Nie tylko dźwigi, cały teren, na którym działa dziś Karstensen Shipyard Poland, objęty jest ochroną Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
- To w oczywisty sposób nie ułatwia nam pracy, bo wszelkiego rodzaju naprawy i remonty musimy każdorazowo uzgadniać z konserwatorem zabytków. Ale oczywiście mieliśmy tego pełną świadomość wchodząc w biznes na tym historycznym terenie - podkreśla Tomasz Mulica, dyrektor zarządzający w Karstensen Shipyard Poland.
Etat w stoczni, to ile miejsc pracy na rynku?
Załoga Karstensen Shipyard Poland liczy ponad 700 osób, z czego ok. połowę stanowią cudzoziemcy. W tej liczbie są też pracownicy firm podwykonawczych. To jeden z najwyższych poziomów zatrudnienia w przemyśle stoczniowym w Gdańsku.
- Przerabiamy rocznie ok. 8 tysięcy ton stali - mówi Bartłomiej Kopczewski, zastępca dyrektora w Karstensen Shipyard Poland.
Warto pamiętać, że funkcjonowanie stoczni przysparza miejsc pracy w innych firmach.
- Przyjmuje się, że jedno miejsce pracy w stoczni generuje średnio cztery miejsca pracy poza stocznią. Przy naszej produkcji współpracujemy łącznie z kilkunastoma podmiotami, z czego duża część jest zarejestrowana w Gdańsku. Podwykonawcy dostarczają ponadto nam takie elementy jak np. okna, włazy, pokrywy, drabiny, konstrukcje aluminiowe. Poza tym, część sekcji statkowych budujemy na zewnątrz w kooperacji z innymi trójmiejskimi firmami - dodaje Tomasz Mulica.
Tak się buduje w Gdańsku niszczyciele min. Cięcie pierwszej blachy na ORP "Czajka"
W sierpniu 1980 zrobił ikoniczne zdjęcie Lechowi Wałęsie. "Przepchnąłem się do niego łokciami"
Co buduje gdańska stocznia?
Karstensen Shipyard Poland specjalizuje się w budowie częściowo wyposażonych kadłubów statków rybackich.
- To specyficzne, wyspecjalizowane jednostki, a mianowicie trawlery RSW (ang. Refrigerated Sea Water), posiadające ładownie ze schładzaną wodą morską. Łowią one ryby pelagiczne (żyjące na otwartych akwenach) typu makrela i śledź do celów konsumpcyjnych, ale też inne gatunki służące do produkcji mączki rybnej stanowiącej składnik karmy. Ryby z połowu transportowane są żywe na ląd, a następnie przeznaczone do przetwórstwa - wyjaśnia Tomasz Mulica.
To spore jednostki. Mogą osiągać długość nawet do 100 metrów długości.
Gdańska stocznia Karstensen wykonuje też mniejsze jednostki przeznaczone do połowu takich ryb jak np. dorsz i halibut, o długości od 36 do 50 metrów.
W ciągu dotychczasowej, półtora rocznej działalności w Gdańsku Karstensen Shipyard Poland zdążyła już zwodować 5 dużych jednostek i 3 mniejsze.
- Nasze plany zakładają wodowania statków co ok. 8-10 tygodni. Najbliższe dwa planowane są na przełomie roku 2024 i 2025 - zapowiada Tomasz Mulica.
Nowy terminal w Baltic Hub już z kamieniem węgielnym. Zacznie pracę w 2025. FOTO i WIDEO
Jak długo trwa proces produkcji?
Budowa kadłuba w gdańskiej stoczni, nie licząc etapu projektowego, trwa ok. 11 miesięcy. Następnie kadłub statku jest odholowywany do Skagen, gdzie w tamtejszej stoczni jest ostatecznie wyposażany. Proces ten trwa ok. 6-7 miesięcy. Na gotową jednostkę do połowu ryb armator czeka więc łącznie ok. dwóch lat.
Jak Unia Europejska zmieniła Gdańsk przez 20 lat? Przypominamy 20 topowych inwestycji
Co ważne, statki budowane przez Karstensen Shipyard Poland są projektowane przez inżynierów z własnego biura.
- Z Danii otrzymujemy plan generalny, podstawowy rysunek definiujący np. rozmiary statku i jego główne parametry. Wówczas, pracownicy naszego biura projektowego wykonują projekt techniczny. Następnie, we współpracy z biurem w Kłajpedzie (Litwa) powstaje projekt roboczy. Prace planistyczne i projektowe są oczywiście konsultowane z przyszłymi armatorami tych jednostek, zgodnie z ich wytycznymi. Żaden z produkowanych u nas statków nie jest identyczny - mówi Tomasz Mulica.
Wodowania statków w Karstensen Shipyard Poland mają charakter publiczny i gromadzą dużą publiczność. Na jednym z nich było nawet ok. dwóch tysięcy osób. Wśród nich jest wielu pracowników dawnej Stoczni Gdańskiej, którzy nieraz z “łezką w oku” wspominają o dawnej świetności swojego zakładu. Jednocześnie cieszą się, że choć w mniejszej skali, to produkcja stoczniowa na terenach stanowiących niegdyś “kolebkę” Solidarności jest kontynuowana.
