|
Ponad 400 zawodniczek i zawodników
Mistrzostwa Europy Sportu po Transplantacji i Dializowanych organizowane są od 1978 roku. Ich ideą jest promowanie korzyści płynących ze sportu, podziękowanie za dar życia dawcom, ich rodzinom oraz transplantologom.
W dniach 21-28 sierpnia w Oxfordzie (Wielka Brytania) brało udział ponad 400 zawodniczek i zawodników po przeszczepie narządów z 25 krajów, którzy rywalizowali w kilkunastu dyscyplinach.
Brytyjski sukces Jarosława Mazurowskiego
W konkurencjach pływackich brał udział 42-letni Jarosław Mazurowski (Szansa Start Gdańsk). Zdobył cztery medale: 2 złote na dystansie 400 i 50 metrów stylem dowolnym oraz 2 srebrne na dystansie 50 metrów stylem dowolnym i w sztafecie 4x50 stylem dowolnym w składzie (Jarosław Mazurowski, Sabina Kuchnia, Andrzej Lewandowski, Andrzej Dziedzic).
Jarosław Mazurowski w dzieciństwie został zarażony wirusowym zapaleniem wątroby. Po wielu latach choroby przeszczep stał się jedyną szansą na uratowanie życia. Na szczęście znalazł się zgodny organ i w 2005 roku wykonano przeszczep. Trzy lata po przeszczepie rozpoczął swoją przygodę ze sportem rozpoczynając treningi pływackie w Stowarzyszeniu Rehabilitacyjno-Sportowym Szansa Start Gdańsk propagującego aktywną rehabilitacje poprzez sport.
- Początkowo pływanie było tylko formą rehabilitacji jednak po kilku latach treningów pod okiem trenerki Hanny Klimek –Włodarczak pływanie stało się sposobem na życie - mówi gdański pływak.
Fatalna diagnoza i przeszczep
Przygoda ze sportem tegorocznego czterokrotnego medalisty mistrzostw Europy rozpoczęła się w dzieciństwie. Pierwszą pasją była koszykówka w GKS Wybrzeże.
- Zakwalifikowałem się do drużyny juniorów. Przed pierwszym meczem musiałem zrobić badania lekarskie i wtedy niestety okazało się, że mam wirusowe zapalenie wątroby. Miałem 13 lat i usłyszałem, że to koniec ze sportem. Jedyną aktywnością, na którą pozwalali mi lekarze, było pływanie - przypomina Jarosław Mazurowski. - Wiele lat walczyłem z chorobą, która doprowadziła do całkowitej niewydolności wątroby, by w 2005 roku otrzymać szansę na nowe życie: przeszczep.
Ostatnie miesiące przed przeszczepem spędził w szpitalu w ciężkim stanie, bo wątroba przestała pracować i oczyszczać organizm z toksyn.
Operacja i rehabilitacja
- Po przeszczepie z jednej strony radość, że znalazłem dawcę i wielogodzinna operacja się udała, ale z drugiej obudziłem się z czterokończynowym porażeniem. Najpewniej z powodu niewydolności wątroby - mówi Jarosław Mazurowski.
Stracił kontrolę nad kończynami, ledwo chodził, a rehabilitacja nie przynosiła efektu. Po dwóch latach zaczął szukać pomocy i ją znalazł.
- Przygarnął mnie Eugeniusz Grabowski, prezes Stowarzyszenia Szansa Start Gdańsk i wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Tam nauczyłem się porządnie pływać, a że pływanie przynosiło mi ulgę, bo nie bolały mnie wtedy nogi, nie musiałem brać leków, więc była to dodatkowa frajda. Wyszedłem z niepełnosprawności, sport postawił mnie na nogi - przyznaje 42-latek.
Zawody, wyjazdy, sukcesy
Zaczęły się wyjazdy na zawody, mistrzostwa i pierwsze sukcesy. Na swoich pierwszych zawodach dla sportowców po transplantacji - w mistrzostwach Europy w 2012 roku w Zagrzebiu - Jarosław Mazurowski zdobył trzy medale, rok później na mistrzostwach świata w Durbanie - brązowy medal, w 2014 roku na mistrzostwach Europy w Krakowie aż siedem medali, w 2016 roku na mistrzostwach Europy w Helsinkach - srebrny i dwa złote.
W 2019 roku było srebro na mistrzostwach świata i wyróżnienie dla niepełnosprawnego sportowca roku podczas Gdańskiej Gali Sportu.
Gdańszczanin srebrnym medalistą Światowych Igrzysk Sportu po Transplantacji w Newcastle
Aktywny sportowo i zawodowo
- Dzięki systematycznej aktywności sportowej pokonałem większość ograniczeń ruchowych i cieszę się dobrym zdrowiem. Nauczyłem się akceptować ograniczenia i wykorzystywać umiejętności. Jestem aktywny zawodowo, obecnie pracuję jako programista w Ergo Technology & Services a pracodawca umożliwił mi wyjazd na mistrzostwa Europy - mówi Jarosław Mazurowski.
Jakie plany na przyszłość?
- Plany? To kontynuowanie mojej pasji sportowej, pokonywanie kolejnych barier niepełnosprawności i wyjazd na Mistrzostwa Świata Sportu po Transplantacji Perth (Australia) 2023. Wciąż marzę o złotym medalu na moim ulubionym dystansie 400 metrów stylem dowolnym.