• Start
  • Wiadomości
  • “Gdańsk, nie Danzig”. Wystawa o tym, jak miasto rodziło się z ruin

“Gdańsk, nie Danzig”. Wystawa o tym, jak miasto rodziło się z ruin

W tym roku mija 80. rocznica powrotu Gdańska do Polski - 30 marca 1945 r. po walkach z Niemcami Armia Czerwona zdobyła miasto. Z tej okazji PAN Biblioteka Gdańska przygotowała wystawę pod dużo mówiącym tytułem “Gdańsk, nie Danzig”. Znajdą się na oryginalne fotografie, plakaty, afisze, ulotki i relacje świadków, przybliżające obraz miasta w ostatnich dniach wojny, a przede wszystkim lata jego odbudowy do 1955 r. Ekspozycja otwarta zostanie w środę, 26 marca.
25.03.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na czarno-białej fotografii widzimy grupę dziewięciu robotników budowlanych pozujących na placu budowy. Mężczyźni są ubrani w robocze stroje, składające się głównie z koszul (część z nich z podwiniętymi rękawami), spodni i płaskich czapek charakterystycznych dla tamtego okresu. Jeden z robotników na pierwszym planie siedzi na drewnianej konstrukcji, podczas gdy reszta stoi za nim, opierając się o różne elementy budowy. W tle widoczne są ruiny zniszczonych budynków oraz fragmenty nowej konstrukcji. Zdjęcie najprawdopodobniej pochodzi z okresu powojennej odbudowy miasta, sądząc po zniszczeniach w tle i stylu ubioru pracowników. Sceneria przypomina powojenną Europę, w której odbudowywano miasta po zniszczeniach II wojny światowej. Wyraz twarzy robotników wskazuje na ich ciężką pracę, ale także dumę z wykonywanego zadania.
Odbudowa kamienic przy ul. Ogarnej. W tle tylna strona Długiego Targu.
Narodowe Archiwum Cyfrowe / www.fotopolska.eu

Dlaczego "Gdańsk, a nie Danzig"?

Dr Aneta Kwiatkowska kuratorka wystawy wraz Martą Pawlik-Flisikowską i Arletą Kunderą wyjaśnia, że jej tytuł jest inspirowany plakatem z 1945 roku.

- Na propagandowym druku widzimy charakterystyczne dla Gdańska budowle: Ratusz Głównego Miasta, obok Żuraw wraz z okrętem stylizowanym na galeon. W tle dwa spichrze, przed budynkami herb miasta wraz z kotwicą, przed nim biało-czerwona flaga. Uwagę zwracają dwa napisy: u góry przekreślone Danzig, u dołu Gdańsk zapisany pogrubioną, krwiście czerwoną czcionką - tłumaczy dr Aneta Kwiatkowska.

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń

Wiele rzeczy było pierwszy raz

Podkreśla, że we wspomnieniach z powojennych lat często wybrzmiewa zwrot, że “były to czasy pionierskie”.

Plakat przedstawia symboliczną zmianę nazwy miasta z Danzig na Gdańsk, co odnosi się do powrotu miasta do Polski po II wojnie światowej w 1945 roku.
Powojenny plakat, którym zainspirowały się kuratorki najnowszej wystawy w PAN Bibliotece Gdańskiej. Będzie jednym z eksponatów na ekspozycji
mat. PAN Biblioteka Gdańska
 
- W aranżacji wystawy idziemy tym śladem. Pokazujemy zatem afisze zapraszające na przykład na pierwsze święto sportu w Gdańsku, pierwszą noc jazzu czy otwarcie kościoła św. Jakuba oraz Muzeum Państwowego (dziś Narodowego) - oba wydarzenia odbyły się w 1948 r. To wszystko obrazuje, jak szybko miasto wraz z jego mieszkańcami starało się wracać do normalnego życia po spustoszeniach wojny - mówi Aneta Kwiatkowska.  

Czytaj także: PAN Biblioteka Gdańska zmienia się dla czytelników. Trwa remont parteru historycznego budynku

Na wystawie zobaczymy m.in. grafiki Macieja Kilarskiego (1922-2003). Są to rzadko pokazywane kolorowe akwarele ukazujące stan zabytków Gdańska w pierwszych latach po wojnie.
Fotografia przedstawia Bazylikę Mariacką w Gdańsku w otoczeniu ruin, najprawdopodobniej wkrótce po zakończeniu II wojny światowej.
Rok 1953. Kościół Mariacki wśród ruin. Jedno ze zdjęć Kazimierza Lelewicza, które zobaczymy na wystawie “Gdańsk, nie Danzig”
mat. PAN Biblioteka Gdańska
 
Ważną częścią wystawy są też wstrząsające, wydane w formie książkowej, wspomnienia niemieckiej ludności cywilnej: 15-letniego Egona Buddatscha oraz młodej dziewczyny Lisy Barendt, zgwałconej przez czerwonoarmistów.
Zdjęcie przedstawia powojenną odbudowę Gdańska ulicy Długiej
Ulica Długa w odbudowie w obiektywie Kazimierza Lelewicza
mat. PAN Biblioteka Gdańska

Wszystkim bezimiennym, którzy podnieśli miasto z ruin

Tak lata powojenne opisywał prof. Włodzimierz Gordziejczuk (1911-1981), członek zespołu odbudowy miasta:
 
- Turyści, mieszkańcy Gdańska oglądają Główne Miasto z prawdziwą przyjemnością i smakiem. Bardzo rzadko słyszy się o ludziach, którzy tę część Gdańska pieczołowicie odbudowali. Tymczasem to właśnie oni, w większości bezimienni, są twórcami tego niezwykłego piękna.
Zdjęcie przedstawia powojenną odbudowę Gdańska, ulicy Długiej
Kolejne zdjęcie Kazimierza Lelewicza ilustrujące powojenną odbudowę ulicy Długiej
mat. PAN Biblioteka Gdańska
 
Do tych słów profesora Politechniki Gdańskiej odnoszą się też autorki ekspozycji “Gdańsk, nie Danzig”.

Czytaj także: Był "kronikarzem gdańskiej duszy". Pomnik Brunona Zwarry stanął na Biskupiej Górce

- Pamiętając, oczywiście, o zasługach wszystkich znanych z imienia i nazwiska architektów i rzeźbiarzy wystawę zorganizowałyśmy w hołdzie wszystkim anonimowym tysiącom ludzi. To oni przez wiele tygodni i miesięcy z wielką ofiarnością, głównie pracą własnych rąk dysponując prymitywnymi narzędziami, przerzucali tony gruzów ze zniszczonych budowli w centrum miasta - wyjaśnia Aneta Kwiatkowska.  
Plakat promuje wystawę historyczną pod tytułem „Gdańsk, nie Danzig”, która odbędzie się w PAN Bibliotece Gdańskiej w dniach 26 marca – 8 maja 2025 roku.
mat. PAN Biblioteka Gdańska

Kiedy i gdzie wystawa?

  • Wernisaż wystawy “Gdańsk nie Danzig” odbędzie się w środę, 26 marca, o godz. 13.00.
  • PAN Biblioteka Gdańska (nowy budynek), ul. Wałowa 24.
  • Wstęp: wolny.
Wystawa będzie czynna do 8 maja 2025 r., w godzinach pracy placówki tj. pon., wt., czw. 9.00-19.00; śr., pt. 9.00-15.00; sob. 9.00-15.00.
 

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Zamiatarki ruszyły w miasto