- Nie unikam przedwyborczych debat - odpowiedział Jarosław Wałęsa. - Byłem na jednej, 10 września, i będę na każdej, na której będzie potwierdzona obecność wszystkich kandydatów.
Prowadząca audycję red, Beata Gwoździewicz dopytywała dalej, przypominając że w poniedziałek, 24 września, Jarosław Wałęsa zrezygnował nie tylko z debaty w Radiu Gdańsk (godz. 9), ale też w Gazecie Wyborczej Trójmiasto (godz. 16).
- Można mieć takie wrażenie, że obawia się pan bezpośredniego spotkania ze swoimi rywalami… - stwierdziła red. Gwoździewicz.
Jarosław Wałęsa odpowiedział: - Powtórzę: spotkałem się z moimi rywalami już na jednej debacie i spotkam się na wszystkich debatach, tam gdzie będą wszyscy obecni. Proszę też jednak wrócić do tego, co się wczoraj wydarzyło. Mamy sytuację taką, że Paweł Adamowicz nie chce przyjść do pani do studia, a Kacper Płażyński nie chce iść do Gazety Wyborczej. To oni postawili przed taką sytuacją, bo od samego początku mówiłem, że będę stawiał się na debaty, jeżeli kandydaci będą poważnie podchodzili do mieszkańców i będą z szacunkiem traktowali swoich kontrkandydatów. W tej chwili to panowie prowadzą jakieś PR-owe przepychanki, ja się w te zabawy bawić po prostu nie będę i apeluję do nich o to, żebyśmy razem znaleźli wspólne rozwiązanie na to, abyśmy mogli spotkać się, i żebyśmy mogli konfrontować nasze argumenty i nasze programy.
CAŁA AUDYCJA DO WYSŁUCHANIA - TUTAJ
Na środę, 26 września, Radio Gdańsk do takiej samej, porannej audycji zaprosiło Pawła Adamowicza.
CZYTAJ TEŻ:
Radio Gdańsk. Debata kandydatów na prezydenta - bez Pawła Adamowicza i Jarosława Wałęsy
Jarosław Wałęsa uważa, że jako wieloletni europoseł ma wystarczające doświadczenie w kierowaniu ludźmi, by kierować Gdańskiem.
- Doświadczenia w zarządzaniu zespołem nie muszę się uczyć od Pawła Adamowicza - stwierdził Jarosław Wałęsa.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej jeszcze raz zaproponował jako jeden z głównych punktów swojego programu wzrost nakładów na komunikację miejską z 300 milionów do 500 milionów w ciągu 5 lat kadencji.
Inna propozycja to trzykrotny wzrost środków finansowych do rozdysponowania przez rady dzielnic.