Było kilka stopni na plusie, ale co z tego? Gdyby był mróz - tym bardziej by do wody weszli. Morsowanie to próba charakteru, ale też przekonanie, że zimna kąpiel dobrze wpływa na zdrowie. Pod warunkiem, że przestrzega się zasad.
W Gdańsku jest kilka klubów morsów. Są takie, w których dominują ludzie młodzi, są i takie - gdzie grupują się tacy, którzy pierwszą i drugą młodość mają za sobą. Bardzo możliwe, że większość morsujących stanowią panie.
Noworoczna kąpiel w chłodnym Bałtyku to gdańska tradycja trwająca już niemal pół wieku. W sobotę, 1 stycznia, na plaży w Jelitkowie do wody wszedł Gdański Klub Morsów. Na wszystkich uczestników na gdańskiej plaży czekało ognisko. Fantazja i dobre humory dopisywały. Po wszystkim na Fb klubu pojawiło się kilka wpisów.
“Jak zawsze super powitanie Nowego Roku” - napisał gdańszczanin Ryszard Iwaszczyszyn.
Wśród stałych bywalców byli też debiutanci.
“Super impreza, super było Was poznać i z przyjemnością będę z Wami częściej wchodził do wody” - skomentował Tri Ultra Tata.