Główna atrakcja tego koncertu?
Po pierwsze: usłyszeć na żywo “November Rain”, “Welcome to the Jungle”, “Live and Let Die” i wiele innych utworów, które należą do rockowego kanonu.
Po drugie: zobaczyć na scenie razem dwóch charyzmatycznych liderów Guns N’ Roses. Obaj są rockowymi idolami największego formatu. Wokalista Axl Rose i gitarzysta Slash nie grali razem przez 20 lat. Powody były co najmniej dwa: wypalenie artystyczne i trudny charakter Rose’a. W zeszłym roku Slash wrócił do zespołu (podobnie jak basista i wokalista Duff McKagan), co stało się wielką sensacją w świecie rocka. Dziennikarze muzyczni zastanawiali się, jak długo Slash i Rose wytrzymają ze sobą. Odpowiedź była dla wielu zaskakująca.
- Wszyscy się dogadują i grają wspaniale, koncerty są niesamowite - stwierdził Slash latem zeszłego roku. - Jesteśmy nastawieni pozytywnie, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Jestem od tego trochę skołowany, bo to dla mnie coś irracjonalnego, że wszyscy dogadujemy się tak wspaniale. Sądzę, że każdy z nas przebył długą drogę i to jest fajne.
Zaczęli od występów w USA, i to pechowo - podczas pierwszego koncertu (Los Angeles) żywiołowy Axl Rose złamał nogę. Entuzjazm zespołu i nadzieje fanów były jednak zbyt duże, by w grę wchodziło odwołanie dalszych występów. Rose występował z nogą w gipsie, na specjalnym podwyższonym siedzisku. Guns N’ Roses pokazali, że choć istnieją od 1985 roku i dawno temu weszli na rockowy top, to być może właśnie teraz przeżywają swoje najlepsze dni - a na pewno drugą młodość.
Efekt? Obejmujący dwa pokolenia fanów powrót mody na Guns N’ Roses.
Są też bardzo wymierne efekty finansowe. Tournee zespołu - zatytułowane “Not In This Lifetime” - rozpoczęło się w kwietniu 2016 r. i, według magazynu muzycznego Billboard, w ciągu roku przyniosło zysk wynoszący… 230 mln dolarów. Guns N’ Roses dostali z tego 84 mln USD brutto, co dało im dwunaste miejsce na przygotowanej przez magazyn “Forbes” liście najlepiej zarabiających celebrytów.
Na stadionie już głośno grają
Koncert w Gdańsku jest jednym z 18 występów na tegorocznej europejskiej trasie zespołu - a przy tym: jedynym w Polsce.
Od piątku 16 czerwca na Stadion Energa Gdańsk trwają przygotowania. W poniedziałek ma być ukończona budowa sceny, która będzie usytuowana tyłem do tzw. Sektora Zielonego. Fani zajmą pozostałe sektory - po bokach i na wprost sceny. Miłośnicy zespołu będą też na murawie boiska, która (inaczej niż podczas dotychczasowych koncertów na Stadion Energa Gdańsk) ma przetrwać deptanie tysiącami butów w ciągu kilku godzin.
- To jest murawa hybrydowa, znacznie wytrzymalsza od tradycyjnej murawy, jaka była tutaj wcześniej. Murawę tradycyjną trzeba było wymieniać po każdym koncercie, i było to wliczane w koszty imprezy - tłumaczy Karolina Janik, rzeczniczka Stadionu Energa Gdańsk. - Jak zapewniają specjaliści, murawa hybrydowa daje nowe możliwości. Zobaczymy jak się sprawdzi na Guns N’ Roses.
Na Stadionie Energa Gdańsk uwijają się setki robotników. Podobno głośno słuchają muzyki i… nie są to utwory Guns N’ Roses.
Organizatorem koncertów jest “Live Nation” - międzynarodowy potentat w branży. Firma organizowała m.in. niedawne występy Ariany Grande. Podczas koncertu tej artystki w Manchesterze doszło do zamachu bombowego, wskutek którego zginęły 22 osoby, a 50 zostało rannych. Od tamtego czasu “Live Nation” zwraca szczególną uwagę na bezpieczeństwo i apeluje: “Prosimy fanów uczestniczących w koncertach o nieprzynoszenie toreb przekraczających format A4 oraz o wcześniejsze przybycie na teren imprezy, w celu usprawnienia wchodzenia i wychodzenia z obiektu koncertowego.
Apelujemy o dbanie o siebie nawzajem, o zwracanie uwagi na wszystko, co wydaje się podejrzane, niewzbudzanie paniki i nietworzenie niebezpiecznych sytuacji”.
“Live Nation” przestrzega też fanów przed kupowaniem biletów od tzw. koników. Zdarzają się przypadki sprzedaży biletów anulowanych z obiegu, a także biletów sfałszowanych lub zdublowanych przez oszustów. Osoby, które kupują u “koników” ryzykują stratę pieniędzy i brak możliwości wejścia na stadion.
Jak dostać dwie wejściówki od prezydenta?
W ramach gdańskiego koncertu jako support zagrają także dwaj inni wykonawcy: legendarny zespół Killing Joke i Doda w rockowej wersji - jako Virgin.
Do piątku, 16 czerwca, sprzedano ponad 40 tysięcy z 42 tysięcy wejściówek. Bilety nie są tanie - kosztują od 256 do 456 zł. Pakiety VIP sprzedano już wszystkie w cenie 1072 zł i więcej.
Właśnie dwa takie bilety VIP postanowił oddać prezydent Gdańska Paweł Adamowicz - jako nagrodę w konkursie, który ogłosił na swoim Facebooku. “Kładka na Ołowiankę, most w Sobieszewie, basen na Stogach, tunel pod Martwą Wisłą, jedno z nowych przedszkoli? A może skwer Świętopełka? Jaka jest Państwa ulubiona gdańska inwestycja ostatnich lat? Zapraszam do zamieszczania w komentarzach do tego wpisu zdjęć miejskich inwestycji. Spośród uczestników wybiorę osobę, która otrzyma 2 bilety VIP na wtorkowy koncert Guns N' Roses! Na zgłoszenia czekam do poniedziałku, do godz. 17.
Do południa w niedzielę, 18 czerwca, na prezydenckiego Fb wpisało się prawie 200 osób.