To nie będzie typowe przedstawienie „Romea i Julii” - z dwóch powodów. Po pierwsze, fabuła musicalowego spektaklu została przez twórców: reżysera i choreografa Janusza Józefowicza oraz odpowiedzialną za polski tekst Agatę Miklaszewską mocno uwspółcześniona. Skupi się przede wszystkim na miłości dwojga młodych ludzi, nie umiejących odnaleźć porozumienia ze światem dorosłych w chwili rodzącego się wielkiego uczucia.
- Wyszliśmy w przyszłość z tą historią. Postanowiliśmy spróbować sobie wyobrazić, jakby ten dramat szekspirowski wyglądał kilkadziesiąt lat później, jakie problemy mieliby młodzi ludzie, co byłoby powodem konfliktu - mówi Janusz Józefowicz. - W naszym „Romeo i Julii” problemem nie jest nienawiść rodów tylko komunikacja między ludźmi. Myślę, że to problem bardzo aktualny - widzimy jak całe rodziny przy obiedzie siedzą wpatrzone w telefony, jak zamiast rozmawiać spędzają czas w milczeniu.
Jak mówi reżyser, to dramat pokoleń rodziców i dzieci, którzy nie umieją ze sobą rozmawiać, słuchać się i szanować swoich potrzeb. Skierowany jest przede wszystkim do młodych odbiorców, którzy mogą się utożsamiać z problemem. - Młodzieńcza bezkompromisowa miłość napotyka tu bezwzględność komercyjnego świata rodziców, pochłoniętych swoimi sprawami - dodaje twórca.
Po drugie, widzów zaskoczy sama forma spektaklu. Przedstawienie zostało zrealizowane w technice stereoskopowej - na scenie nie zobaczymy typowej scenografii, zamiast nich publiczność będzie oglądać animacje 3D w specjalnych okularach.
- Kiedy po raz pierwszy wszedłem do tego teatru, zobaczyłem ten klasyczny teatr szekspirowski, pomyślałem, że fajnie byłoby właśnie w tej przestrzeni uciec w przyszłość, połączyć tradycję z myśleniem futurystycznym. Bardzo się cieszę, że możemy ten spektakl zagrać w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim - mówi Józefowicz.
Muzykę do spektaklu przygotował Janusz Stokłosa, scenografię - Marek Chowaniec.
„Romeo i Julia” zainauguruje Festiwal Szekspirowski, który odbędzie się w Gdańsku w dniach 27 lipca-5 sierpnia. Będzie to drugi musical w dotychczasowej historii festiwalu. Niestety, nie ma już biletów na widowiskową adaptację, ale nadal można kupować bilety na część pozostałych spektakli nurtu głównego oraz SzekspirOFF.
Więcej: 22. Festiwal Szekspirowski: Klata, Liber, Duda-Gracz i inni. Są już bilety