• Start
  • Wiadomości
  • Kawiarnia cieKAWA - już niedługo otwarcie niezwykłego gdańskiego lokalu

Kawiarnia cieKAWA - odliczamy dni do otwarcia niezwykłego gdańskiego lokalu

Remont lokalu na Głównym Mieście, w którym kawę i ciasto serwować będą niepełnosprawni bariści, dobiega końca, a biorąc udział w licytacjach na facebookowym bazarku wciąż można wspierać ten niezwykły gdański pomysł. Kiedy na kawę do cieKAWej?
06.01.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Krzysztof Skrzypski przed wejściem do cieKAWej przy ul. Świętojańskiej 68
Krzysztof Skrzypski przed wejściem do cieKAWej przy ul. Świętojańskiej 68
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl


Kawiarnia cieKAWA, o której stało się głośno w kwietniu ubiegłego roku za sprawą zbiórki crowdfundingowej na rzecz jej serca, czyli profesjonalnego ekspresu do kawy, początkowo miała ruszyć jeszcze w wakacje. Jednak Krzysztof Skrzypski, prezes Ciekawej Spółdzielni Socjalnej, pod której auspicjami działać ma lokal dający pracę za barem niepełnosprawnym gdańszczanom, był w tej sprawie zbytnim optymistą. Teraz jednak, można już zacząć odliczać dni do otwarcia.


Na dobry start

Remont lokalu przy ul. Świętojańskiej 68, który na potrzeby kawiarni użyczyło Miasto Gdańsk, dobiega końca. Po ekipie budowlanej swoją część wykona stolarz, który zbuduje bar, zrobi stoły, ławy i krzesła. Te ostatnie będą szczególne, ponieważ każde zostanie wygrawerowane innym logo (zyskały do tego prawo firmy biorące udział w zbiórce crowdfundingowej).

- To był kompleksowy remont. Wymieniliśmy instalację elektryczną i wodno - kanalizacyjną, powstała druga toaleta: dla pracowników, są nowe sufity podwieszane - wylicza Krzysztof Skrzypski. - W połowie lutego ekspres stanie już na swoim miejscu, czekają nas jeszcze odbiory. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wystartujemy w połowie marca.

Na dniach rozpocznie się także remont zaplecza kawiarni, czyli kuchni w byłym Gimnazjum nr 10 na Oruni. Pomieszczenia trzeba odświeżyć i zabezpieczyć przed wilgocią. Kiedy się zakończy, do kuchni wróci sprzęt odziedziczony po szkole.

Na początek pogimnazjalna kuchnia działać będzie tylko na potrzeby kawiarni, będą tu pieczone ciasta, z czasem dojdą także kanapki robione z własnego chleba, a jeszcze później - pierogi i inny garmaż.


Remont wnętrza adaptowanego na potrzeby kawiarni wkrótce dobiegnie końca
Remont wnętrza adaptowanego na potrzeby kawiarni wkrótce dobiegnie końca
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl


- Na razie nie chcę mówić za dużo o naszych ambitnych planach, których ciągle przybywa - dodaje Krzysztof Skrzypski. - Zależy nam na dobrym starcie kawiarni, a jeśli będzie się rozwijać, poszerzymy działalność.

W kawiarni pracę znajdzie czwórka niepełnosprawnych gdańszczan, których w pracy wspomagać będzie dwóch asystentów plus Krzysztof Skrzypski (na co dzień jest kierownikiem warsztatów terapii zajęciowej w gdańskim oddziale Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną).

Na Oruni piec i gotować będą dwie osoby niepełnosprawne - pod czujnym okiem profesjonalnej kucharki, która ma doświadczenie w edukacji specjalnej. Cała załoga Spółdzielni będzie zatrudniona na umowę o pracę.


Wybierz się na internetowy bazarek

Głównym źródłem finansowania prac remontowych i zakupu wyposażenia dla Spółdzielni jest dotacja w wysokości 105 tys. zł od Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej Dobra Robota. I chociaż ekipy budowlane spojrzały “przychylnym okiem” na wycenę swojej pracy, przedsięwzięcie wciąż potrzebuje wsparcia finansowego.

- Wniosek o dotację składaliśmy rok temu, od tego czasu ceny mocno poszły w górę - tłumaczy Krzysztof Skrzypski. - Pojawiły się też nowe pomysły na działalność, których nie ujęliśmy we wniosku, stąd pomysł na uruchomienie Bazarku na rzecz Ciekawej Spółdzielni Socjalnej.

Bazarek to nic innego jak otwarta grupa na Facebooku, gdzie w drodze licytacji nabyć można różne ciekawe przedmioty. Przedświąteczne licytacje gadżetów i rękodzieła wykonanego przez uczestników warsztatów terapii zajęciowej przyniosły 6 tys. zł. Szczególnie emocjonująca była licytacja nowej gry planszowej Portu Gdańsk, która trafiła na bazarek na kilka dni przed oficjalną premierą jako prezent od sklepu ALEplanszowki.pl. Emocje w trakcie licytacji pobijał sklep i sam Port Gdańsk, który za przebicie stawki 2 tys. zł zaoferował zwycięzcy kolację na wieży portowego kapitanatu, ostatecznie licytacja stanęła na 2,5 tys. zł.

W styczniowej odsłonie na bazarku upolować będzie można piłkę z autografami m.in.: trenera i piłkarzy Lechii Gdańsk, pana Stanisława (sławny kibic Górnika Zabrze), Michała Listkiewicza (wieloletni sędzia międzynarodowy i prezes PZNP) - to prezent od Rodziny Biało Zielonej. Kolejnym fantem będzie książka o powstawaniu filmu “Kamerdyner” z autografami aktorów (od marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka), spinki z bursztynem z wygrawerowanym autografem Lecha Wałęsy. Zestawy aromatycznych kaw szykuje znakomita polska baristka, ambasadorka cieKAWej, Agnieszka Rojewska. Pojawią się kolejne wytwory rękodzielnicze, także pod kątem prezentów walentynkowych.

Zabawa zacznie się jednak od kalendarzy (AKTUALIIZACJA: już się rozpoczęła, 7 stycznia) - zaangażowanych ekologicznie oferowanych przez A Studio z Sopotu, łódzkiej rysowniczki Beata Rysuje oraz oficjalnych kalendarzy Gdańska. Pierwsze licytacje już w przyszłym tygodniu.

Jeśli ktoś chciałby zasilić Bazarek ciekawym fantem na licytację, proszony jest o kontakt mailowy: kontakt@ciekawa.com.pl lub telefoniczny: 508-186-023.


Więcej o idei cieKAWEJ



TV

Gdańskie cmentarze na Wszystkich Świętych