Cykl Gdańskich Debat Obywatelskich był jednym z głównych wydarzeń miejskich obchodów Stulecia Odzyskania Niepodległości. Ich pomysłodawcą był tragicznie zmarły prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Styczniowa debata, która miała miejsce wieczorem 22 stycznia w Dworze Artusa była rodzajem podsumowania wszystkich ważnych kwestii, które pojawiały się w poprzednich 11. spotkaniach. Prowadził je redaktor Jerzy Sosnowski. Na samym początku gorąco powitana została przez zgromadzonych Aleksandra Dulkiewicz, która pełni obowiązki prezydenta Gdańska. Przypomniała, jak ważne dla prezydenta był cykl debat. Zapowiedziała też ich kontynuację.
- Rok 2019 to rok, w którym przypadają rocznice wielu ważnych dla Polski wydarzeń - wejścia do NATO, wejścia do Unii Europejskiej, ale przede obchodzić będziemy rocznicę, o której będzie głośno. Chodzi o 4 czerwca i pierwsze wybory. Panu prezydentowi zależało, by te debaty były kontynuowane - mówiła Aleksandra Dulkiewicz.
Uczestnicy spotkania uczcili następnie minutą ciszy zamordowanego 13 stycznia w czasie 27. Finału WOŚP prezydenta Miasta Pawła Adamowicza.
Czy społeczeństwa wyciągają wnioski z historii, z błędów, które kiedy popełniły? Czy bieżące wydarzenia mówią coś o kondycji naszego kraju? Czy Polską wciąż rządzą „dwie trumny”? Takimi pytaniami rozpoczęła Jerzy Sosnowski rozmowę z Bartłomiejem Sienkiewiczem i prof. Rafałem Wnukiem - dopytywał Jerzy Sosnowski.
- Fenomenem Polski przez ostatnie stulecie jest zrywanie ciągłości, a nie ciągłość, jest odbudowa po katastrofie, a nie cieszenie się owocami rozwoju. PRL zerwał z ciągłością - rozpoczął swoją wypowiedź Bartłomiej Sienkiewicz. - Wracając do tragicznych wydarzeń różnica jest fundamentalna. Zabójstwo polityczne prezydenta Narutowicza zdarzyło sie w momencie, kiedy Polska niepodległa powstała , a ten straszny czyn, który też jest rodzajem politycznego mordu, bo tak to należy nazwać, miał miejsce po trzech dekadach niepodległości i rozwoju, którego przez 300 lat nie doświadczaliśmy.
- Historia nie jest nauczycielką życia dla znakomitej większości z nas. Historia, tak jak ją większość z nas odbiera i jak jest uczona pozwala nam zrozumieć nasze rozumienie "naszości" i "obcości" – mówił prof. Rafał Wnuk - Historia popularna jest tożsamościową narracją, natomiast to, zawodowi historycy rozumieją przez historię to jest krytyczny namysł, krytyczny odbiór przeszłości. To nie jest oddawanie hołdów tylko analiza i namysł. Tak rozumiana historia mogłaby być nauczycielką, ale nie wielu chce jej słuchać.
Duża część debaty dotyczyła też takich kwestii jak mity historyczne czy polityka historyczna. Tu rozmówcy byli zgodni, co do tego, że tworzenie mitów i polityka historyczna służą celom politycznym. Pod koniec debaty Jerzy Sosnowski dopytywał o przyszłość, o to jak potoczą się losy Polski i Polaków. To szczególnie ważne w kontekście sytuacji w kraju po śmierci Pawła Adamowicza. Ten temat często powracał podczas rozmowy.
Zobacz pełny zapis debaty:
- Zmieniła się oś sporu. To nie jest już oś największa partia opozycyjna - partia rządząca, "kto kogo na rękę". Te dni pokazały inną Polskę, która nie podlega tak prostemu konfliktowi. Miasto i jego prezydent stworzyli nowy model nowego bycia razem i ten model został przedstawiony wszystkim Polakom, z takim niewypowiedzianym przesłaniem, czy chcecie żyć w autentycznej wspólnocie, która nikogo nie wyklucza. To jest doświadczenie wielkości miasta, niezależnie od jego wielkości - wyjaśniał Bartłomiej Sienkiewicz.
- Timothy Snyder napisał 20 lekcji płynących z historii (O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku – red.). On Amerykanów uczy, jak się zachowywać w trudnej sytuacji, analizując historię Europy Wschodniej. Wbrew temu, co powiedziałem wcześniej, z historii można wyciągnąć pewne wnioski, jak wyjść z sytuacji przełomowej, a dziś jesteśmy w sytuacji przełomowej. Wy gdańszczanie wiecie, jak wyjść z takiej - podsumował prof. Rafał Wnuk.
Na zakończenie dla wszystkich uczestników spotkania przygotowano zbiór wystąpień z poprzednich 11 debat, który zatytułowano „Polska! Polska! - ale jaka?”. Każdy otrzymał też wydaną w jesienią ubiegłego roku książkę Pawła Adamowicza „Gdańsk jako wspólnota”.