• Start
  • Wiadomości
  • Garnizon Gdańsk odpowiedział na kłamstwa powielane przez prawicowe portale  

Garnizon Gdańsk odpowiedział na kłamstwa powielane przez prawicowe portale

Jedna z wzorcowych grup rekonstrukcyjnych - Garnizon Gdańsk - znalazła się na celowniku tropicieli "opcji niemieckiej". Bzdurne zarzuty podchwyciły prawicowe portale internetowe. "Obrońcy polskości" po raz kolejny pokazali, że mają słabe pojęcie o ojczystej historii - pisali o pruskich mundurach, które okazały się mundurami Polskiego Królewskiego Miasta Gdańsk.
05.06.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Rekonstruktorów z Garnizonu Gdańsk podczas ostatniej Nocy Muzeów można było podziwiać w Hewelianum
Rekonstruktorów z Garnizonu Gdańsk podczas ostatniej Nocy Muzeów można było oglądać w Hewelianum
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Garnizon Gdańsk (Garnison Danzig) to grupa zapaleńców, którzy od lat poświęcają własny czas i pieniądze, by kultywować tradycje XVIII-wiecznego Gdańska. Do środowiska tego należą nie tylko panowie, ale i panie, które dla ubarwienia miejskich uroczystości występują w strojach z epoki. Garnizon Gdańsk słynie m.in. z widowiskowej zmiany warty, która inscenizowana jest co roku, dla upamiętnienia Konstytucji 3 Maja. Można ich też zobaczyć m.in. na paradach 11 Listopada i w Nowy Rok.

 

Zobacz relację wideo z pokazu Garnizonu Gdańsk:

 


Ktoś, kto nie zna historii, może wierzyć, że w XVIII wieku Gdańsk zamieszkiwali Polacy - choć jest to po prostu niezgodne z prawdą. Gdańsk był miastem polskim w sensie politycznym, ale pod względem ludnościowym, kulturowym i językowym był przede wszystkim niemiecki. Fenomen polegał na tym, że ta niezwykła miejska republika kupiecka była perłą w Koronie Rzeczpospolitej: przez ponad trzysta lat na dobre i złe rosła w symbiozie z polskimi interesami, cieszyła się królewskimi przywilejami. W Gdańsku było wojsko, które mówiło po niemiecku, ale pozostawało lojalne wobec polskiego monarchy. Upadek Rzeczpospolitej Obojga Narodów, który zakończył się zaborami, był dramatem także dla Gdańska. Prusy nie zamierzały tolerować miejskiego republikanizmu, podjęły brutalną grę, obliczoną na polityczne i ekonomiczne podporządkowanie miasta. Król Fryderyk Wielki prowadził z Gdańskiem wojnę ekonomiczną - w tym celu założono dwa konkurencyjne ośrodki gospodarcze, na Chełmie i w Nowym Porcie. Dla zastraszenia mieszkańców i władz Gdańska wojska pruskie urządzały pokazy siły i sprawności bojowej pod miejskimi murami. Między stronami dochodziło do potyczek, wymiany ognia. Gdy stało się jasne, że Gdańsk nie utrzyma niezależności wobec Prus, część mieszkańców wyjechała - w tym rodzina Schopenhauerów, z 5-letnim wówczas Arturem, późniejszym filozofem.

 

Swój czas i pieniądze na kultywowanie tradycji XVIII-wiecznego Gdańska poświęcają nie tylko panowie, ale i panie
Swój czas i pieniądze na kultywowanie tradycji XVIII-wiecznego Gdańska poświęcają nie tylko panowie, ale i panie...
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Właśnie do tych czasów nawiązuje działalność Garnizonu Gdańsk. W niedzielę, 2 czerwca, członkowie tej grupy wystawili wartę honorową w Bazylice Mariackiej, przy urnie z prochami przydenta Pawła Adamowicza. Ktoś nagrał filmik, a następnie opublikował w internecie. Posypały się negatywne komentarze, najlżejszy z nich brzmi: “To się dzieje naprawdę!”. Temat podjął prawicowy portal Fronda, następnie wPolityce.pl. Oba tytuły pisały o pruskich mundurach i niemieckich komendach przy grobie prezydenta Pawła Adamowicza, co wiąże się z lansowaną przez nacjonalistów tezą, że w Gdańsku prowadzona jest polityka germanizowania miasta.

Portal wPolityce.pl dzień później (w środę) opublikował oświadczenie Garnizonu Gdańsk, które prostowało nieprawdziwe stwierdzenia.

