To były wielkie sportowe emocje. Dla licznych kibiców Finlandii i Estonii - wręcz horror. Po ostatniej piłce meczu jedni eksplodowali radością, drudzy - mieli łzy w oczach.
Szczególnie Finowie zaprezentowali się sympatycznie. Kilku z nich przygotowało nawet transparent, informujący, że kochają... Adama Małysza.
Był to pierwszy mecz w Grupie A, w której grają także Polska i uważana za faworyta Serbia.
W Ergo Arenie odbędą się jeszcze cztery mecze. W sobotę, 26 sierpnia, Polacy zmierzą się właśnie z Finami (godz. 20.30) i oby nasi byli w tak dobrej dyspozycji, jak Małysz u szczytu kariery. Tego samego dnia (o godz. 17.30) Serbia zagra z Estonią.
W poniedziałek, 28 sierpnia - dwa ostatnie mecze w Grupie A, które zadecydują o awansie do dalszej fazy turnieju. O godz. 17.30 Finlandia zagra z Serbią, a o godz. 20.30 - Polska z Estonią.
CZYTAJ: Witamy kibiców siatkówki! Startują mistrzostwa Europy - także w Gdańsku