• Start
  • Wiadomości
  • Gdańsk, Gdynia i Sopot pozbawione rządowego wsparcia przeciw skutkom epidemii. Dlaczego?

Gdańsk, Gdynia i Sopot pozbawione rządowego wsparcia przeciw skutkom epidemii. Dlaczego?

Środki finansowe z bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, poszkodowanych finansowo w wyniku pandemii trafią do 140 miejsc na Pomorzu. Nic nie dostanie żadne z miast Trójmiasta. Władze Gdańska w środę, 9 grudnia 2020 roku złożyły wniosek do wojewody pomorskiego o udostępnienie informacji publicznej w tej sprawie - wyjaśnienie, według jakich kryteriów przyznawano pieniądze.
09.12.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska na konferencji prasowej dotyczącej gdańskich inwestycji, które mogą nie dojść do skutku, jeśli rząd zgłosi weto do budżetu.
Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska podczas konferencji prasowej dotyczącej gdańskich inwestycji, które mogą nie dojść do skutku, jeśli rząd zgłosi weto do budżetu Unii Europejskiej 
                                                                                                                                                                         Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

 

Fundusz Inwestycji Lokalnych to program bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, które straciły finansowo z powodu pandemii  COVID-19. W całej Polsce do rozdysponowania było aż 6 miliardów złotych. W ramach funduszu wszystkie samorządy mogły wnioskować o środki na konkretne zadanie. Nabór wniosków trwał do końca września 2020 roku, 8 grudnia Dariusz Drelich, wojewoda pomorski ogłosił wyniki, informację o tym jako pierwszy podał portal trojmiasto.pl. 

 

 

I tak na Pomorze trafi pula 220 mln złotych. Wsparcie finansowe z tych środków otrzyma 140 miast, miasteczek i wsi z Pomorza jak m.in.: Wejherowo, Tczew, Ustka, Bytów, Starogard Gdański, Władysławowo, Malbork, Kosakowo. Pieniędzy nie dostanie Gdańsk, Gdynia i Sopot. Ta decyzja zaskoczyła i oburzyła władze Gdańska.

 

“Słownie zero złotych otrzymało Miasto Gdańsk z ponad dwustu milionów rozdanych w ramach Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych. Podobnie jak całe Trójmiasto, Słupsk, Warszawa, Poznań i wszystkie największe miasta w Polsce. I to w dźwięk słów premiera z wczorajszej konferencji prasowej, że nie będzie dzielenia na Polskę A, B, C i D."  - napisał na swoim profilu FB Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds zrównoważonego rozwoju. 

 

Władze Gdańska wystąpiły 9 grudnia br do wojewody pomorskiego o dostęp do informacji publicznej w tej sprawie. Jak mówił prezydent Grzelak wcześniejsze wielokrotne próby uzyskania informacji od wojewody, ministerstwa i kancelarii premiera, jakie są zasady przyznawania funduszy, nie przyniosły rezultatów. 

- Odsyłano nas z miejsca w miejsce unikając odpowiedzi - mówi prezydent Piotr Grzelak. - Dziś pytam posłów Prawa i Sprawiedliwości ziemi pomorskiej, co zrobili w tym kierunku, żeby miasta Pomorza, Gdańsk, Słupsk, Gdynia otrzymały środki z tego funduszu? Z kim rozmawiali na ten temat? Czy może uczestniczyli w politycznym rozdawnictwie? Mam nadzieję, że decyzja o braku środków dla Gdańska nie wynika z politycznej uznaniowości.  

 

 

Miasto Gdańsk oczekuje, że otrzymają informacje na temat procedury oceny wniosków: listę członków komisji oceniającej wnioski; treść indywidualnej oceny każdego z wniosków; protokoły komisji oceniającej poszczególne wnioski.

 

Wśród projektów, na które Gdańsk chciał uzyskać pieniądze z Funduszu Inwestycji Lokalnych, są m.in.:

  • fragment Nowej Świętokrzyskiej,
  • objazd Bramy Nizinnej,
  • bezkolizyjny przejazd na Oruni,
  • Nowa Warszawska,
  • wał przeciwpowodziowy na opływie Motławy,
  • łącznik drogowy na ul. Piotrkowskiej,
  • kanał ulgi potoku Strzyża

 

Co teraz będzie z ich realizacją? 

- Szukając finansowania dla naszych inwestycji zwykle nie poprzestajemy na jednym źródle - mówi prezydent Grzelak. - Myślimy o środkach unijnych, ich przyznawanie jest w pełni transparentne, merytoryczne i tego też oczekiwalibyśmy od środków rządowych. 

 

 

Wpis na ten temat zamieściła w środę na swoim Fb prezydent Aleksandra Dulkiewicz:

"Prawie 237 mln złotych z Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych w drugiej odsłonie trafiło do samorządów w województwie pomorskim. Dziwnym trafem ani złotówka pomocy nie przypadła na inwestycje w Gdańsku, Gdyni i Sopocie, ani innym dużym miastom w Polsce. Przez tę decyzję przyznającą naszemu miastu 0 złotych może nie powstać kilka ważnych inwestycji dla mieszkanek i mieszkańców Gdańsk. Mój zastępca
Piotr Grzelak, burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska i Jacek Karnowski Prezydent Miasta Sopotu złożyli poprzez Wojewodę Pomorskiego zapytanie w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o udostępnienie:
  • informacji na temat procedury oceny wniosków;
  • listy członków komisji oceniającej wnioski;
  • treści indywidualnej oceny każdego z wniosków;
  • protokołów komisji oceniającej poszczególne wnioski.
Pytam się także posłów ziemi pomorskiej z Prawa i Sprawiedliwości ile razy się spotykali i z kim, w jaki sposób wspierają wysiłki samorządów, by pozyskać fundusze dla Gdańska".
 
 
 
 

 

TV

Święty Mikołaj przyjechał do Świbna