Nawet najmłodsze dzieci znajdą tu opiekę lekarzy i psychologów, a rodzice - wsparcie terapeutyczne. To jedna z nowości w opiece psychologicznej, którą miasto szykuje na najbliższe lata dla gdańszczan.
- Z naszych badań wynika, że co czwarta osoba na Pomorzu doświadcza lub doświadczy zaburzeń psychicznych, epizodu kryzysu, depresji - mówi Piotr Olech zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Co roku wzrasta liczba osób zarejestrowanych w poradniach zdrowia psychicznego w Gdańsku. W 2012 było ich 24 tys., w 2015 już 28 tys. Wszystkie wskaźniki wskazują wzrost chorób psychicznych, zaburzeń zachowania czy kryzysów wśród osób dorosłych i najmłodszych dzieci. Tak jest w całym kraju.
Gdańsk nie czeka, woli działać
- Zgodnie z Narodowym Programem Ochrony Zdrowia Psychicznego Gdańsk potrzebuje od trzech do dziewięciu centrów zdrowia psychicznego. Nie ma ani jednego – mówił Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej we wrześniu 2015 roku. – Dlatego, bez oglądania się na NFZ, chcemy w najbliższych latach doprowadzić do powstania takich miejsc, bardzo potrzebnych gdańszczanom. Chcemy działać jeszcze szerzej i bardziej kompleksowo: stworzyć specyficzny, gdański model ochrony zdrowia psychicznego.
Odpowiedzią na sytuację było wówczas utworzenie zespołu ds. Gdańskiego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2016-2020. Dziś gremium to skupia ponad 80 osób z różnych instytucji: lekarzy, psychologów, psychoterapeutów, pracowników socjalnych, urzędników, szefów placówek medycznych, przedstawicieli organizacji pozarządowych. Wszyscy oni wspólnie określili i zaplanowali potrzebne inwestycje i działania, mające w ciągu kilku lat zapewnić kompleksowe wsparcie osobom z szeroko rozumianymi zaburzeniami psychicznymi: dzieciom, osobom dorosłym, ich rodzinom, a także osobom uzależnionym i zagrożonym uzależnieniem, osobom niepełnosprawnym.
- Dziś z powodu zaburzeń psychicznych leczy się 1,5 mln Polaków - mówi Bianka Brancewicz lekarz psychiatra, członek zespołu ds. Gdańskiego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, Wojewódzki Konsultant Psychiatrii Dorosłych. - A szacuje się, że to tylko 40-50 proc. ujawnionych, w rzeczywistości chorych może być drugie tyle. Z dziećmi i młodzieżą jest jeszcze gorzej, 25-30 proc. z nich jest dotkniętych tzw młodzieńczą depresyjnością. A rozwiązania opieki psychologicznej, którymi dysponujemy w Polsce, w Gdańsku są z przełomu XIX/XX wieku. To co robi Gdańsk, jest potrzebne i ma głęboki sens, choć zmiana ta jest rewolucyjna.
Żeby młodzi się nie zabijali
- Mój syn ma 17 lat, od dwóch lat leczy się na depresję, zaburzenia osobowości i uzależnienia - mówi matka Piotra. - Najłatwiej było, kiedy po próbie samobójczej trafił do szpitala na gdańskim Srebrzysku. Trudniej niestety po wyjściu ze szpitala, kiedy syn nie był w stanie wrócić do szkoły, żyć normalnie. Do dziennych poradni, gdzie jest terapia i szkoła, czekaliśmy w wielotygodniowych kolejkach.
- Liczba młodych ludzi z depresjami i poważnymi kryzysami, szczególnie w gimnazjach dramatycznie rośnie - mówi Radosław Nowak kierownik w Gdańskim Centrum Profilaktyki Uzależnień i i zastępca przewodniczącego zespołu ds. Gdańskiego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. - A depresja to w perspektywie próby samobójcze, samookaleczenia i uzależnienia.
