• Start
  • Wiadomości
  • Gdańsk przez siedem lat wspierał prokreację mieszkańców. Co udało się osiągnąć?

Gdańsk przez siedem lat wspierał prokreację mieszkańców. Co udało się osiągnąć?

Prawie 900 dzieci przyszło na świat dzięki finansowanemu przez samorząd Programowi Wsparcia Prokreacji dla mieszkańców Gdańska. Program to nie tylko procedury medyczne - to też unikatowe w skali kraju wsparcie psychologiczne i edukacja, z których każdego roku roku korzysta ponad sto osób.  
18.09.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widać grupę osób siedzących przy stole. W centrum znajduje się kobieta z długimi, blond włosami, która patrzy w stronę obiektywu i lekko się uśmiecha. Obok niej siedzi małe dziecko z jasnymi włosami, ubrane w niebieski kombinezon, które je przekąskę i również patrzy w kierunku aparatu. W tle z lewej strony znajduje się mężczyzna w białej koszulce, wspierający głowę na ręce i patrzący przed siebie. Na pierwszym planie po prawej stronie widać sylwetkę innej osoby, która jest nieco rozmyta. W tle widać ceglaną ścianę.
Nz. Państwo Okuniewscy z córką Gają
fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

Dla przyszłych pielęgniarek, ratowników medycznych. Otwarcie Centrum Symulacji Medycznych 

W środę, 18 września 2024 na spotkaniu z udziałem Aleksandry Dulkiewicz, prezydent Gdańska i przedstawicieli klinik realizujących program podsumowano, co w jego ramach udało się osiągnąć. Przypomnijmy, wiele samorządów w Polsce, w tym gdański,  zdecydowało się na finansowanie programów wsparcia prokreacji, kiedy w 2017 roku rząd wycofał się z ich prowadzenia. W czerwcu 2024 przywrócono finansowanie procedury in vitro ze środków publicznych, dzięki czemu możliwe stało się zakończenie gdańskiego programu samorządowego. Został wygaszony wraz z końcem sierpnia. 

Prawie 900 nowych mieszkanek i mieszkańców Gdańska, będą kolejni

- Pod koniec 2016 roku, kiedy zaczęliśmy pracę nad programem wsparcia prokreacji, uczyliśmy się od innych samorządów - przypomniała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Kiedy został zamknięty rządowy program, bardzo jasno powiedzieliśmy, że słuchamy głosów osób długo oczekujących na dziecko i musimy w tej sytuacji jako miasto Gdańsk zastąpić rząd. Dziś nasz gdański program jest wyjątkowy, bo składa się nie tylko z modułu związanego z dopłatą do procedur medycznych. To też coś bardzo ważnego i unikalnego, czyli pozostałe dwa elementy. Pierwszy to moduł wsparcia psychologicznego, drugi dotyczy edukacji prokreacyjnej, czyli uczy, jak żyć zdrowo, żeby w przyszłości zostać mamą czy tatą. Nie będziemy ustawać w staraniach, aby te dwa dodatkowe moduły, nasz gdański towar eksportowy, z czasem stały się również elementem programu rządowego. 

Na zdjęciu znajduje się kobieta o ciemnych, falowanych włosach, nosząca okulary i ubrana w elegancką, jasną marynarkę. Kobieta trzyma na kolanach małe dziecko ubrane w niebieski kombinezon, które również było widoczne na poprzednim zdjęciu. Dziecko jest przytulone do kobiety i patrzy w bok, trzymając w rączce przekąskę. W tle widoczna jest ceglana ściana oraz logo miasta Gdańsk, co sugeruje, że zdjęcie zostało zrobione podczas jakiegoś wydarzenia związanego z tym miastem. Na pierwszym planie widać rozmyte sylwetki innych osób.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska podkreśliła, że gdański program był unikatowy w skali kraju ze względu na dwa dodatkowe moduły
fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

Trzy moduły gdańskiego  programu wsparcia prokreacji

Gdański program, inaugurowany w 2017 roku, a poprzedzony konsultacjami zespołu ekspertów, zawierał trzy moduły: 

  • medyczny - dofinansowanie do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego, 
  • psychologiczny - wsparcie psychologiczne w zakresie zdrowia prokreacyjnego, 
  • edukacyjny - edukacja zdrowotna w zakresie zdrowia prokreacyjnego. 

Dzięki Gdańskiemu Programowi Wsparcia Prokreacji w mieście przybyło 896 nowych mieszkanek i mieszkańców, a 94 panie są w tej chwili w ciąży.

Żłobki publiczne w Gdańsku bezpłatne od października. Kto na tym zyska?

Moduł medyczny skierowano do gdańszczanek i gdańszczan, małżeństw i par nieformalnych, mieszkających w naszym mieście od minimum roku oraz opłacających tu podatki. Warunkiem medycznym kwalifikacji był wiek kobiety: 20-40 lat, warunkowo do 42 lat. Dopuszczono też możliwość zabezpieczenie materiału genetycznego dla osób od 18. roku życia w związku z chorobą, której leczenie mogło wymagać zastosowania specjalistycznych procedur gonadotoksycznych.  Początkowo liczbę par wymagających leczenia oszacowano na 720, a kwotę dofinansowania do procedury ustalono na 5 tys. zł. Pierwsze dzieci, bliźnięta, urodziły się w roku 2018. 

Wsparcie psychologiczne bardzo potrzebne   

- Chyba największym wyzwaniem przy tej procedurze jest to, żeby mama wytrzymała psychicznie trud przyjmowania hormonów, zastrzyków, tabletek, trzymania się harmonogramu - powiedział Michał Okuniewski, tata dwóch córek, uczestnik gdańskiego programu. - Psychicznie to jest bardzo ciężkie, burza hormonów, nerwów, stresu, płaczów. To jest wyzwanie dla rodziców.

Monika Chabior, zastępczyni prezydenta ds. rozwoju społecznego i równego traktowania podkreśliła, że moduł psychologiczny zmieniał się dostosowując się do potrzeb odbiorczyń i odbiorców. 

- Z jednej strony był skierowany do osób, które długo oczekują na dziecko - tłumaczyła prezydent Chabior. - Stał się też odpowiedzią na potrzeby osób, które straciły ciąże, czy takich, które mają trudność z rozmową o tych problemach. Myślę, że mamy tutaj bardzo dużo do przekazania innym samorządom. 

Na zdjęciu widać dużą grupę osób siedzących przy długim stole ustawionym w sali konferencyjnej. Na stole znajduje się różnorodne jedzenie, w tym talerze z przekąskami, słoiczki, dzbanki z napojami i filiżanki, sugerujące, że odbywa się tu spotkanie w formie śniadania prasowego lub konferencji.
W tle można dostrzec ceglaną ścianę oraz banery z logo miasta Gdańsk. Na ścianie widoczne są również ramki z rysunkami, co dodaje wnętrzu przytulnego charakteru. Wśród uczestników spotkania znajduje się kilka osób w formalnym stroju, a także kobieta z ciemnymi włosami i okularami, która trzyma małe dziecko. Na jednym z ekranów po lewej stronie widnieją napisy oraz dane, sugerujące, że jest to oficjalne wydarzenie lub prezentacja.
W środę, 18 września 2024 na spotkaniu z udziałem Aleksandry Dulkiewicz, prezydent Gdańska i przedstawicieli klinik realizujących program podsumowano, co udało się osiągnąć w ramach Gdańskiego Programu Wsparcia Prokreacji
fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

Obecna umowa na realizację modułu psychologicznego obowiązuje do końca grudnia 2025 r. Rocznie (2024 i 2025) na działania przeznaczono 220 000 zł. Były to m.in konsultacje psychologiczne, interwencyjne, małżeńskie i partnerskie (ok.100 osób rocznie) oraz psychiatryczne (ok. 30-40 osób rocznie). W module znalazły się też konsultacje z embriologiem, warsztaty psychoedukacyjne dla par z trudnościami prokreacyjnymi, grupy wsparcia czy telefon zaufania. To także szkolenia dla profesjonalistów.

Edukacja dla młodszych... starszym też potrzebna   

- Jeżeli chodzi o aspekt edukacyjny, mimo wielu przeszkód, manipulacji i przekłamań, nie ustawaliśmy w sprawdzaniu, co możemy zrobić, aby pomóc ludziom w zrozumieniu kwestii prokreacyjnych, ale też seksualności człowieka - dodała Monika Chabior. - Z naszej ewaluacji wynikło, że wsparcia w tym zakresie potrzebują też rodzice i osoby dorosłe.

Jak Gdańsk dba o kondycję psychiczną swoich mieszkańców? Program na lata 2024-26

W ramach moduł edukacyjnego, prowadzonego przez Gdański Ośrodek Promocji Zdrowia i Profilaktyki Uzależnień, zaplanowano cykliczne spotkania edukacyjne dla młodzieży (uczennic i uczniów 1. klas gdańskich szkół ponadpodstawowych), rodziców/opiekunów oraz rad pedagogicznych gdańskich szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Moduł będzie realizowany do końca 2025 z możliwością przedłużenia. 

Ile to kosztowało? 

- Na koniec sierpnia 2024 roku mamy ponad  tysiąc ciąż zarejestrowanych w programie, 64 z nich to ciąże mnogie. To też dodatkowy sukces - powiedziała Katarzyna Ziemann, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Dodatkowo, ważnym elementem programu była możliwość uczestniczenia pacjentek, które potrzebują zabezpieczenia płodności przed leczeniem onkologicznym. Takich przypadków mieliśmy siedem. Koszt całego programu, realizowanego w Gdańsku w latach 2017-2024 to ponad 17 milionów złotych. To środki, które przeznaczyliśmy z funduszy miejskich, aby wszystkie trzy moduły mogły się równolegle rozwijać.

Środki na realizację programu zwiększano systematycznie każdego roku: 

  • 2017 - 500 000 zł, 
  • 2018 - 1 000 000 zł, 
  • 2019 - 2021 - 1 500 000 zł rocznie, 
  • 2022 - 2024 - 2 400 000 zł rocznie. 

Terapiobus na ulicach Gdańska. Otrzymasz tu bezpłatnie “pierwszą pomoc emocjonalną”

Po zmianie rządu, w październiku 2023 r., oczekiwano na ogłoszenie warunków, na jakich zostaną wprowadzone ogólnopolskie programy leczenia niepłodności. Ważne było zabezpieczenie osób uczestniczących już w gdańskim programie. W czerwcu 2024 przywrócono finansowanie procedury in vitro ze środków publicznych, a gdański program samorządowy wygasł z końcem sierpnia. 

Do 31 sierpnia 2024: 

  • urodziło się 896 dzieci, 
  • 64 ciąże były mnogie,
  • w roku 2024 było 87 porodów,
  • w roku 2024 urodziło się 91 dzieci,
  • trwają 94 ciąże. 

Wszystkie kliniki realizujące samorządowy program zakwalifikowały się do programu rządowego: pary objęte wsparciem samorządowym już dziś uzyskują wsparcie rządowe. Samorząd kontynuuje realizację pozostałych modułów: psychologicznego (wsparcie psychologiczne w zakresie zdrowia prokreacyjnego) i edukacyjnego oraz edukację zdrowotną w zakresie zdrowia prokreacyjnego. 

Szczęśliwi rodzice: nie trzeba się bać, warto próbować 

- Nasze doświadczenia są bardzo dobre, bo dwa razy z sukcesem skorzystaliśmy z programu, jesteśmy przeszczęśliwi - powiedział Michał Okuniewski. -  Chcemy o tym rozmawiać, nie wstydzimy się. Z naszego doświadczenia wynika, że ludzie boją się i wstydzą pytać o in vitro, o co właściwie w tej metodzie chodzi. Staramy się promować tę metodę, mówić, że to nic strasznego, że dzieci z probówki to nie są gorsze dzieci. My uważamy, jeżeli już ktoś ma stopniować, że to są nawet "lepsze" dzieci. Poznając całą procedurę zobaczyliśmy, że wybiera się najlepsze jajeczka i plemniki, z tego wybiera się najlepszy zarodek. Choć dla nas dziecko poczęte naturalnie czy z in vitro jest takim samym cudem. 

Na zdjęciu widać mężczyznę trzymającego na kolanach małe dziecko. Mężczyzna jest ubrany w białą koszulkę i patrzy na dziecko z uśmiechem. Dziecko ma jasne włosy, jest ubrane w niebieski kombinezon i wygląda na zaciekawione, patrząc w stronę aparatu. Na stole przed nimi znajduje się różowy kubeczek oraz szklanka. 
Obok mężczyzny siedzi kobieta w dżinsowej kurtce, ubrana w bluzkę z kwiatowym wzorem. Patrzy z uśmiechem na dziecko, wyrażając ciepłe i radosne emocje.
Młodzi rodzice podkreślają, że warto pytać, rozmawiać i nie wstydzić się in vitro
fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

Młodzi rodzice mają zachowany jeszcze jeden zarodek i zamierzają podjąć kolejną próbę.

 - Cieszymy się, że Gdańsk pomaga, bo dla niektórych jest to gigantyczny wydatek, cała procedura to są dziesiątki tysięcy złotych plus dojazdy - mówi mama małej Gai. - Tym bardziej, że jest coraz więcej osób z takimi problemami. Nikt w naszym otoczeniu nie mówił, że ma problemy z zajściem w ciążę, to było też dla nas ciężkie, bo my się staraliśmy i nie wychodziło, wydawało nam się, że tylko my mamy problemy. Dopiero w klinice zobaczyliśmy te tłumy par, które starają się o dziecko. Ten program jest bardzo cenny, nie każdego stać na to, żeby mieć dziecko, a dzięki niemu można zostać szczęśliwym rodzicem.

TV

Wieczór dla tramwaju widmo