Ma ponad 2 cm długości, kompletny tułów i wszystkie cztery nogi; brakuje mu jedynie końca ogonka, a lewa połowa głowy jest otwarta. Zgodnie w wolą właściciela - Muzeum Gdańska - nazwano go Gekonem gdańskim.
- Gekon to drugi znany świecie okaz, ale nasz - Gekon gdański - jest świetnie zachowany i reprezentuje nowy, nieznany nauce gatunek - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska. - Najcenniejsze przedmioty z bursztynu powinny znajdować się w Gdańsku - w Światowej Stolicy Bursztynu. Z tą myślą do nowego Muzeum Bursztynu trafiły unikatowe eksponaty, którymi nie może się poszczycić żadne muzeum na świecie.
Okaz jest postacią dorosłą, kompletną, z dobrze widocznymi cechami morfologicznymi pozwalającymi na wyróżnienie nowego gatunku.
- U gekonów nadrzewnych pod palcami występują przylgi umożliwiające chodzenie po pionowych powierzchniach. Tu mamy do czynienia właśnie z takim okazem, który dziś mógłby chodzić nie tylko po ścianach, ale też suficie - opisuje prof. Ryszard Szadziewski, specjalista z Katedry Zoologii Bezkręgowców i Parazytologii na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego. - Współcześnie gekony występują głównie w klimacie tropikalnym i subtropikalnym, gdzie zajmują wyłącznie środowiska suche w lasach, na stepach i terenach pustynnych. We współczesnej faunie Polski nie występują.
Drugi Jantarogekko balticus znajduje się w Niemieckim Muzeum Bursztynu (Deutsches Bernsteimuseum) w Ribnitz-Damgarten.
Jedyna. Niepozorna. Chwytówka modliszkowata
Jak podkreśla dyrektor Ossowski, w nowym Muzeum Bursztynu będzie można zobaczyć ponadto największą na świecie, czterocentymetrową inkluzję pająka ptasznika oraz ciekawą inkluzję chwytówki modliszkowatej. - To również jedyna znana na świecie inkluzja tego typu. Także mamy tu do czynienia z okazem dorosłym.
Jest to pierwsza dorosła chwytówka znaleziona w bursztynie bałtyckim. Do tej pory wykazano jedynie inkluzje nieoznaczonych larw Mantispidae (Jepson 2015). Omawiany okaz postaci dorosłej reprezentuje nieznany dotąd gatunek z eoceńskiego lasu bursztynowego. Ma on dobrze widoczne cechy diagnostyczne pozwalające na opisanie go w przyszłości przez paleoentomologów.
- To niezwykle ciekawy okaz. W bursztynie dostrzeżemy tylko insekta, ale to parazytoid - czyli drapieżnik i pasożyt w jednym. Larwy współczesnych chwytówek są parazytoidami larw w gniazdach błonkówek społecznych, np. pszczół i os. Zjadają również jaja w kokonach pająków. Te niepozorne insekty są ciepłolubne i we współczesnej faunie Polski nie występują - dodaje prof. Szadziewski.
Rekordowy. Największy. Pająk ptasznik
Pająk ptasznik - kolejny wyjątkowy okaz w bursztynie bałtyckim - mierzy ponad 4 centymetry i jest obecnie największą inkluzją tego typu na świecie.
- Linienie, czyli zrzucanie zewnętrznych warstw ciała, to naturalny proces. I taka też jest historia rekordowego pająka. W wypadku tej inkluzji mamy do czynienia z wylinką, czyli zewnętrzną powłoką chitynowego pancerza, ale wszystkie cechy diagnostyczne potrzebne do naukowego opisania taksonu są dobrze widoczne. Pająk ten należy do grupy tzw. pająków niższych Megalomorphae, zwanych także ptasznikami. To pająki prymitywne, a więc takie których budowa nie zmieniła się przez miliony lat. Na ziemi są od ok. 350 milionów lat i obecnie znamy 900 gatunków osiągających rozmiary od 3 do 40 cm. Współcześnie występują głównie w regionach o ciepłym klimacie - kontynuuje prof. Szadziewski.
Inkluzje po raz pierwszy będzie można zobaczyć w sobotę, 24 lipca, na salach wystawowych nowego Muzeum Bursztynu w Wielkim Młynie. Do 18 września Muzeum będzie czynne w godz. 10:00-19:00.
Wyceniony na 160 419,00 zł projekt „Zakup kolekcji inkluzji zwierzęcych do Muzeum Bursztynu” został w 80% dofinansowany przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów w programie „Rozbudowa kolekcji muzealnych”. Okazy zostały zakupione od znanego litewskiego kolekcjonera Jonasa Damzena.
Oprac. AO