Port Gdańsk. Większe zyski, mniejsze przeładunki – za sprawą węgla
Klientami stoczni Karstensen są głównie rybacy z Islandii, Skandynawii, Wielkiej Brytanii oraz Wysp Owczych.
Jak Duńczycy wprowadzili się do Gdańska?
Karstensen Shipyard Poland należy do duńskiej grupy kapitałowej Karstensen Gruppen z siedzibą w Skagen. To najbardziej wysunięte na północ miasto w Danii, będące jednym z największych portów rybackich w tym kraju, zaś duńska stocznia ma ponad 100 lat historii.
W ECS otwarto wystawę "STOCZNIA. Człowiek. Przemysł. Miasto".
Współpraca stoczni Karstensen Skibsværft A/S z trójmiejskimi stoczniami w zakresie budowy kadłubów statków sięga jeszcze lat 90. ubiegłego wieku. Z czasem, Duńczycy postanowili utworzyć w Polsce własną stocznię, stało się to w roku 2018. Zakład powstał w Gdyni, na terenie zajmowanym wcześniej przez Vistal Offshore. Nie było tam jednak właściwej infrastruktury stoczniowej.
Gdańska stocznia zbuduje nowoczesny prom pasażersko-samochodowy. Gdzie będzie pływać?
- Dysponowaliśmy halą produkcyjną, ale brakowało pochylni i bezpośredniego dostępu do nabrzeża. To stwarzało nam spore problemy logistyczne - opowiada Tomasz Mulica.
Te ograniczenia sprawiły, że firma zaczęła się rozglądać nad możliwością przeniesienia zakładu produkcyjnego w inne miejsce.
Okazją do tego stała się sprzedaż przez Polską Grupę Zbrojeniową spółki Synergia 99. Jest ona od początku lat 90 wieczystym dzierżawcą od Skarbu Państwa przemysłowego terenu pozostałego po Stoczni Gdańskiej im. Lenina. W październiku 2022 r. Karstensen Shipyard Poland nabyła ostatecznie 100 procent udziałów w Synergii 99.
- Produkcję do Gdańska przenosiliśmy sukcesywnie od stycznia do lipca 2023 r. - wyjaśnia Tomasz Mulica.
GALERIA ZDJĘĆ Z DZIAŁALNOŚCI KARSTENSEN SHIPYARD POLAND W GDAŃSKU:
- W dużej części na obszarze postoczniowym funkcjonują dziś deweloperzy. Czynne “miasto” mamy w zasadzie już za naszą bramą. Z taką skalą produkcji dobrze wpisujemy się w to historyczne miejsce, dopasowując się jednocześnie do zewnętrznych zmian - ocenia Tomasz Mulica.
ZOBACZ FILM:
Karstensen Shipyard Poland w liczbach:
- Łączna powierzchnia terenów: 10,4847 ha
- Tereny przemysłowe: 8,0198 ha
- Pochylnie: 2
- Żurawie Kone: 7
- Suwnice: 8
- Nabrzeża: 160 m
Główne obiekty wykorzystywane przez Karstensen Shipyard Poland w szczegółach:
- Hala montażowa 3B - wybudowana w 1946 r. o powierzchni 9860 m2 i wysokości 17-27 m. Obiekt dwukondygnacyjny o stalowej, nitowanej konstrukcji szkieletowej. Do hali prowadzą przesuwne bramy stalowe o szerokości 10 m i wysokości od 6,85 m do 10,15 m. Wyposażona w suwnice o udźwigu 10 ton oraz 20 t. Budynek zaprojektowany do przygotowania i montażu dużych fragmentów kadłubów statków. Na poziomie 22 metrów znajduje się trasernia, gdzie dawnej rysowano i wykonywano szablony elementów do montażu
- 7 żurawi Kone - urządzenia fińskiej produkcji z lat 70. 80. ub. wieku, o udźwigu 150/16 t oraz wysięgu od 18/55 m do 30/63 m. Usytuowane są przy pochylniach
- Pochylnie B1 i B3 - pochylnia B1 typu zamkniętego o długości 273 m i szerokości 32 m oraz pochylnia B3 typu otwartego o długości 160 m i szerokości 28,6 m - przystosowane są do budowy wszelkiego rodzaju jednostek pływających o długości do 200 metrów tj. statki wielozadaniowe, ro-ro oraz konstrukcji i elementów stalowych
- Plac prefabrykacyjno-montażowy - wyposażony w 5 łóż, zlokalizowany na terenie dawnej pochylni B5 w bezpośrednim sąsiedztwie hali montażowej
- Przybudówka socjalno-biurowa 9B - zbudowana w 1940 r., o powierzchni 1890 m2. Obiekt 2-kondygnacyjny, podpiwniczony z przeznaczeniem na schron. Wejścia do budynku stanowią 4 klatki,