Już 105 lat od zakończenia I wojny światowej. Francuzi w Gdańsku upamiętnili datę 11 listopada 

Ambasador Francji Etienne de Poncis, przedstawiciele francuskiej armii, środowisk kombatanckich i korpusu dyplomatycznego w Polsce - kilkadziesiąt osób uczciło na cmentarzu na gdańskich Siedlcach pamięć o ofiarach I wojny światowej. Wszystko odbyło się z asystą kompanii honorowej Marynarki Wojennej RP. Na Siedlcach swoje groby ma prawie 1,4 tys. francuskich żołnierzy, którzy polegli lub zmarli na naszych ziemiach od epoki napoleońskiej po drugą wojnę światową. 
11.11.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwaj żołnierze w mundurach galowych z czasów I wojny światowej niesie duży wieniec w barwach Francji. W tle widać dwuszereg żołnierzy Marynarki Wojennej RP i krzyże cmentarza
Wieniec od Republiki Francuskiej złożono pod pomnikiem cmentarza na Siedlcach. Uroczystość miała polską asystę wojskową kompanii reprezentacyjnej Marynarki Wojennej RP
fot. Mirosław Koźbiał/gdansk.pl

Wielka wojna, jej dalekosiężne skutki

Francuska ambasada od lat organizuje w Gdańsku taką uroczystość.

11 listopada, czczony w Polsce jako Narodowe Święto Niepodległości, dla Europy stanowi pamiątkę zakończenia I wojny światowej. Tego dnia, w roku 1918, Niemcy zawarli rozejm z państwami zwycięskiej ententy w wagonie kolejowym w Compiègne, w północnej Francji. Zawieszenie broni weszło w życie o godz. 11, armie stron konfliktu zaczęły opuszczać swoje frontowe pozycje.   

Tak zakończyła się największa rzeź w dziejach ówczesnej Europy. O I wojnie światowej do 1939 roku mówiono po prostu “wielka wojna”. Zginęło w niej 8 milionów ludzi. Ten tragiczny bilans dopełniały miliony mężczyzn, którzy przeżyli, ale byli trwale okaleczeni fizycznie lub naznaczeni nerwicami. Pamięć o ofiarach stanowiła później jeden głównych z powodów niechęci zachodnich społeczeństw do konfrontacji z coraz bardziej agresywną III Rzeszą Hitlera i stosowania do września 1939 roku wobec Niemiec tzw. polityki ustępstw.

Biało-Czerwona na wielkim maszcie Góry Gradowej. Gdańska uroczystość z udziałem ambasadora Francji

Wysoki szczupły mężczyzna w wieku około lat 60 stoi przed mikrofonem. Na lewo od niego jest oficer w galowym mundurze
Przed pomnikiem cmentarza przemawia Etienne de Poncis, ambasador Francji w Polsce. Uroczystość odbyła się w piątek, 10 listopada, w przededniu 105. rocznicy zakończenia I wojny światowej
fot. Mirosław Koźbiał/gdansk.pl

1359 francuskich grobów w Gdańsku

Narodem, który poniósł jedną z największych ofiar, byli Francuzi. Doliczyli się ponad 1 mln 357 tys. poległych i zmarłych od ran. Łącznie z zaginionymi, daje to liczbę blisko półtora miliona.

Cmentarz na gdańskich Siedlcach jest największą francuską nekropolią poza granicami Francji. Jest tutaj 1359 grobów - głównie jeńcy ekshumowani z wielu rejonów dzisiejszej Polski, którzy zmarli w niemieckich obozach jenieckich w czasie II Wojny Światowej. Spoczywają tu również przeniesione z Cmentarza Garnizonowego w Gdańsku szczątki żołnierzy francuskich z okresu I Wojny Światowej, a także szczątki jeńców francuskich wziętych do niewoli po bitwie pod Sedanem w czasie Wojny Prusko-Francuskiej z 1870 roku. Gdy cmentarz zakładano, odnaleziono w tym miejscu szczątki żołnierzy francuskich pochowanych w roku 1813, po katastrofie Wielkiej Armii Napoleona w Rosji. Gdańsk w latach 1807-1812 znajdował się w rękach francuskich.

Starszy mężczyzna z bródką, w czarnym berecie. Stoi patrząc w obiektyw aparatu, trzyma sztandar w barwach Francji
Chorąży ze sztandarem francuskich środowisk kombatanckich. Kolejne pokolenia kultywują pamięć o ofiarach I wojny światowej, która była dla społeczeństwa francuskiego wielką traumą
fot. Mirosław Koźbiał/gdansk.pl

Francuzi pamiętają inaczej niż Polacy

W I wojnie światowej zginęło też wiele tysięcy Polaków w szeregach wojsk państw zaborczych, ale nasze społeczeństwo wyparło tę traumę. Jeśli w ogóle pamiętamy, to o legionistach Piłsudskiego, którzy walczyli z Rosjanami jako część armii Austro-Węgier. Historycy zauważają, że 11 listopada 1918 roku to w zasadzie data, pod którą w Polsce nie ma istotnych wydarzeń - bo trudno za takie uznać, że Józef Piłsudski wtedy właśnie przyjechał pociągiem i wysiadł na peronie w Warszawie. Poza horyzontem polskiej refleksji historycznej jest fakt, że dzień odzyskania naszej niepodległości w 1918 roku ma ścisły związek raczej ze zwycięstwem państw ententy i podpisaniem pokoju w w Compiègne.

Prezydent Francji Emmanuel Macron: - Paweł Adamowicz żył i zginął dla wartości europejskich

Szereg około 20 mężczyzn w mundurach wojskowych, którzy salutują
Salut ku czci ofiar I wojny światowej, oddany na cmentarzu, gdzie spoczywa 1359 żołnierzy różnych epok. Oprócz wojskowych w uroczystości uczestniczyło kilkanaście osób cywilnych - pracownicy ambasady Francji w Warszawie i obywatele francuscy mieszkający w Polsce
fot. Mirosław Koźbiał/gdansk.pl

Historia cmentarza na Siedlcach 

Wojskowy Cmentarz Francuski na gdańskich Siedlcach znajduje się przy ul. Powstańców Warszawskich 35. Na areale około 2 ha, w 8 kwaterach, spoczywają żołnierze francuscy z różnych czasów i różnych konfliktów zbrojnych: epoki napoleońskiej, wojny francusko-pruskiej 1870 roku, obu wojen światowych. Około 30 procent grobów posiada dane osobowe zmarłych, pozostałe mogiły są bezimienne.

Cmentarz powstawał od 1961 roku, został otwarty sześć lat później przed wizytą w Polsce prezydenta Francji gen. Charlesa De Gaulle’a. W 2002 roku została zakończona jego gruntowna renowacja.

Pomnik cmentarza ufundowany został przez państwo francuskie w 1961 roku. U jego stóp widnieje napis: “Swoim Synom Zmarłym za Francję w Polsce Wdzięczna Republika Francuska”. Treść nie do końca odpowiada realiom historycznym, ale w czasach PRL inny napis nie był możliwy ze względów politycznych. W rzeczywistości wszyscy pochowani na Siedlcach Francuzi stracili życie w czasach, gdy Gdańsk i Pomorze należały do Niemiec.

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas