Żaglowiec STS Generał Zaruski wygrał prestiżowe regaty The Tall Ship Races
Intensywny sezon żeglarski
Oprócz zwycięstwa w regatach „The Tall Ships Races” na trasie z Maarianhaminy do Szczecina w swojej klasie, w trakcie sezonu odbyło się 12 pełnomorskich rejsów, podczas których “Generał Zaruski” pokonał ponad 6 tys. mil morskich.
W morskich wyprawach uczestniczyli w nich zarówno członkowie grup zorganizowanych, jak i osoby wyłonione w otwartych naborach oraz zakwalifikowane w ramach projektów unijnych. Zorganizowano także 23 rejsy jednodniowe oraz dwa trwające 3 - 4 dni.
Łącznie w 2024 roku na pokładzie „Generała Zaruskiego” żeglowało około tysiąc osób, a podczas żeglarskich imprez w kraju i za granicą jednostka przyciągnęła tysiące odwiedzających.
Ostatni rejs sezonu - tradycyjny, jesienny “Tylko dla Orłów” zakończył się 7 października.
“Tym razem udało się uniknąć sztormów, jakie w poprzednich latach nie pozwoliły nam nawet wyjść poza zatokę. Tym razem Neptun był dla nas bardziej łaskawy, ale i tak jesienna aura pokazała swoje oblicze. Wśród załogi było sporo stałych bywalców i kilku powracających do nas amatorów jesiennego żeglarstwa morskiego” - raportowali żeglarze na facebookowym profilu “Zaruskiego”.
Patent flagowy dla gdańskiego “Generała”
W minionym sezonie „Generał Zaruski” uczestniczył w obchodach stulecia Yacht Klubu Polski, którego założycielem i pierwszym komandorem był gen. Mariusz Zaruski. Ważnym wydarzeniem sezonu było również nadanie przez Yacht Klub Polski z Gdyni patentu flagowego dla „Generała Zaruskiego” – wyróżnienia, które podkreśla szczególne znaczenie jednostki w polskim żeglarstwie.
Tomasz Rożek na pokładzie “Gen. Zaruskiego”
Jednym z najważniejszych momentów sezonu był rejs z udziałem naukowców i studentów ze Studenckiego Koła Naukowego Geologów z Uniwersytetu Wrocławskiego, w którym uczestniczył też dr Tomasz Rożek, popularyzator nauki i twórca doskonale znanego jej wielbicielom serwisu internetowego „Nauka. To lubię”. Celem wyprawy było poznanie budowy geologicznej wybrzeży Morza Bałtyckiego od prekambru po współczesność.
Jak wyglądało życie studentów podczas 12-dniowego rejsu?
“Pracowali ciężko. Poza oczywistymi pracami geologicznymi pełnili wachty nawigacyjne, trapowe i kambuzowe. W trudnych warunkach gotowali dla 25 osób i o dziwo były nawet ciasta, cynamonki i torty. Uczyli się morskiej nawigacji, prowadzili dziennik okrętowy, obserwowali zagrożenia oraz przede wszystkim obsługiwali ożaglowanie, które na “Generale Zaruskim” nie przewiduje żadnych ułatwień. Nie obyło się bez otartych do krwi dłoni. Na pokładzie odbywały się wykłady Kapitana Jerzego Jaszczuka z nawigacji morskiej, a dr Tomasz Rożek z Nauka .To Lubię opowiadał, jak prowadzić skuteczną komunikację o nauce z różnymi grupami odbiorców” - czytamy we wspomnieniach z wyprawy opublikowanych w zakładce “Wspomnienia” na stronie żaglowca.
Jak być eko na morzu? Poznaj “Katalog Żeglarza Bałtyckiego” dla młodzieży i nauczycieli
“Zaruski” dla dzieci i młodzieży
Sezon nie mógłby się odbyć bez rejsów dedykowanych dzieciom i młodzieży - w tym harcerzom, uczniom szkół oraz podopiecznym domów dziecka. „Generał Zaruski” tradycyjnie reprezentował Gdańsk podczas „Międzynarodowych Dni Hanzy” oraz najważniejszego wydarzenia żeglarskiego w regionie, czyli „Baltic Sail” w Gdańsku.
Ważną częścią sezonu była również działalność edukacyjna „Akademii Zaruskiego”, w ramach której przez cały rok prowadzone były zajęcia dla młodzieży, zakończone finałowym rejsem po Zatoce Gdańskiej.
Ten całoroczny projekt Gdańskiego Ośrodka Sportu (armatora “Generała Zaruskiego”) corocznie przyciąga młodych adeptów żeglarstwa, z których wielu zdobywa patenty żeglarskie i certyfikaty morskie. Część absolwentów Akademii zasila później kadrę oficerską żaglowca, a niektórzy biorą udział w międzynarodowych projektach żeglarskich, takich jak np. rejsy jachtu „I Love Poland”.
“Generał Zaruski” po gruntownym remoncie kadłuba
Plany na przyszłość
Po intensywnym sezonie „Generał Zaruski” przechodzi teraz półroczny okres konserwacji i remontów, przygotowując się do przyszłorocznych wyzwań.
Ale już teraz planowana jest wyjątkowa morska wyprawa, której szczegóły pozostają tajemnicą. Jej realizacja może na trwałe zapisać się w historii polskiego żeglarstwa.