• Start
  • Wiadomości
  • “Językowy Oddział Ratunkowy” i inne kursy języka polskiego dla ukraińskich uchodźców w Gdańsku

“Językowy Oddział Ratunkowy” i inne kursy języka polskiego dla ukraińskich uchodźców w Gdańsku

Organizacje pozarządowe realizują bezpłatne kursy języka polskiego dla uchodźców z Ukrainy w Gdańsku opierając się na ogromnym zaangażowaniu wolontariackim w naszym mieście. Potrzeby nauki języka są ogromne, a miejsca znikają równie szybko, jak ogłaszane są nabory. Miasto pracuje nad konkursem grantowym dla ngo`sów na realizację większego programu kursów językowych.
27.03.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Lekcja języka polskiego dla uchodźców z Ukrainy w Domu Sąsiedzkim Jaśkowa 7
Lekcja języka polskiego dla uchodźców z Ukrainy w Domu Sąsiedzkim Jaśkowa 7
Fot. Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

 

Dom Sąsiedzki Jaśkowa 7 w Górnym Wrzeszczu to jedna z kilku placówek skupiających lokalne społeczności w Gdańsku oferujących bezpłatną naukę języka polskiego dla uchodźców z Ukrainy.

Zajęcia prowadzi tu Wanda Król, emerytowana polonistka ucząca wcześniej młodzież gimnazjalną, stała bywalczyni oferowanych w domu sąsiedzkim zajęć.

- Nie uczyłam nigdy obcokrajowców, ale gdy pojawiła się taka potrzeba, postanowiłam spróbować - mówi Wanda Król. - Nauczycielska emerytura nie pozwala mi pomagać uchodźcom z Ukrainy finansowo, więc wspomagam ich swoją pracą. Na kursie są głównie ludzie z Charkowa i okolic, używają na co dzień języka rosyjskiego. Ucząc ich, wspomagam się więc tym językiem, z którego wciąż wiele pamiętam dzięki świetnej rusycystce z liceum. Uważam, że nauka języka polega przede wszystkim na zapamiętywaniu zwrotów, a nie reguł gramatycznych. Materiały dla kursantów opracowałam właśnie pod tym kątem. 

Pięcioosobowa grupa Ukrainek plus jeden Ukrainiec ćwiczyli tego dnia ze swoją lektorką polskie “ą”, “ę” i “szcz”, a także odmianę czasowników “być” i “mieć”. Czy polski jest dla nich łatwy?

- Nie aż tak bardzo - odpowiada Antonina. - U nas wymowa bardziej melodyjna, a w waszym języku te trudne głoski bardzo często zbite są razem. No i znaczenie tych samych słów inne. Pytam Polaka o jakąś ulicę, a on mi odpowiada “prosto”, co po ukraińsku znaczy “po prostu”, więc ja się dziwię, że ktoś radzi mi po prostu iść (śmiech).

- Ja kiedy pierwszy raz zobaczyłam w Gdańsku szyld “Salon urody” oniemiałam. Po ukraińsku “uroda” znaczy “dziwak” - dodaje Julia. 

Wanda Król kiedy była aktywna zawodowo, uczyła gdańskich gimnazjalistów, teraz stawia pierwsze kroki w nauce dorosłych Ukraińców
Wanda Król kiedy była aktywna zawodowo, uczyła gdańskich gimnazjalistów, teraz stawia pierwsze kroki w nauce dorosłych Ukraińców
Fot. Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

 

Wrzeszcz, Siedlce, Biskupia Górka już uczą

- Grupa działa od trzech tygodni, a ruszyła tak szybko dzięki błyskawicznej reakcji pani Wandy. Uruchamiamy kolejną, w której też już komplet uczestników - relacjonuje Malwina Kozłowska koordynatorka Domu Sąsiedzkiego Jaśkowa 7. - Rozglądamy się za wolontariuszami, którzy mogliby prowadzić naukę po południu, bo wielu uchodźców już pracuje, albo szuka pracy i nie rano czasu. To bardzo ważne, by w całym Gdańsku powstawały takie zajęcia, znajomość języka to oczywisty, pierwszy krok do integracji, a przecież chcemy włączyć imigrantów do naszego środowiska. Dom sąsiedzki to miejsce szczególnie do tej integracji stworzone, miejsce dla wszystkich sąsiadów, opierające się przede wszystkim na pracy wolontariackiej.

