Choć wybory samorządowe odbędą się w niedzielę, 21 października, to już w sobotę, cały sztab ludzi pracował na terenie całego miasta i przygotowywał wszystko to, co jest niezbędne, aby głosowanie przebiegało sprawnie i zgodnie z prawem.
- Komisje odbierały przede wszystkim karty do głosowania i materiały do przeprowadzenia głosowania. Wszystko to trzeba było rozpakować, przeliczyć, a następnie zabezpieczyć, zaplombować, przygotować lokal, wywiesić obwieszczenia i zamknąć lokal – wylicza Wioleta Gaczoł.
Na terenie Gdańska otwartych zostanie w niedzielę 199 lokali wyborczych.
Jakie obowiązki spoczywają na gminie przy przygotowaniu do wyborów powszechnych?
Prezydent Gdańska ma obowiązek wskazać lokal do głosowania i przygotować go, w tym zapewnić urnę i parawany. Sporządza on także spisy do głosowania i przekazuje je obwodowym komisjom wyborczym. Gmina musi także zabezpieczyć członków Komisji w materiały piśmiennicze.
Dowóz osób niepełnosprawnych
Tomasz Filipowicz, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich w gdańskim magistracie, przypomina, że miasto uruchomiło Gdańskie Centrum Kontaktu, dzięki któremu urząd "działa" przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, i w którym mieszkańcy mogli zgłaszać potrzebę dowozu na wybory, już od poniedziałku, 15 października.
- Takie zapotrzebowanie można zgłaszać telefonicznie, mailowo, jak również przez messenger, także w niedzielę, w dniu wyborów, do godz. 19. Każda osoba, która to zgłosi, musi mieć faktycznie problemy z poruszaniem się. Nie wymagamy jednak żadnego dokumentu. Bo mogą to być przecież osoby starsze, które nie mają żadnego orzeczenia lekarskiego, a dla których odległość od miejsca zamieszkania do obwodowej komisji jest na tyle duża, że stanowi problem, żeby samodzielnie się tam dostać – zaznacza dyrektor Filipowicz.
Przeczytaj także: Dowóz osób z niepełnosprawnościami na wybory. Zgłoś to
Miasto przygotowało cztery samochody do przewozu osób do lokali wyborczych. Sa one przystosowane do przewozu osób na wózkach inwalidzkich. Co też ważne, każdy kierowca jest ratownikiem medycznym i ma wsparcie, w razie potrzeby, drugiego pracownika.
Dotąd kilkunastu mieszkańców zgłosiło potrzebę dowozu. W trakcie poprzednich wyborów było 50 takich zgłoszeń.
Wystarczająca liczba członków komisji
Przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej przyznali w ostatnich dniach, że w niektórych miastach (Wrocław, Szczecin) pojawia się problem z brakiem członków komisji obwodowych. W Gdańsku też się pojawił, ale jest on na bieżąco rozwiązywany. Zdarzają się bowiem przypadki rezygnacji z pracy w komisji.
- Większość komisji obwodowych na terenie miasta Gdańska powołanych jest w minimalnym 5-osobowym składzie. Każda rezygnacja, czy sytuacja, w której członek komisji bez usprawiedliwienia nie pojawi się na szkoleniach czy posiedzeniach, bądź nie podejmuje pracy, powoduje konieczność odwołania takiej osoby ze składu komisji i powołania kolejnej. Mamy pewną pulę kandydatów "rezerwowych", więc na bieżąco na te zwolnione miejsca są powoływane nowe osoby – uspokaja sędzia Marek Jasiński z Okręgowej Komisji Wyborczej.
Sędzia Jasiński przypomina, że Komisarz Wyborczy nadzoruje przestrzeganie prawa wyborczego. To on m.in. powołuje obwodowe komisje wyborcze i szkoli je, a także nadzoruje prawidłowe wydrukowanie kart do głosowania. Przygotowania PKW do wyborów samorządowych trwają już od kilku miesięcy - na dobre rozpoczęły się w momencie, gdy Prezes Rady Ministrów (czyli premier RP) wydał rozporządzenie o zarządzeniu wyborów.
Nie ma Cię w spisie wyborców?
Co zrobić w sytuacji, gdy dana osoba przyjdzie do lokalu wyborczego, by zagłosować, a okaże się, że nie ma jej w spisie wyborców?
- Powinno się to zgłosić przewodniczącemu Obwodowej Komisji Wyborczej ds. przeprowadzenia głosowania w obwodzie. W tym momencie Komisja Obwodowa ma obowiązek skontaktować się z właściwym urzędem gminy, w którym wydziały odpowiedzialne za ewidencję ludności czy prowadzenie rejestru i spisu wyborców też będa miały dyżury, i w takiej sytuacji uzyskać potwierdzenie od urzędu gminy, że nieujęcie wyborcy w spisie wyborców nastąpiło na skutek pomyłki urzędu, jakiegoś przeoczenia – wyjaśnia sędzia Jasiński.
Jeżeli urząd gminy potwierdzi taką sytuację, wówczas dana osoba zostaje dopisana na dodatkowym arkuszu i może oddać głos.
- Jeżeli jednak nie znajdzie się ona w spisie wyborców, dlatego że nie dopełniła formalności związanych z wpisaniem do rejestru wyborców, np. nie dopełniając obowiązku meldunkowego w miejscu swojego zamieszkania, to niestety, w takiej sytuacji nie otrzyma kart do głosowania. Są też wyjątkowe sytuacje, jeżeli ktoś np. w przededniu wyborów opuścił szpital albo zakład karny, wówczas taka osoba też może zostać dopisana "ad hoc" do spisu wyborców – dodaje Jasiński.
Trochę statystyki
Od ogłoszenia daty wyborów samorządowych do soboty, 20 października, do Urzędu Miejskiego w Gdańsku wpłynęło w sumie 5750 pism, wniosków, uzupełnień, wyjaśnień dotyczących kwestii wyborczych. Z tej liczby, aż 2430 pisma to prawidłowo złożone wnioski o wpis do rejestru wyborców. Ostateczna liczba wyborców dopisanych do rejestru, od dnia ogłoszenia wyborów do 20 października, to 1757 osób. Urząd wydał 70 negatywnych decyzji w tej kwestii. Do rozpoznania pozostało natomiast około 600 wniosków, które wpłynęły po terminie umożliwiającym przeprowadzenie postępowania. Te wnioski zostaną rozpatrzone przed drugą turą wyborów.
Co ciekawe, w ostatnim tygodniu w Gdańsku zameldowało się na stałe aż 668 osób, czyli o 50 proc. więcej niż zazwyczaj.