Portal Fronda.pl zrobił to samo, ale też przeprosił za opublikowanie nieprawdziwych informacji. Wkrótce jednak przytoczył mętne rozważania historyka, z których wynikało, że mundury może i polskie, ale "organizatorzy zgrzeszyli co najmniej brakiem wyobraźni co do społecznego odbioru takiego happeningu. Ponieważ rzecz dzieje się przy realnym grobie człowieka o takich a nie innych konotacjach politycznych w kościele, nie jest happeningiem rozrywkowym, a zatem jest nie na miejscu".

 

... a potem dowiadują się od tropicieli tzw. opcji niemieckiej, że kultywują w Gdańsku tradycje pruskiego wojska
... a potem muszą jeszcze wysłuchiwać od tropicieli tzw. opcji niemieckiej, że kultywują w Gdańsku pruskie tradycje
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

- Ręce opadają… - mówi dr Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska. - Można zrozumieć, że takie próby germanizowania Gdańska, jego liderów, jego Prezydenta, to toporny, ale skuteczny dla laików chwyt marketingowy. Nie można natomiast pojąć ignorancji i nieznajomości historii własnego kraju u osób, które ponoć najlepiej rozumieją jaka była i jest Polska. Rzekomo pruskie mundury podczas warty nad grobem Prezydenta należały do garnizonu miejskiego Gdańska w okresie XVIII w. Warto też przypomnieć, że szczegółowe regulacje dotyczące umundurowania garnizonów miejskich w skali całej Rzeczpospolitej zaczęły się pojawiać pod koniec XVII w. i obowiązywały aż do rozbiorów. Każde miasto traktowało te kwestie indywidualnie - Gdańsk też. Warto zaglądać do archiwów i czytać literaturę przedmiotu, a nie krążyć po meandrach „ciemnego Internetu”.

 

OTO PEŁNA TREŚĆ OŚWIADCZENIA GARNIZONU GDAŃSK:

“W dniu 04 czerwca 2019 roku w przestrzeni internetowej pojawiły się nieprawdziwe informacje dotyczące wydarzenia z dnia 02 czerwca 2019 roku. W Mediach tych opisano to wydarzenie jako >>wystawienie warty przy grobie śp. Pawła Adamowicza przez żołnierzy w PRUSKICH mundurach<<.

Prawda jest taka, że osoby biorące udział w tym wydarzeniu miały na sobie mundury garnizonu Polskiego Królewskiego Miasta Gdańska z czasów przed zaborem w roku 1793. Gdańsk aż do II Rozbioru należał do Królestwa Polskiego. A owe umundurowanie było ubiorem miejskich żołnierzy w Gdańsku (należącym do Polski). W żadnym wypadku nie były to mundury pruskie.

02 czerwca, członkowie Garnizonu Gdańsk udali się do Bazyliki Mariackiej w Gdańsku aby wystawić wartę przy grobie śp. Prezydenta Pawła Adamowicza. W naszej społeczności są osoby o bardzo zróżnicowanych poglądach politycznych. Jednak wspólnie zdecydowaliśmy, że jako osoby odtwarzające gdańską jednostkę miejską możemy w ten sposób oddać hołd tragicznie zmarłemu prezydentowi miasta. Szczególnie, że mieliśmy wszyscy okazje osobiście poznać śp. Prezydenta Pawła Adamowicza i chcieliśmy uczcić jego pamięć.

Stowarzyszenie Garnizon Gdańsk od lat zajmuje się odtwarzaniem postaci mieszczan gdańskich oraz gdańskich jednostek wojskowych z czasów I Rzeczpospolitej. Przypomnijmy, w wyniku I rozbioru Polski w roku 1772 Prusy zagarnęły teren dzisiejszego Pomorza Gdańskiego, ale bez miasta Gdańska. Samo miasto opierało się Prusakom aż do II rozbioru w roku 1793. Między innymi, dzięki gdańskim żołnierzom, udało się tak długo wytrwać przy Rzeczpospolitej. Gdy wojska pruskie 28 marca 1793 roku wkraczały do miasta żołnierze gdańscy i mieszczanie stawili im opór. Również we wcześniejszym okresie żołnierze gdańscy wielokrotnie wykazali swoją wierność Rzeczpospolitej. Czy to w roku 1734, gdy bronili w Gdańsku legalnie wybranego króla Polski Stanisława Leszczyńskiego przed Rosjanami i Sasami, czy w 1793 gdy przelewali krew stawiając opór Prusakom.

Szanowni Państwo, Prosimy o sprostowanie ponieważ fałszywe pomówienia wystawiają bezpośrednio na szwank dobre imię grupy i poszczególnych jej członków.

Członkowie Projektu Historycznego Garnizon Gdańsk”.

 

WIĘCEJ: Historyczna zmiana warty. Garnizon Gdańsk zachwycił publiczność WIDEO I ZDJĘCIA

TV

Nowe auta dla Straży Miejskiej