówczas był po prostu łąką, na której pasły się krowy. Patrzyliśmy jednak wówczas bardzo lokalnie, tylko na tę jedną działkę. Ale już pierwsza edycja Budżetu Obywatelskiego pokazała nam, że jest on rodzajem plebiscytu, gdzie... wygra największy. Dlatego ważne było, i jest zresztą nadal, by jak najwięcej osób zaangażować do głosowania i zaproponować coś, co przyniesie im realną korzyść. Stąd narodził się pomysł, by połączyć siły w gronie trzech największych osiedli na Kokoszkach - przypomina Marek Jurewicz.
Początkowo zastanawiano się nad stworzeniem jednego miejsca, które służyłoby wszystkim osiedlom w tej dzielnicy. Szybko jednak wycofano się z tego pomysłu, a to dlatego, że Kokoszki to rozległa dzielnica - jej powierzchnia wynosi blisko 20 km kwadratowych. Niemożliwym byłoby więc znalezienie miejsca, do którego wszyscy mieliby w miarę blisko i chcieliby po szkole czy pracy spędzać wolny czas.
Brzeźno. Skwer przy ul. Krasickiego zmieni swoje oblicze. DRMG wybrało wykonawcę prac
- W trakcie dyskusji z przedstawicielami osiedla Karczemki oraz Kokoszki Mieszkaniowe uznaliśmy, że w tych wszystkich trzech obszarach brakuje lokalnych miejsc integracji. Nie było takich w ogóle. Postanowiliśmy połączyć to i zgłosić jako jeden projekt - wspomina pan Jurewicz.
Przy drugiej edycji BO jednak nie udało się wygrać. Warto przypomnieć, że w pierwszych edycjach gdańskiego Budżetu Obywatelskiego środki nie były dzielone na wszystkie dzielnice, a na większe okręgi, których granice pokrywały się z okręgami wyborczymi. Dlatego o zwycięstwo projektu w danej puli walczyło nawet kilka dzielnic.
Projekt z Kokoszek wygrał za trzecim podejściem, w 2015 roku, kiedy też Miasto wprowadziło inny podział środków BO - właśnie na dzielnice.
Zwycięstwa w BO od siedmiu lat
- Przyznaję, nie zamierzałem ciągnąć tego projektu w nieskończoność. Wydawało mi się, że trzy lata wystarczą, aby stworzyć, przyjemne, atrakcyjne dla mieszkańców, miejsca. Okazało się jednak, że potrzeba było pięciu lat, by zrealizować wszystko to, co zaplanowałem. Później inni postanowili kontynuować i rozwijać ten projekt - on zaczął obecnie żyć już troszkę własnym życiem. Ale nie da się ukryć, że te tereny pięknieją i są co roku wzbogacane o nowe elementy - zaznacza Marek Jurewicz.
Podkreśla on też, że bardzo istotne w tym projekcie było to, by środki z BO były dzielone po równo na wszystkie trzy osiedla - by nikt nie czuł się pokrzywdzony. Jeżeli zdarzyło się, że w jednej edycji w którymś z parków wydano mniej pieniędzy niż w pozostałych, to w kolejnej edycji tam szły większe środki. Po podsumowaniu dotychczasowych odsłon BO wyliczono, że wszystkie osiedla dostały ostatecznie "po równo".
Budżet Obywatelski 2023. Zobacz, które projekty wygrały w tegorocznym głosowaniu
Nie tylko Budżet Obywatelski wspiera Kokoszki
Marek Jurewicz zwraca uwagę, iż rozwój tych trzech parków możliwy był nie tylko dzięki Budżetowi Obywatelskiemu. Zaangażowało się w to również Stowarzyszenie Przyjaciół Dzielnicy Kokoszki, Stowarzyszenie Kreatywnie Dla Kiełpina oraz Rada Dzielnicy Kokoszki.
Dzięki działaniom Stowarzyszenia Kreatywnie Dla Kiełpina udało się pozyskać dwa miejskie granty na budowę placu zabaw oraz siłowni zewnętrznej na terenie parku w Kiełpinie.
To nie wszystko. Rada Dzielnicy porozumiała się z miejską spółką Gdańskie Wody, które zobowiązały się wykonać rekultywację zbiornika wodnego znajdującego się także przy ul. Goplańskiej, a przy okazji zbudować tam pomost. I tak też się stało.
- W ten sposób powstało fantastyczne miejsce, które jest dodatkowym atutem tego parku - zaznacza pan Marek. - W Karczemkach, na terenie tamtego parku, także zbudowano plac zabaw z miejskiego grantu. Rada Dzielnicy Kokoszki dofinansowała z kolei kolejne elementy parku przy ul. Osiedlowej.
Marek Jurewicz przyznaje, że ma jeszcze pomysł na powstanie w tej dzielnicy skateparku. Trzeba jednak znaleźć na to odpowiednią, atrakcyjną lokalizację.
Tereny z potencjałem na dalszy rozwój
Krzysztof Nowotarski, radny dzielnicy Kokoszki, podkreśla, że te trzy parki to jedyne miejsca rekreacji, a tym samym i integracji mieszkańców dzielnicy, które znajdują się na miejskich działkach.
- Wciąż zdarza się, że mieszkańcy w rozmowach ze mną zwracają uwagę, że fajnie byłoby np. dołożyć jeszcze w danym parku urządzenia dla starszych dzieci, albo pomyśleć o czymś dla seniorów. Z takich rozmów narodził się pomysł, by w jednym z parków, w Kiełpinie, zamontować skysurf - specjalne urządzenie, z której mogą korzystać np. miłośnicy surfingu - tłumaczy.
Budżet Obywatelski. Jak wyglądała frekwencja w dzielnicach?
Zdaniem Nowotarskiego te trzy tereny wciąż mają potencjał na kolejne zmiany, nowe urządzenia i rozwiązania.
- Najczęściej zaglądam do parku w Kiełpinie, przy Goplańskiej, gdzie lubię spacerować z psem, spotkać sąsiadów. Najwięcej osób korzysta z kolei z miejsca, które powstało przy ul. Azaliowej. Nie ma się zresztą co dziwić, bo jest tam największe osiedle, a zaglądają tam często m.in. młode mamy z wózkami dziecięcymi. Cieszę się, że udało się tak fajnie zagospodarować te miejsca. Azaliowa i Goplańska to zupełnie nowe przestrzenie stworzone z myślą o mieszkańcach. Z kolei przy ul. Osiedlowej zmodernizowano zapomniany zielony teren - zwraca uwagę Krzysztof Nowotarski.
Pomysł z Kokoszek łączenia kilku mniejszych projektów w jeden większy chętnie naśladują w ostatnich latach także inni wnioskodawcy BO. Wydaje się, że jest to pewien klucz do zwycięstwa w głosowaniu mieszkańców na projekty w kolejnych edycjach.