O lekcje języka polskiego dla uchodźców przede wszystkim z Ukrainy zadbali także organizatorzy społeczności lokalnej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku (i tutaj jest obecnie komplet “studentów”). Inicjatywa ziściła się dzięki lektorkom wolontariuszkom: panią Dominice i Lucynie (jedna jest polonistką, druga rusycystką) oraz siostrze Aleksandrze, która jest poliglotką. Lekcje prowadzone są w sześciu grupach na Siedlcach: w Domu Sąsiedzkim „Zakopianka” i w Centrum Integracji „Na Górce”, prowadzonym przez siostry pallotynki. 

Także Stowarzyszenie Waga z siedzibą na Biskupiej Górce rozpoczęło już realizację kursów i także tutaj obecnie nie ma już miejsc. Stowarzyszenie pracuje nad możliwością zwiększenia liczby zajęć, chętni mogą pisać na adres mailowy: stowarzyszenie.waga@gmail.com 

 

Malwina Kozłowska koordynatorka Domu Sąsiedzkiego Jaśkowa 7
Malwina Kozłowska koordynatorka Domu Sąsiedzkiego Jaśkowa 7
Fot. Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

 

Językowy SOR od Centrum Wsparcia

Organizacją, która od kilku lat z powodzeniem prowadzi w Gdańsku naukę języka polskiego dla obcokrajowców, jest Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek. Od początku większość uczestników symbolicznie płatnych kursów (dofinansowuje je Miasto Gdańsk, prowadzą głównie wolontariusze w udostępnionych przez różne instytucje salach) stanowią Ukraińcy. W “normalnych” czasach w zajęciach uczestniczyło ok 650 - 750 osób rocznie.

Anna Kwaśnik, koordynatorka kursów języka polskiego w CWII podkreśla, że zainteresowanie nimi zawsze było duże i nigdy nie udawało się zapewnić nauki wszystkim chętnym. 

- Ponieważ potrzeba nauczania języka polskiego wzrosła teraz ogromnie, nie czekając na uruchomienie konkursu grantowego organizujemy nowy kurs, przeznaczony dla największej grupy wśród uchodźców z Ukrainy, czyli dla matek - mówi Anna Kwaśnik. - Dzieciom zapewniać będziemy w trakcie lekcji opiekę animatorów. Uznaliśmy, że w sytuacji kryzysowej w jakiej się znajdujemy, stawiamy na intensywny miesięczny “Językowy Oddział Ratunkowy”. Nasza metodyczka Monika Zekić przygotowała nowy, intensywny miesięczny program nauki.

Rozpoczęcie kursów planowane jest na początku kwietnia - miejsc w tym naborze już nie ma.

 

W Stowarzyszeniu WAGA na Biskupiej Górce lekcje języka polskiego dla uchodźców z Ukrainy już trwają
W Stowarzyszeniu WAGA na Biskupiej Górce lekcje języka polskiego dla uchodźców z Ukrainy już trwają
Fot. Fb Stowarzyszenie WAGA

 

Ponad setka chętnych, by uczyć

Start nauki nie byłby możliwy, gdyby nie gdańszczanki i gdańszczanie, którzy tłumnie odpowiedzieli na apel CWII o zgłaszanie się do nauczycielskiego wolontariatu. Udział w “Językowym Oddziale Ratunkowym” zaoferowało ponad 100 osób! To dużo więcej “dobrych chęci” niż jest w stanie udźwignąć koordynacyjnie CWII, które dysponuje obecnie salami do nauki (plus miejsca dla grupy dziecięcej z animatorami) użyczonymi przez Europejskie Centrum Solidarności i Nową Synagogę we Wrzeszczu. Warto pamiętać, że uruchomienie zajęć wymaga również zakupu mnóstwa materiałów, także z myślą o wyposażeniu towarzyszącej kursowi świetlicy. Jeśli ktoś chciałby zapewnić fajne materiały plastyczne i zabawki lub czarno - białe i kolorowe wydruki proszony jest o kontakt na adres ania.kwasnik@cwii.pl.

