• Start
  • Wiadomości
  • Idea ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Rewolty Grudniowej 1970

Niech Polska i świat pamiętają! Idea ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Rewolty Grudniowej 1970

Czy 16 grudnia będzie Narodowym Dniem Pamięci Rewolty Grudniowej? Projekt poselski w tej sprawie trafi w ciągu kilkunastu dni do laski marszałkowskiej - zapowiedział Piotr Adamowicz, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Pomysł takiego upamiętnienia Grudnia ’70 poparła ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. - Chciałabym, żeby piękna inicjatywa "Gdańsk pamięta" była inicjatywą "Polska pamięta" i "Świat pamięta" - podkreśliła.
16.12.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Zdjęcie przedstawia grupę sześciu osób stojących na tle dużego ekranu z napisem „16 grudnia” oraz stylizowanym symbolem krzyża, odnoszącym się do wydarzeń Grudnia 1970. Cała grupa wygląda bardzo formalnie, co podkreśla uroczysty i poważny charakter wydarzenia.
Od lewej: Basil Kerski - dyrektor ECS, Piotr Adamowicz - przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, Hanna Wróblewska - ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Henryk Knapiński - przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, Aleksandra Dulkiewicz - prezydent Gdańska, Mieczysław Struk - marszałek województwa pomorskiego
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

16 grudnia - dwie rocznice

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podkreśliła, że z dniem 16 grudnia łączą się dwie symboliczne daty.   

- Z jednej strony to 54. rocznica rewolty grudniowej i strzałów, które padły na ulicach Gdańska, do ludzi, którzy zginęli, kiedy wyszli walczyć o godność i swoje podstawowe prawa. Ale z drugiej strony, to rocznica pokazująca siłę współpracy, dobrego i wspólnego działania, czyli 44. rocznica odsłonięcia Pomnika Poległych Stoczniowców. Był to pierwszy pomnik za “żelazną kurtyną”, który upamiętniał ofiary systemu komunistycznego - mówiła na konferencji prasowej, w siedzibie Europejskiego Centrum Solidarności, prezydent miasta.  

54 lata temu władza strzelała do obywateli. Gdańsk upamiętnił ofiary Grudnia '70

Przypomniała, że budowa pomnika była jednym z kluczowych postulatów strajkujących w sierpniu 1980 r. 

 I cudem, ale także wspólną pracą inżynierów, robotników oraz wsparty cegiełkami przez całe polskie społeczeństwo, powstał jedynie w 100 dni. I udało się go na 10. rocznicę tragedii Grudnia'70 odsłonić - dodała Aleksandra Dulkiewicz.   

Kobieta w okularach przed mikrofonem
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

Zdaniem prezydent Gdańska, historyczne rocznice powinny jednocześnie stanowić wyzwania związane z przyszłością. 

- W tym miejscu, w którym się znajdujemy, w Europejskim Centrum Solidarności, szalenie ważne jest nie tylko, żeby pamiętać, ale także wtedy, kiedy widzę dużo młodych ludzi wokół, żeby wyciągać wnioski na przyszłość, troszczyć się o edukację patriotyczną. Rozumianą nie tylko jako owijanie się biało-czerwoną flagą, ale także dawanie sobie zadań na co dzień: jak troszczymy się o relacje, kondycję naszego państwa, o demokrację, prawa i godność człowieka - mówiła Aleksandra Dulkiewicz.

Dla następnych pokoleń

O znaczeniu obchodów rocznicy Grudnia '70 mówiła ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. - To dla mnie bardzo ważne, żeby być tu z Państwem w tym dniu i w tym miejscu, żeby jeszcze raz wspomnieć i pamiętać o tych, którzy kilkadziesiąt lat temu walczyli o naszą godność, wolność i sprawiedliwość. O tych robotnikach, którzy wyszli na ulice Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga - dodała. 

Hołd ofiarom stanu wojennego. “Jaruzelski dał nam szarzyznę, stagnację i przemoc”

- Chciałabym żeby ta piękna inicjatywa "Gdańsk pamięta", była inicjatywą "Polska pamięta", "Świat pamięta", dlatego że jesteśmy to winni wszystkim bohaterom rodzinom, wszystkim tym którzy brali udział w wydarzeniach grudniowych, ale jesteśmy to winni także sobie, a przede wszystkim przyszłym pokoleniom. Zależy mi, chciałabym podjąć inicjatywę, Narodowego Dnia Pamięci Rewolty Grudniowej 1970. Za rok 55. rocznica, mam nadzieję, że ta rocznica będzie taką ramą, w ramach której cała Polska pamiętać będzie o Grudniu '70 - powiedziała ministra. 

