Debata o relacjach między samorządami a organizacjami pozarządowymi odbyła się w ogrodzie zimowym ECS
fot. Dawid Linkowski/ Archiwum ECS
Punktem wyjścia do dyskusji była deklaracja współpracy podpisana między reprezentantami samorządów a organizacji pozarządowych w 2019 r. podczas Święta Wolności i Praw Obywatelskich w Gdańsku. Obie strony wyraziły wówczas chęć wzmocnienia partnerstwa jako wyraz demokratycznej dojrzałości państwa.
W debacie pt. “Samorząd i organizacje społeczne, partnerstwo wobec nowych wyzwań” wzięli udział:
Debatę “Samorząd i organizacje społeczne, partnerstwo wobec nowych wyzwań” otworzyli prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i dyrektor ECS Basil Kerski
fot. Dawid Linkowski/ Archiwum ECS
O idei podpisanego pięć lat temu mówił Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności.
- To był kontrakt społeczny i polityczny, aby w momencie dramatycznym morderstwa Pawła Adamowicza i sporu o Polskę - autorytarna, nacjonalistyczna polityka poprzedniego rządu osłabiająca też samorządy - zbudować na nowo Rzeczpospolitą, wzmocnić jej demokratyczne podstawy. I to obiecali sobie sygnatariusze tej deklaracji pięć lat temu. Dziś po pięć latach jest czas, aby podsumować jakość tej współpracy i zastanowić się, w jakim kierunku idziemy - mówił Basil Kerski.
Uczestnicy debaty, od lewej: Maria Klaman - zastępczyni prezydenta Krakowa, Karolina Dreszer - prezeska Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych i Łukasz Gorczyński - zastępca prezydenta Gliwic
fot. Dawid Linkowski/ Archiwum ECS
Przypomniał, że to właśnie “Samorządna Rzeczpospolita” było jednym z haseł pierwszego programu NSZZ “Solidarność” w 1981 r.
- I nie mówię tego z powodu sentymentalnych czy nostalgicznych To było genialne myślenie o tym, jak nasze państwo powinno wyglądać: zdecentralizowane i bardzo solidarne, ale tej solidarności nie powinien nikt z góry zdefiniować, a powinna powinna ona iść z dołu - dodał dyrektor ECS.
Nie wszystko dookoła jest idealne
Uczestników debaty powitała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
- Cieszę się, że po pięciu latach dokonujemy podsumowania i rewizji, bo deklaracji i dokumentów podpisywanych przez nazwiska z pierwszych stron jest bardzo wiele. Ale ja sobie cenię z partnerami w Gdańsku uczciwą rozmowę. Bo czy jest różowo? Postawię tezę, że nie jest. Dowodem na to jest chociażby frekwencja w ostatnich wyborach samorządowych - mówiła.
Od lewej: Robert Waraksa - burmistrz Olsztynka i Anna Dąbrowska - prezeska Stowarzyszenia Homo Faber
fot. Dawid Linkowski/ gdansk.pl
Prezydent Gdańska zwróciła uwagę, że w kwietniowych wyborach samorządowych na ok. 2,5 tysiąca gmin w Polsce w ponad 400 wystartował tylko jeden kandydat lub kandydatka na wójta, burmistrza lub prezydenta. - Czy to oznacza, że oni wszyscy są tacy genialni? Tego nie wiem. Pewnie nie można wrzucać każdego do jednego worka. Ale to też pokazuje, ile mamy do zrobienia na poziomie samorządności - zaznaczyła.
Martyna Wojciechowska: - My marzyliśmy o podróżach, nasze dzieci marzą o akceptacji
- Pytanie jest, jak budować wzajemne zaufanie? Na ile umiemy po partnersku z organizacjami pozarządowymi stawiać czoła takim wyzwaniom, jak aktywizacja obywatelska? Ile jest wspólnych obszarów działania, tym bardziej, że organizacje pozarządowe są bardzo różne? - pytała Aleksandra Dulkiewicz.
