• Start
  • Wiadomości
  • „Jestem czytelniczym bałaganiarzem”. Dorota Kolak była gościem 7. urodzin Biblioteki Manhattan

„Jestem czytelniczym bałaganiarzem”. Dorota Kolak była gościem 7. urodzin Biblioteki Manhattan

W czwartek, 4 kwietnia, w murach Biblioteki Manhattan świętowano 7. urodziny placówki. Było dużo głośniej niż na co dzień bywa w bibliotekach, ale w urodziny można pozwolić sobie na więcej. Tym bardziej, jeśli wśród gości jest Dorota Kolak.
05.04.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl


Aktorstwo, życie prywatne i oczywiście książki - głównie wokół tych tematów toczyła się rozmowa z Dorotą Kolak
Aktorstwo, życie prywatne i oczywiście książki - głównie wokół tych tematów toczyła się rozmowa z Dorotą Kolak
gdansk.pl

 

Od lat mówi się, że Polacy czytają niechętnie, za mało. Są raporty, które rzeczywiście na to wskazują. Gdy jednak mowa o czytelnikach Biblioteki Manhattan, sprawy nie tylko nie mają się źle, ale można by rzec, że mają się bardzo dobrze. Dowiedzieliśmy się o tym podczas bardzo przyjemnej okazji do spotkania i rozmowy, czyli urodzin.

- To były fantastyczne lata dla Biblioteki Manhattan oraz całej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku, której jesteśmy filią -  mówi Magdalena Borowik, kierownik Biblioteki Manhattan. - Przez te 7 lat odnotowywaliśmy co roku wzrost liczby naszych użytkowników i czytelnictwa. Tylko w ubiegłym roku zarejestrowaliśmy ponad 30 tysięcy użytkowników i odnotowaliśmy ponad 300 tysięcy wypożyczeń. Myślę, że jest to imponujący wynik.

Przez 7 lat istnienia Biblioteki Mantahhatan odbyło się w niej ponad 5 tysięcy imprez, a udział w nich udział wzięło blisko 90 tysięcy osób. Choć nie o statystki tu chodzi, lecz przede wszystkim o wymiar kulturalny, wydarzenia zaproponowane 4 kwietnia, podbiją statystyki, bo biblioteka w czwartkowe popołudnie ponownie zapełniła się ludźmi.

- Urodziny wpisały się w tradycję naszej biblioteki - dodaje Magdalena Borowik, kierownik Biblioteki Manhattan. - Jest to dodatkowa okazja, żeby sprawić naszym czytelnikom przyjemność i zaproponować jakieś wydarzenie.

W ramach spotkania urodzinowego przygotowano dwa wydarzenia. Pierwsze z nich, które przyciągnęło uczestników obu płci, było spotkaniem z Dorotą Kolak - aktorką teatralną, serialową i telewizyjną, która od wielu lat związana jest z Teatrem Wybrzeże. Z rozmowy, którą prowadziła Anna Burzyńska, dowiedzieliśmy się na przykład, że Dorota Kolak nie umie czytać z tabletu, być może dlatego, że czuje więź z książkami, których zapach musi czuć. Cieszy ją fakt, że 11-miesięczny wnuczek kocha bawić się książeczkami, bo ona także, pomimo ogromu zajęć, znajduje czas na spotkania z literaturą.

- Czytam wtedy, kiedy podróżuję, bo często jeżdżę do Warszawy i pociąg jest fantastycznym miejscem, żeby czytać - przyznaje Dorota Kolak. - Bywa tak, że przez trzy godziny w jedną i drugą stronę udaje mi się daną książkę skończyć. Drugim miejscem, gdzie często czytam, jest samolot. Natomiast te książki, które muszą przeczytać w związku z jakimś zadaniem, czytam wolniej, ponieważ dzielę je na kilka wieczorów.

 
Spotkanie z Dorotą Kolak było okazją do zakupu książki o aktorce i zdobycia autografu
Spotkanie z Dorotą Kolak było okazją do zakupu książki o aktorce i zdobycia autografu
gdansk.pl

 

Goście biblioteki chętnie zadawali pytania aktorce. Dzięki nim dowiedzieliśmy się, jak trudno jest zagrać tę samą scenę 360 razy, a także, że zadaniem Doroty Kolak ma ona ogromne pokłady cierpliwości. Kiedy jednak czuje, że ma dość - po prostu odchodzi. Jedno z pytań czytelników dotyczyło męża i córki Doroty Kolak - cała trójka wykonuje ten sam zawód. Uczestniczka spotkania chciała się dowiedzieć, czy w ich rodzinie nie za wiele jest aktorstwa. Gdy Dorota Kolak zaczęła wymieniać kolejnych członków rodziny, do zliczenia których prawdopodobnie zabrakłoby palców obu rąk, sala wybuchła śmiechem, co jednocześnie było wymowną odpowiedzią na pytanie.

Na nasze pytanie jednak, które dotyczyło spotkań z książkami, Dorota Kolak przyznała, że jest - jak sama siebie określiła - czytelniczym bałaganiarzem.

- Mam rozpoczętych i założonych ileś tam książek. Nie dlatego, że mnie nudzą, tylko dlatego, że to trochę zależy od nastroju - dodała aktorka.

Takich osób, które czytają kilka książek niemal jednocześnie, znalazłoby się więcej. Choć tego problemu zapewne nie mają jeszcze maluchy, które czytać dopiero się uczą. Spotkanie dla nich, także w Bibliotece Manhattan, poprowadziła pisarka Zofia Stanecka.

 

Czym skorupka za młodu... warto zabierać dzieci na takie spotkania
Czym skorupka za młodu... warto zabierać dzieci na takie spotkania
gdansk.pl

 

TV

Trzy dni ślubowań nowo wybranych radnych gdańskich dzielnic