Jan Biegański już nie w Lechii. Wyjechał z Gdańska, podpisał kontrakt z klubem ligi tureckiej

Z Lechią pożegnał się Jan Biegański, utalentowany defensywny pomocnik, który trafił do Gdańska w styczniu 2021 roku. Nie spełnił pokładanych w nim nadziei, głównie z powodu trapiących go kontuzji. Miał znikome szanse na grę w nowym zespole, kształtującym się na sezon 2024/25. W czwartek, 15 sierpnia, portal Meczyki.pl poinformował, że Jan Biegański podpisał właśnie kontrakt z tureckim zespołem Sivasspor i odbył już tam pierwszy trening.
15.08.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Młody mężczyzna pozujący do zdjęcia w biało-zielonej koszulce
Jan Biegański był jednym z młodych talentów, sprowadzonych do Lechii jeszcze zanim gdański klub spadł z ekstraklasy. Kontuzja utrudniła mu odnalezienie się w gdańskim klubie po zmianach własnościowych. Swoją piłkarską karierę będzie kontynuował w tureckim Sivassporze
fot. Lechia.pl

Sprzedany za jakie pieniądze?

Jan Biegański miał obowiązujący kontrakt z Lechią do końca czerwca 2025 roku. Gdański klub do wieczora nie potwierdził informacji o odejściu piłkarza. Nic nie wiadomo też o kwocie odstępnego. Specjalistyczny portal Transfermarkt szacuje wartość rynkową Biegańskiego na 350 tys. euro.

To niespodziewana informacja. Jan Biegański z jego potencjałem sportowym doskonale pasował do deklarowanego przez Lechię modelu biznesowego: rozwijamy młodych zawodników, promujemy ich i sprzedajemy za ciężkie pieniądze. Tymczasem 21-letni zawodnik miałby być oddany pieniądze, które nie są imponujące. Być może Lechia zaczęła się obawiać, że niedawne problemy zdrowotne Biegańskiego mogą powrócić. Ponadto wiadomo, że gdański klub wciąż jest daleki od osiągnięcia stabilnej sytuacji finansowej. Co by nie mówić, 350 tys. euro to sporo ponad 1 milion zł na bieżące wydatki.

Utalentowany pomocnik Anton Carenko w Lechii. Będzie najniższy w ekstraklasie

Sivasspor znaczy awans

Lechia pozyskała Jana Biegańskiego w 2021 roku z GKS-u Tychy. Zagrał w 48 spotkaniach gdańszczan, notując na swoim koncie jedną bramkę i trzy asysty. W trakcie rundy jesiennej doznał urazu, przez co praktycznie nie grał, na początku 2024 roku przeszedł operację biodra. W styczniu i lutym chodził o kulach - obawiano się, że może nie grać do końca sezonu, ale udana rehabilitacja i szybki powrót do treningów dały podstawy do optymizmu.

Sivasspor zajął w zeszłym sezonie siódme miejsce w Superlig, najwyższej tureckiej klasie rozgrywkowej, która reprezentuje wyższy poziom niż polska ekstraklasa. W tym zespole grali już Polacy: Kamil Grosicki, Karol Angielski i Arkadiusz Piech. Transfermarkt wycenia obecnie drużynę Sivasspor na prawie 21 mln euro. To samo źródło szacuje wartość rynkową Lechii znacznie niżej, na 11,7 mln euro. 

Według ustaleń Meczyków.pl, Jan Biegański 15 sierpnia przeszedł pozytywnie testy medyczne w Sivassporze. Z nowym klubem związał się trzyletnim kontraktem. Po podpisaniu umowy udał się na pierwszy trening w nowej drużynie.

Lechia ma nowego środkowego obrońcę. Bujar Pllan z kontraktem na cztery lata

TV

Straż Miejska kontra zapylone powietrze