Pytanie czy to wynika z obecnej kondycji rodziny? Na pewno, ale warto też postawić sobie pytanie o obecną kondycję szkoły. Walczymy o młodych gdańszczan, chcemy pomóc im w radzeniu sobie z depresją i kryzysami. Jednym z zadań priorytetowych jest rozpoczęcie pracy i stworzenie kompleksowego programu zapobiegania samobójstwom, programu uwzględniającego opiekę nad młodymi i dorosłymi ludźmi, kiedy którzy wychodzą po próbie samobójczej ze szpitali. Dzieci i młodzież to absolutny priorytet gdańskiego programu. Nie chcemy, żeby młodzi się zabijali.
- Dostępność usług jest za mała, kolejki, trudności z kontynuowaniem wieloletniego nieraz leczenia to rzeczywistość pacjentów - przyznaje Piotr Olech. - Ale nie tylko w tym tkwi problem. Z pomorskiego NFZ w Gdańsku 36 mln zł idzie na opiekę psychiatryczna, z tego 24 mln zł na leczenie szpitalne. Jednocześnie z naszych ustaleń wynika, że szpitale konsumują 70 proc. kosztów, lecząc mniej niż 10 proc. chorych psychiatrycznie! Dlatego w naszym programie stawiamy na leczenie poza szpitalami i wsparcie środowiskowe.
Więcej wsparcia psychiatrycznego
Pierwszym zwiastunem zmian było otwarcie pod koniec 2015 roku Punktu Edukacyjno-Terapeutycznego przy ulicy Srebrniki 9 w Gdańsku. To miejsce, w którym pomoc otrzymuje młodzież ponadgimnazjalna z zaburzeniami i chorobami psychicznymi. Dzięki terapii i możliwości jednoczesnej nauki młodzi pacjenci mogą po powrocie do szkół zdać do następnej klasy lub ukończyć szkołę. Jak się dowiedzieliśmy na miejsce w punkcie trzeba obecnie poczekać.
Już na przełomie maja i czerwca 2016 roku powstanie pilotażowo Centrum Diagnostyczno-Terapeutyczne dla dzieci w wieku przedszkolnym i młodzieży z podstawówek. To nowość w skali kraju, na którą miasto przeznaczyło 140 tys. zł. Dzieci znajdą tu opiekę lekarzy: psychiatry, psychologa, logopedy, neurologa, pediatry. Pomoc otrzymają też ich rodzice - będą mogli korzystać z terapii i grup wsparcia.
W wakacje zostanie otwarty Punkt Informacyjno-Konsultacyjny, w którym każdy gdańszczanin dowie się - po wstępnej diagnozie - w jakiej poradni powinien szukać pomocy, ile będzie czekał, gdzie są najkrótsze kolejki.
W 2017 roku powstanie w Gdańsku pierwsze na Pomorzu Środowiskowe Centrum Zdrowia Psychicznego. Duży budynek na dawnym terenie szpitala psychiatrycznego na Srebrzysku, który miasto dostało od Urzędu Marszałkowskiego, będzie służył dzieciom i młodzieży do ukończenia gimnazjum.
- Terapia, konsultacje, warsztaty ale też możliwość realizacji programu szkolnego na miejscu w centrum - tłumaczy Piotr Olech. - Będą też świadczone usługi w środowisku, czyli psycholog będzie na przykład odwiedzał mieszkańca w jego domu i na miejscu prowadził terapię. Chcielibyśmy, aby świadczeń udzielał w centrum podmiot leczniczy na kontrakcie z NFZ, szkoła która działa w pobliżu (Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 9) i organizacje pozarządowe. W 2016 roku na realizację programu Gdańsk wyda prawie pół miliona, w ciągu dwóch kolejnych lat będzie to ok. milion złotych. Czekamy także na uruchomienie środków z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego 2014-2020 specjalnie na potrzeby zdrowia psychicznego. W ciągu kilku tygodni Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku rozpocznie realizację projektu „Gdański model deinstytucjonalizacji usług świadczonych na rzecz osób z zaburzeniami psychicznymi” ze środków Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój zarządzanego przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.