Oficjalne pismo ze sprzeciwem wobec planów budowy przedszkola mieszkańcy ul. Damroki skierowali kilka dni temu do Samorządowej Komisji Odwoławczej w Gdańsku - za pośrednictwem Wydziału Architektury gdańskiego magistratu. Jest to odwołanie od decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego.
Pod pismem podpisali się przedstawiciele kilku rodzin. Ich zdaniem, inwestycja będzie miała negatywny wpływ “na warunki życia społeczności znajdującej się w strefie uciążliwego oddziaływania w/w inwestycji oraz spowoduje niekorzystne implikacje środowiskowe i komunikacyjne”. Podpisani wnoszą na podstawie Kodeksu Postępowania Administracyjnego, by uznać ich - jako właścicieli/użytkowników wieczystych nieruchomości bezpośrednio przylegających lub znajdujących się w obszarze oddziaływania planowanego obiektu - za stronę w procedurze wydania pozwolenia na budowę przedszkola. Jeśli do tego dojdzie, realizacja inwestycji zostanie wstrzymana do czasu zapadnięcia rozstrzygnięć prawnych. Może to potrwać nawet rok. To fatalny scenariusz, bowiem w znacznej części rekrutacja do tego przedszkola została już przeprowadzona.
- Oczywiście mieszkańcy korzystają z przysługującego im prawa, ale nie ma co ukrywać, że dziwi nas ten sprzeciw - mówi Agnieszka Zakrzacka, główny specjalista w Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska (DRMG), które ma zrealizować tę inwestycję. - Jasień jest dynamicznie rozwijającą się młodą dzielnicą Gdańska. W miejscu gdzie ma stanąć przedszkole, znajdują się obecnie tereny zielone i zapewne pobliscy mieszkańcy chcieliby, żeby tak było zawsze. Ale tak się nie da. Gmina ma prawo budować na swojej działce. Mowa o środowiskowej i komunikacyjnej uciążliwości tego przedszkola jest nacechowana pewną przesadą.
DRMG zaprasza mieszkańców Jasienia na spotkanie informacyjne w sprawie planowanej budowy przedszkola. Odbędzie się ono dzisiaj (czwartek, 7 kwietnia) o godz. 17. w stołówce szkolnej ZKPiG nr 2 przy ul. Stolema 59.
Budynek przedszkola ma być wykonany w popularnej m.in. w Skandynawii nowoczesnej technologii modułowej - z gotowych paneli, co obniża koszt i czas realizacji. Obiekt dzięki temu będzie też energooszczędny i przyjazny dla środowiska. Użyte do budowy materiały mają być pochodzenia naturalnego - będzie więc zdrowy i bezpieczny dla dzieci. Cały projekt przygotowano tak, by przedszkole harmonijnie wpisywało się w otoczenie: budynek jest niski, znajduje się w zagłębieniu terenu - tak, że nawet nie psuje krajobrazu widocznego z okien domów znajdujących się na wzniesieniu, przy ul. Damroki.
- Oczywiście zrobi się tam ruch samochodowy, choćby dlatego, że rodzice muszą dzieci przywozić do przedszkola i je odbierać - przyznaje Agnieszka Zakrzacka. - Ale to jest przecież obszar miasta, więc trudno się spodziewać, by możliwe było utrzymanie tam na dłuższą metę klimatu życia, jaki jest charakterystyczny dla obszarów wiejskich.
Dojazd do przedszkola ma się odbywać docelowo z dwóch kierunków - od strony ul. Włóczników i od ul. Damroki. Droga wybudowana bezpośrednio w sąsiedztwie budynków mieszkalnych nie będzie drogą publiczną. Droga przy przedszkolu pełni funkcję drogi przeciwpożarowych i administrowana ma być przez przedszkole - zatem ruch będzie tam znacznie ograniczony.
- Docierają do nas sygnały, że mieszkańcy ul. Damroki obawiają się niekorzystnego wpływu tej inwestycji na ceny ich nieruchomości - dodaje Agnieszka Zakrzacka. - Naszym zdaniem są to obawy bezpodstawne, bowiem przedszkole i jego estetyczne otoczenie raczej podniesie walory tej okolicy pod względem funkcjonalnym i estetycznym i wpłynie pozytywnie na rozwój dzielnicy.