Myśląc m.in. o zwiększeniu liczby kursów językowych, a także o potrzebie zapewnienia pomocy psychologicznej i terapeutycznej straumatyzowanym wojną dzieciom i dorosłym, CWII uruchomiło zrzutkę, by - jak czytamy w jej opisie “pomóc nam świadczyć efektywną i przemyślaną pomoc!”

Przyszli nauczyciele w dużej części mają już za sobą szkolenie z metodyki, z kolei przyszli animatorzy, którzy w czasie kursów zadbają o naukę i zabawę dla młodego pokolenia, od Ewy Patyk, psycholożki z Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej podczas szkolenia w Domu Sąsiedzkim Gościnna Przystań na Oruni, dowiedzieli się, jak z wyczuciem i wrażliwością prowadzić zajęcia z dziećmi w kryzysie uchodźczym. 

Dzięki tej współpracy w Gościnnej Przystani jeszcze w kwietniu ruszy… zamiejscowy “Językowy Oddział Ratunkowy”, gdzie uczyć będą kolejne osoby, które zgłosiły swój akces do wolontariatu lektorskiego w CWII.

 

Przeszkoleni i gotowi do nauczania - wolontariusze Językowego Oddziału Ratunkowego w Domu Sąsiedzkim Gościnna Przystań na Oruni
Przeszkoleni i gotowi do nauczania - wolontariusze Językowego Oddziału Ratunkowego w Domu Sąsiedzkim Gościnna Przystań na Oruni
Fot. Przemek Kluz/ Fb DS Gościnna Przystań

 

W Projektorni GAK kurs rusza w kwietniu

Gdański Archipelag Kultury przygotował ofertę różnorodnych zajęć w świetlicach międzypokoleniowych w siedmiu swoich domach kultury. Jeden z nich - brzeźnieńska Projektornia, zaprasza na miesięczny kurs z podstaw języka polskiego skierowany do młodzieży i osób dorosłych z Ukrainy. Zajęcia odbywać się będą w każdy czwartek kwietnia, w godz. 12:30-14:30. Maksymalna liczba uczestników kursu: 12 osób. Każdy uczestnik otrzyma niezbędne materiały do nauki - materiały biurowe, karty pracy, dodatkowe materiały edukacyjne i autorskie zadania przygotowane przez prowadzącą. Zajęcia przeprowadzi nauczycielka gdańskiego liceum Ewa Wójcicka. Pani Ewa ukończyła studia podyplomowe nauczania języka polskiego jako obcego.

 

Miasto zwiększa kwotę na naukę polskiego

W ramach wdrażania Modelu Integracji Imigrantów Miasto Gdańsk co roku przeznacza środki na organizację kursów językowych dla imigrantów przebywających w naszym mieście.

- Systematycznie, zgodnie z potrzebami te środki wzrastają. Dla porównania, w ubiegłym roku była to kwota 70 tysięcy złotych, w tym roku zwiększona została do 126 tysięcy złotych - zaznacza Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania. - Niestety w ramach zorganizowanego już w tym roku konkursu na nabór ofert od organizacji pozarządowych, nie udało się wyłonić realizatora kursów w pierwszym terminie. Przygotowujemy teraz nowy konkurs na realizację kursów językowych dla imigrantów z uwzględnieniem obecnej sytuacji związanej z wojną w Ukrainie.

W wytycznych konkursowych założono rekrutację w schemacie “4 x po 15 grup” kilku- lub kilkunastoosobowych i przeprowadzenie zintensyfikowanego kursu języka polskiego dla różnych poziomów zaawansowania, w tym także wspólnych warsztatów językowych dla rodzin z dziećmi.​

- Kursy powinny rozpocząć się najpóźniej w maju i potrwać do końca roku - dodaje Monika Chabior.

Jeśli chodzi o małych uchodźców, tak jak wszystkie dzieci z doświadczeniem migracyjnym uczące się w gdańskich szkołach mają do pięciu godzin dodatkowych lekcji języka polskiego jako obcego w tygodniu. Dodatkowym wsparciem są funkcjonujące oddziały przygotowawcze w Szkole Podstawowej nr 57 oraz w IX Liceum Ogólnokształcącym. 



TV

Mieszkańcy Młynisk i prezydent Gdańska przy jednym stole