Zdjęcie przedstawia kobietę przemawiającą do mikrofonu podczas uroczystości upamiętniającej wydarzenia Grudnia 1970, co wskazuje napis widoczny w tle. Kobieta ma poważny, refleksyjny wyraz twarzy. Ubrana jest w czarny strój, który dodatkowo podkreśla formalny i uroczysty charakter wydarzenia. Jej włosy są rozpuszczone, a spojrzenie skierowane jest lekko w bok, co może sugerować moment zastanowienia lub skupienia. Tło stanowi biały ekran z dużym napisem „GRUDZIEŃ 1970” oraz fragmentem hasła „REWOLTA GRUDNIOWA”, co jasno odnosi się do tragicznych strajków robotniczych w Polsce w grudniu 1970 roku. Kontrast czarno-białego tła z czarnym strojem kobiety tworzy poważną i podniosłą atmosferę.  Kompozycja zdjęcia jest wyważona, z mikrofonem na pierwszym planie, co sugeruje, że kobieta odgrywa ważną rolę podczas tego wydarzenia. Całość oddaje nastrój zadumy i szacunku dla upamiętnianych wydarzeń.
Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
 

Hanna Wróblewska wyjaśniła, że będzie to inicjatywa sejmowa, która wprowadzi Narodowy Dzień Pamięci Rewolty Grudniowej do oficjalnego kalendarza uroczystości państwowych.

- Powinniśmy pamiętać, musimy pamiętać. Pamięć jest fundamentem naszego działania. Stoję tu nie tylko jako ministra kultury, ale przede wszystkim jako ministra dziedzictwa narodowego, a pamięć o tym, co się stało jest funkcją i fundamentem naszego działania - podkreśliła. 

Mamy dług do spłacenia

O szczegółach inicjatywy mówił poseł Piotr Adamowicz, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Znicze od Prezydent Gdańska na grobach zamordowanych w grudniu 1970

- Tak się składa, że to jest pewnego rodzaju dług, który powinniśmy spłacić, ponieważ w polskim kalendarzu tych symbolicznych miesięcy mamy Dzień Pamięci Poznańskiego Czerwca, Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego, mamy wreszcie Dzień Solidarności i Wolności obchodzony 31 sierpnia. Ale była luka związana z grudniem roku 1970. To nie będzie ustawa, to będzie uchwała. I nie będzie to dzień wolny od pracy. Założenia i projekt uchwały są już przedyskutowane - powiedział Piotr Adamowicz. 

Zdjęcie przedstawia trzech uczestników uroczystości upamiętniającej wydarzenia Grudnia 1970, co potwierdza widoczny w tle napis na ekranie. Na pierwszym planie stoi starszy mężczyzna w okularach, z brodą, ujęty w trakcie przemowy do mikrofonu. Jest ubrany w ciemny garnitur, białą koszulę i wygląda na skupionego oraz poważnego.
Poseł Piotr Adamowicz zastrzegł, że Narodowy Dzień Pamięci Rewolty Grudniowej 1970 nie będzie dniem wolnym od pracy. Obok niego stoją Hanna Wróblewska, szefowa MKiDN oraz Basil Kerski, dyrektor ECS
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
 

Zapowiedział, że w najbliższym czasie, w ciągu kilkunastu dni, projekt uchwały trafi do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

- Inna jest rzeczą, czy będziemy to uchwalać na początku roku, czy raczej jesienią, przed tą symboliczną datą związaną z grudniem 1970, tudzież odsłonięciem Pomnika Poległych Stoczniowców w roku 1981. Ufam, taką mam szczerą nadzieję, że wszystkie kluby i koła parlamentarne poprą ten projekt. Bo nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej - stwierdził poseł Koalicji Obywatelskiej.

15 grudnia 1970. Komitet płonie, komuniści strzelają do gdańszczan

Wdzięczność za taki sposób upamiętnienia krwawych wydarzeń na Wybrzeżu wyraził marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. - Grudzień jest dla Polaków miesiącem niezwykle tragicznym. Podczas odsłonięcia Pomnika Poległych Stoczniowców w roku 1980 w centrum Gdańska były setki tysiące ludzi, dziś pojawia się garstka. Warto mówić o tych wydarzeniach młodemu pokoleniu, które nie pamięta tamtych czasów.

Grudzień to też czas nadziei

Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności, powiedział, że tamte lata to był "czas kłamstwa i zachowania władzy przez przemoc". 

- Grudzień to ciemne daty w historii Polski. Ale też czas nadziei, czyli rocznica budowy Pomnika Poległych Stoczniowców. Stworzono dzięki niemu miejsce wolności. To był pierwszy pomnik właściwie nieakceptowany przez komunistyczne władze  - dodał dyrektor ECS. 

ZOBACZ WIDEO Z KONFERENCJI PRASOWEJ W ECS 

 
 
 

Głos zabrał także Henryk Knapiński, przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970

- Do tej pory funkcjonowało hasło "Gdańsk pamięta". Cieszę się, że teraz będzie hasło "Polska pamięta". Jestem zadowolony z tego, że po 55 latach będzie uhonorowany grudzień 70 roku, jak i grudzień 1980 roku, czyli data odsłonięcia pomnika Poległych Stoczniowców, który powstał, aby upamiętnić wydarzenia z grudnia 1970 roku - mówił Henryk Knapiński.

Chcieli chleba i wolności, a trafiły ich kule. Obchody 54. rocznicy Grudnia'70

 

TV

Grand Prix Jarmarku Bożonarodzeniowego 2024 przyznane