• Start
  • Wiadomości
  • Intel zaprosił młode entuzjastki nowych technologii do Gdańska

Intel zaprosił młode entuzjastki nowych technologii do Gdańska

W Centrum Badawczo-Rozwojowym firmy Intel w Gdańsku 25 młodych kobiet odebrało stypendia programu “Nowe technologie dla dziewczyn”. Stypendystki otrzymają nie tylko wsparcie finansowe i opiekę mentorską, ale także szanse na odbycie stażu w gdańskim oddziale światowego giganta IT.
06.10.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

25 wybitnych entuzjastek nowych technologii śmiało wchodzi do siedziby Intela w Gdańsku

Stypendium “Nowe technologie dla dziewczyn” to wspólny projekt Intel Technology Poland oraz Fundacji Edukacyjnej Perspektywy. Jest to pierwszy tego rodzaju “żeński” program w Polsce i jeden z nielicznych na świecie.

Jak sama nazwa wskazuje - przeznaczony jest dla dziewczyn, czyli młodych kobiet - wybitnych pasjonatek nowych technologii, które albo zdawały maturę w 2016 r., albo studiują na jednej z 21 politechnik i uniwersytetów technicznych zaproszonych do programu. Przy czym, jeśli chodzi o studentki - szanse na stypendium miały te, których kierunki studiów związane są z nowymi technologiami.

Zgłoszenia nadesłało ponad 600 kandydatek - ostatecznie wybrano 25 stypendystek, które 5 października odebrały symboliczne dyplomy. Niestety - nie ma wśród nich ani jednej laureatki z Gdańska. W zwycięskiej grupie dominują studentki Politechniki Warszawskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

- Chociaż liczba kobiet pracujących w branży informatycznej rośnie, wciąż jest to obszar zdominowany przez mężczyzn. Dlatego potrzebujemy inicjatyw, które otworzą kobietom drzwi do tego świata - mówi Michał Dżoga, dyrektor corporate affairs Intela na Europę Środkowo-Wschodnią. - Spożytkowanie ich wielkiego potencjału w kluczowym dla rozwoju cywilizacyjnego obszarze nowych technologii ma ogromne znaczenie. Dlatego chcemy zainteresować maturzystki i studentki nowymi technologiami i związanym z nimi wykształceniem.

Podczas rozdania stypendiów dziewczyny poznały także swoich mentorów - pracowników gdańskiego Intela, którzy zgłosili chęć wspierania młodych koleżanek w ich osobistym rozwoju przez najbliższe dziewięć miesięcy.

Laureatki otrzymają wsparcie finansowe w wysokości 12 tys. zł (brutto), pieniądze służyć mają rozwijaniu ich pasji i wspomóc podczas studiów. W lipcu przyszłego roku odbędą zaś staż w Intel Technology Poland w Gdańsku - największym centrum badawczo - rozwojowym Intela (R&D Center) w Europie. Wybrane stypendystki będą miały możliwość odbycia praktyki w siedzibie korporacji w Stanach Zjednoczonych.

Laureatki stypendium pozują z dyplomami. Druga od prawej w I rzędzie: Bianka Siwińska z Perspektyw, drugi od lewej w I rzędzie Michał Dżoga z Intela

Jest to już druga edycja wspólnego programu stypendialnego Intela i Perspektyw. W zeszłym roku projekt miał charakter pilotażowy: objął osiem uczelni, przyjęto 20 stypendystek.

Pierwsze absolwentki również pojawiły się na uroczystości i opowiadały o swoich doświadczeniach związanych z kobiecym stypendium (patrz rozmowy poniżej). Ogłoszono uruchomienie programu dla absolwentek “Dziewczyn w nowych technologiach” pn. “AlumnITki”, który umożliwi im m.in. zdobycie mikrograntów na realizację własnych projektów. Udział w programie absolwenckim otwiera przed nimi również możliwość wzięcia udziału w konferencjach dotyczących nowych technologii. Intel i Perspektywy zachęcać będą swoje absolwentki do działań społecznych na rzecz upowszechniania nowych technologii. Zwłaszcza wśród małych dziewczynek.

- Kobiety potrzebują dziś wsparcia w nauce, technice i w innowacjach. Doświadczenia najlepszych ośrodków badawczych na świecie udowadniają, że najbardziej efektywnie pracują zespoły mieszane - tłumaczy Bianka Siwińska\ dyrektor wykonawcza Fundacji Edukacyjnej Perspektywy. - Po za tym, studenci płci żeńskiej pojawili się na uczelniach zaledwie sto la temu - kobiety potrzebują więc trochę pomocy i czasu by móc w pełni rozwinąć swój potencjał w obszarach, gdzie nie ma ich obecnie jeszcze tyle, ile byśmy chcieli.

Mówią absolwentki programu "Nowe Technologie dla Dziewczyn".

Estera Kot, świeżo upieczona inżynier elektrotechniki (specjalność - systemy informacyjne pomiarowe), studiowała na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej. Od pięciu dni pracuje w Intelu w Gdańsku.

- Z mentorem pracowałam głównie nad umiejętnościami miękkimi. Miałam kłopoty z wystąpieniami publicznymi, w ogóle z rozmowami, nie mówiąc już o negocjacjach. Mój mentor specjalizuje się w pracy w działaniach biznesowych, przekazał mi swoją wiedzę na temat poruszania się w tym środowisku. Dużo rozmawialiśmy, przygotowywałam prezentacje pod jego kierunkiem.

Już po trzech miesiącach widziałam efekty. Później pojawiła się możliwość aplikowania o staż w Gdańsku i w głównej siedzibie Intela w Oregonie w Stanach Zjednoczonych. Już w lutym wiedziałam, że dołączę do zespołu w Stanach! Przez trzy miesiące byłam częścią zespołu pracującego nad algorytmem do przewidywania przyszłości, dzięki któremu można np. przewidywać zmienność cen walut w zależności od sytuacji losowych na świecie.

Pojechać tam - to było moje podświadome marzenie: móc zobaczyć tamtejszą kulturę pracy, poduczyć się angielskiego. Zawsze uważałam, że Intel to firma w której warto pracować, ponieważ pracuje nad rozwojem technologii, z których korzystałam w poprzednich miejscach pracy. Tutaj mogę je tworzyć, mieć poczucie, że to my kreujemy świat IT, że możemy zrobić wszystko - np. w Gdańsku w centrum badawczo - rozwojowym, w którym zostałam zatrudniona.

Jak zachęciłabym kolejne dziewczyny do aplikowania? Niech spojrzą na biografie obecnych stypendystek i naszego rocznika. Wszystkie są wyjątkowe, ale nikt nie jest nadzwyczaj inny, niż te dziewczyny, które jeszcze nie zgłosiły się do programu. Wystarczy szczerze opisać w aplikacji, czym się człowiek zajmuje. Dlatego warto angażować się w różne inicjatywy i wolontariat, robić coś więcej niż same studia, bo przecież sam program nauki jest wszędzie taki sam. Dzięki temu poznajemy ludzi, którzy często, tak jak w przypadku tego stypendium, mogą dać nam impuls do działania, pomóc wybrać właściwą drogę.

W gronie stypendystek zobaczyłam moja koleżankę ze studiów. Pamiętam, że kiedy zaczęła się promocja drugiej edycji “Dziewczyn w nowych technologiach”, zaprosiłam ją do tego wydarzenia na Facebooku. Odpisała “Nie nadaje się do tego”. Namówiłam ją by wystartowała, opisała siebie i opowiedziała o technologiach, z których na co dzień korzysta. Dziś jest tu w Gdańsku i bardzo się z tego cieszę.

Estera Kot ze swoim mentorem Pawłem Koniszewskim z Intela

Joanna Maraszek, studiuje energetykę na Akademii Górniczo-Hutniczej.

- Sądzę, że dzięki udziałowi w programie nabrałyśmy wszystkie pewności siebie, dziś już inaczej się wypowiadamy, mamy inną samoświadomość. Mentorzy wpoili nam wiarę w to, że mamy możliwość rzeczywiście pociągnąć dalej rozwój technologii w Polsce. Dziś już to wiemy, a rok temu nie wiedziałyśmy. I to jest ta różnica. Nie boimy się już podejmować decyzji, zależą wyłącznie od nas.

Ja postanowiłam zrealizować projekt “Tadżykistan - Energia dla Edukacji”. Jest to dla mnie doskonały sposób, by przekazać komuś dalej swoją pasję i wiedzę. W Tadżykistanie siedem na dziesięć osób nie ma pełnego dostępu do energii elektrycznej. Zdarza się, że o godz. 18 prąd zostanie wyłączony, ludzie nie mogą więc wieczorem czytać, uczyć się, korzystać z internetu a z co za tym idzie - rozwijać się.

Chcemy, we współpracy ze studentami z politechniki w Duszanbe, zapewniać na początek stały dostęp do energii elektrycznej w bibliotekach. Oni będą wybierać lokalizacje i proponować najlepszą metodę zapewnienia prądu, np. z paneli fotowoltaicznych lub z elektrowni wiatrowej, a my będziemy szukać w Polsce sponsorów na realizację danego zadania.

To projekt pilotażowy - oczywiście nie oświetlimy całego kraju, ale my - czyli ja i czwórka moich znajomych czujemy, że bardzo chcemy coś zrobić dla świata, chociaż wszyscy mamy dopiero po 20 lat.

Idea pojawiła się właśnie podczas stypendium “Nowe Technologie dla Dziewczyn”. Dzięki uczestnictwu w programie uwierzyłam, że jestem w stanie zrobić coś więcej niż tylko obracać się w uczelnianym środowisku i angażować się w drobne sprawy. Możemy zrobić coś naprawdę wielkiego! Moja mentorka Marysia powiedziała, że sukces opiera się na jednym słowie “rób” i zaczęłam działać według tej prostej zasady.

Joanna Maraszek - dwudziestolatka z własnym projektem energetycznym

czytaj także: 

Intel: nasi pracownicy są otwarci i kreatywni

Obudzić w kobiecie... potencjał technologiczny

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas