Żartów nie ma - od tygodni na Pomorzu i w całym kraju utrzymują się afrykańskie upały. I to nie tylko w przenośni - jak podają klimatolodzy, obecnie docierają do nas gorące masy powietrza znad Afryki. W czasie upałów należy otoczyć szczególną troską dzieci, osoby starsze i chore. W godzinach południowych, bez wyraźnej potrzeby nie wystawiać się na słońce, ograniczyć również wysiłek fizyczny.
Aby ograniczyć negatywne skutki upałów należy:
- Pić dużo wody – optymalnie 1 szklankę na godzinę, poić dzieci i osoby w podeszłym wieku, które często nie odczuwają i nie sygnalizują pragnienia.
- Na słońce wychodzić z nakrytą głową – daszki czapek i ronda kapeluszy dodatkowo chronią oczy.
- Korzystać z kąpielisk strzeżonych – zastosowanie się do poleceń ratowników zapewnia bezpieczeństwo sanitarne wody i przed utonięciem.
- Zwracać uwagę na to, co i gdzie jemy – unikać potraw wysokokalorycznych oraz szybko psujących się, kupowanych dodatkowo w miejscach nie budzących zaufania pod względem higieny.
- Rozważyć możliwość wdrożenia ruchomego czasu pracy dla pracowników narażonych na długotrwałe działanie słońca.
- Przestrzegać zasad bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie nieograniczonej dostępności pracowników do napojów chłodzących.
Krzysztof Domagalski z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku dodaje:
Należy ograniczyć przebywanie w pełnym słońcu, spożywać dużo niegazowanej wody, stosować nakrycia głowy i kremy z filtrami UV, unikać wysiłku fizycznego. Nie wolno zostawiać dzieci i zwierząt w zamkniętych samochodach. Nie pijmy alkoholu, bo on odwadnia. W ciągu dnia w mieszkaniu można zasłonić okna. Jeśli wychodzimy, nośmy lekką, przewiewną odzież.
Krzysztof Domagalski apeluje także, aby uważnie obserwować pierwsze objawy przegrzania organizmu.
- Jeśli zauważymy dreszcze, przyspieszony oddech, nudności, zawroty głowy, jest nam słabo i mamy wrażenie, że nagle zemdlejemy, to należy to potraktować jako sygnał ostrzegawczy - mówi Domagalski. - Następnym objawem może być już utrata przytomności, dlatego przy pierwszych objawach niezwłocznie należy zadzwonić na nr 112 lub 999, albo poprosić kogoś o pomoc.