Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu
“Wybierz inny naród, uświęć inną ziemię,
poszukaj innego,
nie mamy już krwi, by złożyć siebie w ofierze,
nasz dom stał się pustynią” - to fragment wiersza autorstwa Kadii Mołodowskiej, polsko - amerykańskiej poetki żydowskiego pochodzenia, który odtworzony został w całości, rozpoczynając uroczystość w piątek, 26 stycznia, na ruchliwym skwerze przed Dworcem Głównym PKP, u stóp Pomnika Kindertransportów.
W 2005 roku zgromadzenie ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych ustanowiło dzień 27 stycznia Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu, by uczcić pamięć zamordowanych przez nazistowskich oprawców i ich sojuszników około 6 mln osób pochodzenia żydowskiego.
- Data nie została wybrana przypadkowo, 27 stycznia 1945 roku oddziały Armii Czerwonej wyzwoliły więźniów niemieckiego obozu zagłady Auschwitz - Birkenau. Ten dzień został uznany za symboliczny koniec ludobójstwa i eksterminacji narodu żydowskiego. Ludobójstwa zaplanowanego, usankcjonowanego i wprowadzonego w czyn przez hitlerowskie władze - przypomniał prowadzący uroczystość Jacek Labijak z Fundacji Kultury Zbliżenia.W Gdańsku obchody zainaugurowano z inicjatywy śp. prezydenta Pawła Adamowicza w 2018 roku.
- Popatrzmy na te dzieci. Rodzice pewnie szyli im nową bieliznę, w małe walizeczki spakowali najpotrzebniejsze rzeczy, w kieszenie upchnęli liściki z nazwiskami przodków i czułymi słówkami. Sto trzydzieścioro gdańskich dzieci pochodzenia żydowskiego 85 lat temu opuściło swoich najbliższych i wyruszyło z tego gdańskiego dworca w nieznane, aby ratować życie - mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska nawiązując do dzieła izraelskiego rzeźbiarza Franka Meislera, które po zakończeniu remontu Dworca PKP, powróciło na swoje miejsce przy Podwalu Grodzkim. - W tym samym czasie Gertrud Slottke pracuje w urzędzie gauleitera Okręgu Rzeszy Gdańsk - Prusy Zachodnie, Alberta Forstera. Mieszka we Wrzeszczu, jest członkinią NSDAP. Niedługo później awansuje i zorganizuje perfekcyjnie działający system deportacji Żydów. Posyłała ludzi na śmierć, biorąc na siebie odpowiedzialność za zgładzenie 54 982 osób.
ZAPIS FILMOWY UROCZYSTOŚCI
Czym były "Kindertransporty"
„Kindertransporty” były zorganizowanymi przez społeczność żydowską wyjazdami, dzięki którym 130 małych gdańszczan uniknęło zgładzenia przez Niemców i zostało przyjętych w Wielkiej Brytanii. Cztery takie wyjazdy miały miejsce od 3 maja do 25 sierpnia 1939 roku. W grudniu 2023 roku, w okolicach spichlerza „Czerwona Mysz” przy ul. Owsianej, upamiętniono tablicą funkcjonujące tu w czasie II wojny światowej, getto jednobudynkowe. W przeciwieństwie do wielu okupowanych polskich miast, w Gdańsku, w celu izolacji społeczności żydowskiej, wyznaczono nie całe dzielnice, ale jeden budynek. Według ostrożnych szacunków społeczność ta liczyła we wrześniu 1939 roku około 1400 osób.
- W przededniu Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu trzeba wspomnieć te historie, bo one wciąż uczą, że zło nie zdarza się tylko gdzieś daleko, ale dzieje się na sąsiedniej ulicy, za ścianą, w sercu człowieka - dodała prezydent Aleksandra Dulkiewicz.- Naszą rękojmią jest pamięć. Nie mamy prawa zapomnieć o tych milionach pomordowanych. Nie wolno nam też zapomnieć, że zło wciąż dzieje się w ludziach i między ludźmi. Rośnie i pęcznieje, gdy my na to pozwalamy. Nie trzeba przykładać ręki, wystarczą ciche przyzwolenie i bierna akceptacja.
GALERIA ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI
Wszyscy wiemy, co znaczy “shoah”
Michał Rudzki, wiceprzewodniczący Gminy Żydowskiej w Gdańsku, w swoimi wystąpieniu również odwołał się do Pomnika Kindertransportów: - Przedstawia on grupę samotnych dzieci, które z czekają na nowe życie. Poświęcony jest również tym dzieciom, które pojechały na wschód, ku zagładzie. Wszyscy wiemy, co oznacza słowo “shoah” i czego dotyczy… Istnieją setki tysięcy świadectw i dokumentów opisujących tę okrutną zbrodnię. Znamy nazwiska scenarzystów i reżyserów holokaustu (...) oraz wykonawców tej masowej zbrodni (....). To, czego nie znamy, czego nie jesteśmy w stanie ogarnąć rozumem i wyobraźnią to nazwiska sześciu milionów Żydów, ofiar shoah… Każda z tych cyfr to konkretna osoba: dziecko, kobieta, dziewczyna, chłopak, mężczyzna, starzec, czy niemowlę (...) to nasi dziadkowie, wujkowie, kuzyni naszych matek i ojców. Ogrom i powszechność tej zbrodni na narodzie żydowskim doprowadziła do jej, niemalże, bezimienności.
Modlimy się za naszych zmarłych, przywołując ich imiona. Dopóki je przywołujemy, trwają w naszej pamięci. Ale co wtedy, kiedy nie znamy imion milionów? Pozostaje wtedy modlitwa milczenia. I w tej ciszy jesteśmy w stanie usłyszeć szept milionów ofiar wymawiających swe imiona, by nie być zapomnianymi… Proszę właśnie teraz o taką chwilę ciszy.
Uroczystości zakończyła modlitwa. Ku pamięci ofiar zapalono też znicze.
Carillony również upamiętnią ofiary
Upamiętniający Ofiary Holokaustu koncert carillonowy odbył się w piątek z wieży kościoła św. Katarzyny. Drugi odbędzie się w sobotę o godz. 12.05 z Wieży Ratusza Głównego Miasta. Zainteresowani mogą posłuchać go na żywo w okolicach Głównego Miasta oraz w formie transmisji online.
Utwory kompozytorów pochodzenia żydowskiego wykona Monika Kaźmierczak z Muzeum Gdańska, carillonistka miejska.
Sześć milionów ofiar holokaustu
W latach 1939-1945 około 6 milionów Żydów zostało zastrzelonych w egzekucjach, zamordowanych w komorach gazowych, zamęczonych i zagłodzonych w gettach i niemieckich-nazistowskich obozach śmierci. Około trzech milionów ofiar Holokaustu było obywatelami II Rzeczpospolitej.
Gdańskie obchody zostały zorganizowane organizowane są przez Gminę Miasta Gdańsk, Gminę Wyznaniową Żydowską w Gdańsku, Muzeum Gdańska, Gdański Archipelag Kultury oraz Fundację Kultury Zbliżenia.