Jak organizacje pozarządowe pomogły w ostatnich kryzysach?
Podkreśliła, że zawarty w 2019 r. sojusz między samorządami a NGO-osami przetestowały pozytywnie pandemia Covid-19 oraz agresja wojskowa Rosji na Ukrainę.
Debata w ECS cieszyła się sporym zainteresowaniem publiczności
fot. Dawid Linkowski/ Archiwum ECS
- To pokazało, że w wielu obszarach potrafimy działać wspólnie. Ja sobie nie wyobrażam jak byśmy sobie poradzili w Gdańsku z tymi wyzwaniami społecznymi bez realnego partnerstwa z organizacjami pozarządowymi. Na co dzień marzy mi się jednak współpraca bez wielkich fajerwerków, która po kroku będzie budować wzajemne zaufanie i wspólnotę. I nie ma na to prostej recepty - oceniła Aleksandra Dulkiewicz.
Premiera książki "1989. Pozytywny mit". Twórcy głośnego musicalu o micie czasach przełomu
Jakie opinie padły w debacie “Samorząd i organizacje społeczne, partnerstwo wobec nowych wyzwań”?
Anna Dąbrowska - prezeska Stowarzyszenia Homo Faber
My nadal nie zrobiliśmy szczerej ewaluacji wszystkich inicjatyw, które się wydarzyły, w szczególności dotyczącej problemu migracji po wybuchu wojny w Ukrainie. Nie powiedzieliśmy sobie na przykład, co nam się nie udało. Warto pomyśleć o planie na przyszłość, który zabezpieczyłby nasze zasoby. To powoduje, że część naszego doświadczenia nosi w sobie piętno tymczasowości.
Nie zawsze można być też pewnym trwałości samorządu. Cały czas bowiem jesteśmy zakładnikami tego, że ktoś inny przejmie władzę i nie będzie sprzyjać sektorowi pozarządowemu. Rzecz w tym, żeby nie było tak, że robimy kilka kroków do przodu, po czym wiele kroków do tyłu, aby ostatecznie po 10 latach wrócić do punktu wyjścia, tracąc czas i możliwości.
Łukasz Gorczyński - zastępca prezydenta Gliwic
Wracając do 2019 r. postawię taką tezę, że jako społeczeństwo obywatelskie jesteśmy silniejsi, ale niekoniecznie to partnerstwo, a deklaracja sprzed pięciu lat dotyczyła przecież partnerstwa, jest silniejsze. I niekoniecznie też jako organizacje pozarządowe jesteśmy silniejsi.
Robert Waraksa - burmistrz Olsztynka
To, co jest dobre w perspektywie ostatnich lat, to odchodzenie w organizacjach pozarządowych od modelu opierania się na jednym liderze, który ciągnął całą pracę. Dziś możemy zaobserwować, że w mojej gminie jest coraz więcej podmiotów, w której działa grupa osób. To jest pożądane zjawisko. Mało tego, działa grupa osób i ona świetnie sobie radzi bez przywódcy.
Maria Klaman - zastępczyni prezydenta Krakowa
Jestem za pełną różnorodnością sektora pozarządowego. Nie wolno nam zapominać o mniejszych organizacjach. W dużych miastach mamy zadania publiczne, które powinien wykonywać samorząd, a robi je rękoma organizacji pozarządowych. Dzieje się tak, ponieważ organizacje pozarządowe robią to bardzo dobrze. Powoduje to decentralizację samorządu. I tu trzeba zagwarantować pełną podmiotowość i finansowanie.
Jako Polacy jesteśmy świetni w zrywach, ale nie za bardzo umiemy działać strategicznie. Na pewno, nie chciałabym zgubić oddolności, wszystkich grup nieformalnych i niezorganizowanych.
Organizatorzy debaty były trzy instytucje: Europejskie Centrum Solidarności, Fundacja im. Stefana Batorego oraz Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych.