Europa w dobie rosnących zagrożeń
Czarny scenariusz dla Europy i demokracji jest następujący - po ataku militarnym Rosji już kolejny rok trwa wojna w Ukrainie, narasta konflikt na Bliskim Wschodzie, wzrasta też kryzys imigracyjny, Węgry atakując UE za pomoc Ukrainie i wciąż nie godząc się na wejście Szwecji do NATO stają się "koniem trojańskim" Rosji, w podobny kierunku zmierza Słowacja i Cypr, w Europie narasta populizm (np. wyniki wyborów w Holandii), umacnia się oś Rosja-Korea Północna-Chiny i wreszcie w 2024 r. w USA wygrywa Donald Trump i wyprowadza swój kraj z NATO. Science fiction? Zdecydowanie nie. Większość z tych rzeczy już się dzieje. Przekonywali o tym i jednocześnie szukali dróg wyjścia uczestnicy Gdańskiego Okrągłego Stołu na temat Europejskiej Obronności, który obradował w Dworze Artusa.
To prestiżowe i opiniotwórczego gremium spotyka się raz w roku w formule tak zwanego Cambridge Round Table. Dyskutują ze sobą znani politycy, naukowcy i przedstawiciele think tanków z całego świata. 23 listopada Gdańsk był gospodarzem i współorganizatorem tego wydarzenia. Zazwyczaj w spotkaniach, odbywających się w różnych miejscach, uczestniczą byli ministrowie spraw zagranicznych czy też osoby odpowiedzialne za budowanie międzynarodowego bezpieczeństwa. Tak było też w Gdańsku, gdzie spotkali się ludzie, którzy współtworzą architekturę bezpieczeństwa w Europie. W obradach w Dworze Artusa uczestniczyli m.in. Olaf Ehrenkrona - były szwedzki minister spraw zagranicznych, Michael Fallon - były minister obrony Wielkiej Brytanii, Joschka Fischer - wicekanclerz i były szef resortu dyplomacji Niemiec i Bogdan Klich - były minister obrony narodowej RP. |
Świadomość jako oręż
Polacy 15 października zdecydowali o tym, że władze w kraju przejmie opozycja demokratyczna. Goście okrągłego stołu kilkukrotnie podkreślali ważność i doniosłość tego wydarzenia. O tym, jak obywatele i samorządy angażowały się w działania prodemokratyczne, w tłumaczenie sytuacji politycznej, a także w zachęcanie do głosowania mówiła witając uczestników w Dworze Artusa prezydent Gdańska.
Zobacz, jak Gdańsk świętował wysoką frekwencję w wyborach
- Kryzys demokracji i populizm są obecne tak naprawdę na całym świecie. Jestem naprawdę dumna z Polaków, którzy w październiku zdecydowali zupełnie inaczej i którzy pojawili się masowo przy urnach. To była najwyższa frekwencja w historii naszej krótkiej demokracji, w ciągu tych 34 lat. 74% obywateli poszło głosować i jestem z tego niezwykle dumna. Tutaj w Gdańsku frekwencja wyniosła 81,5%, ale nie stało się tak ot tak i to też jest rola lokalnych liderów - zaznaczyła Aleksandra Dulkiewicz.
Koń trojański w Europie
W Europie coraz częściej słychać głosy domagające się osłabienia Unii Europejskiej i NATO. Są też rządy, które ze względu na swój populizm osłabiają wspólnotę. Nie można na to pozwolić. Padł termin "koń trojański" w stosunku do Węgier i polityki tego państwa. Takie działania docelowo służą Rosji.
- Z ostatniego listu premiera Orbana wynika, że w ciągu najbliższego miesiąca może nastąpić paraliż polityki unijnej - ostrzegał jeden z uczestników spotkania. - O wsparciu makroekonomicznym Unii Europejskiej dla Ukrainy nie wspominam, choć jest ogromne. To 18 miliardów euro w tym roku i 11 miliardów w zeszłym roku, to poważny zastrzyk dla budżetu państwa. Mamy nadzieję, że Unia Europejska będzie gotowa kontynuować tę politykę i my będziemy gotowi wspierać potrzeby budżetowe państwa ukraińskiego, bo bez tego ono upadnie.
Joschka Fischer na Uniwersytecie Gdańskim: - Nie możemy zrezygnować z Ukrainy!
- Dlaczego NATO działa? - pytał inny rozmówca. - Ponieważ przewodzi mu światowa potęga, którą są Stany Zjednoczone. W chwili, gdy Ameryka porzuci swoją koncepcję tego sojuszu, będzie to z europejskiej perspektywy prawdziwa rewolucja i wówczas sami stawimy czoła rosyjskiemu wyzwaniu. A czym jest rosyjskie wyzwanie? Oni chcą odbudować swoje imperium i dopóki Rosja będzie zaangażowana w te strategiczne działania, nie da się ich pogodzić z europejską perspektywą i nie da się ich pogodzić z pomysłami, jakie mamy na przyszłość tego kontynentu.
Uśpiona Europa budzi się ze snu
Grzechy zachodniego świata są ogromne. Nawarstwiały się od lat. Czas wyciągnąć wnioski i podjąć działania. Tu podczas gdańskich obrad panowała zgoda.
- Putin łamał traktat za traktatem, przeprowadzał cyberataki na państwa bałtyckie, najeżdżał Gruzję, Krym i Donbas, próbował dokonać zamachu stanu w Czarnogórze. Zachodnie stolice nie podzielały tego w należyty sposób.(...) Widzieliśmy na przykład bardzo słabą reakcję UE na Majdan, widzieliśmy jedynie ograniczone sankcje po inwazji na Krym, z wyłączeniem oligarchów, widzieliśmy bardzo wadliwy proces prowadzony przez Paryż, a w NATO widzieliśmy brak dostaw broni, której Ukraina desperacko potrzebowała - wymieniano. - Suwerenności Ukrainy kosztuje oczywiście znacznie więcej, jeśli chodzi o życie Ukraińców, ale kosztuje także nas, żyjemy przy wysokich cenach energii i spowolnionym wzroście gospodarek europejskich. Będziemy jednak musieli, kiedy to się skończy, znaleźć na rzecz odbudowy Ukrainy ogromną kwotę pomocy, 5-cio czy 6-krotność Planu Marshalla.
Bezpieczeństwo Europy. Jak je zapewnić?
W Dworze Artusa obecni byli też przedstawiciele Ukrainy, która wojnę z Rosją toczy już od 2014 r. Wówczas to pozwolono na istnienie imperium stalinowskiego.
- Często, szczególnie zachodni politycy, którzy nie przeżyli okupacji sowieckiej w odróżnieniu od Polski czy państw bałtyckich, lekceważyli zagrożenie ze wschodu, ze strony Stalina i próbowali budować relacje z Rosją, jak z partnerem równym i wiarygodnym. To było największym błędem, bo siedzieli za stołem i grali w karty z oszustem, który bardzo mocno wykorzystywał tę sytuację. Ważne jest, żeby zrozumieć te podstawowe rzeczy i wyciągnąć wnioski - mówił nasz rozmówca. - Mówimy tutaj o zasadach bezpieczeństwa w Europie. Bardzo ważne jest pytanie: ”Jak ma to wyglądać nie hipotetycznie, ale praktycznie? Jak będziemy się bronić przy ewentualnym ataku ze wschodu?”. Ukraina pokazała, że można się bronić, tylko trzeba mieć zasoby, determinację i dobrze zorganizowane wojsko.
Organizatorami tego wydarzenia w Gdańsku byli: Centre for Geopolitics, Project for Democratic Union, Konrad Adenauer Stiftung, Miasto Gdańsk, Alliance4Europe, Europejskie Centrum Solidarności oraz Instytut Politologii Wydziału Nauk Społecznych UG.